galopujący major galopujący major
31
BLOG

Rybiński woli jednak we Wproście

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 8

***********Ten post nie chce być na SG salonu**************** 

 

 

Nie wiadomo czy Maciej Rybiński będzie jednym z tych świętych mężów, którzy spod IPN- owskiej lady dostaną „Tę, której krytykować nie wolno”, ale jedno jest pewne - należy mu się, jak nie przymierzając, Sakiewiczowi status pokrzywdzonego. Pokrzywdzonego przez III RP, naturalnie.

 

Co tu dużo mówić, Maciej Rybiński, też się jakoś dla Polski poświęca, a jeżeli nie dla Polski, to chociażby  dla swych czytelników, co to gdzieś w  posępnej bramie z burej wydzieliny nocy wyrywają sobie jego myśli potajemnie spisane. A mógłby, jak sam w ostatnim Wprost uczciwie przyznaje, pisać teksty obrotowe dla Polityki i Die Zeit. Mógłby, ale nie chce
i bohatersko z góry „Polityce” odmawia. Owszem, heroizm wyboru Rybińskiego, współczesna rzeczywistość brutalnie niestety  pomniejsza. Czasy takie bowiem nastały parszywe, że teraz to nie dziennikarz pisze tam gdzie chce, ale tam gdzie go chcą, przez co redaktor Kwaśniewski tekstów już Rybińskiemu puszczać nie może. I to nawet
w nowopowstałej „Myśli Socjaldemokratycznej” towarzysza Werblana. Być może szczegół ten umknął Rybińskiego uwadze, w końcu tyle się dzieje, zewsząd  nas atakują, że i upadek muru berlińskiego można przegapić. Zwłaszcza jak się pilnuje granicy na Odrze. 

 

Zostało więc redaktorów Rybińskiemu skakanie po redakcjach, a to ubeckiego donosiciela,
a to w der Dzienniku, co pozwala zgodnie z imperatywem konserwatywnym masować kręgosłup moralny braciom Kaczyńskim. Wazeliną rzecz jasna.

 

A zrozpaczeni czytelnicy Polityki pozbawieni są  już nie tylko raportów zapożyczonych
z redakcji FAZ-a, ale także błyskotliwego wniosku, że skoro o Stauffenbergu krytycznie rozmawiają Niemcy to mogą i Polacy. Pytanie tylko co stanie się gdy o polskich bohaterach krytycznie zaczną rozmawiać Niemcy, bo jak ostatnio ktoś się krytycznie odezwał o Panu Prezydencie, to Pan prezydent popędzi tam, gdzie król zazwyczaj chodzi piechotą, a Pan Edgar Gosiewski posyłał w głąb Niemiec prokuratorów. Niezależnych, bo innych przecież wówczas nie było.

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka