Ten post nie chce być na SG salonu
I znów oszukali dzielny naród serbski, wydając go na pastwę plugawych żartów, kpin i szyderstw. Zupełnie jak wtedy gdy serbska, moralna większość została przepędzona z Kosowa, co miało sprokurować kolejną wojnę światową, a być może nawet protesty Pałacu Prezydenckiego. Tym razem to jednak Serbowie sami sobie zgotowali ten los, który zaprowadzi ich wprost do Kołymy, bo gdzieżby indziej może prowadzić przestrzeganie doktryny praw człowieka?
Już zresztą słychać głosy, że podstępne zatrzymanie Pana Radovana ma być kolejnym krokiem Serbii ku Unii Europejskiej. A więc i opływająca w dostatki Serbia zostanie ograbiona i doprowadzona do ekonomicznej ruiny, jak nie przymierzając kraje Beneluxu? Oj, przyjdzie jeszcze serbskim dziatkom ssać pańską skórkę zrzucaną przez murzynów w ramach pomocy humanitarnej. Serbskie chłopy ssać będą korę z drzew, a kobiety w haremach ssać, znaczy tańczyć będą Arabusowi. Wiemy coś o tym, już cztery lata ledwo dychamy pod unijnym knutem.
Sam Pan Karadžic zachował się jak patriota, doskonale rozumiejąc, co to Bóg, Honor Ojczyzna i że kraj należy posprzątać po lewakach pokroju Tito. Więc, jak na prawdziwego faceta przystało, zamachnął się pinochetowym gestem, dając do zrozumienia, że skończyły się pedalskie czasy dialogu i tolerancji. Mowa jego była: tak, tak, nie, nie, przy czym wbrew poprawności politycznej potrafił być asertywny i nie dał sobie wmówić resocjalizacyjnych dyrdymałów.Lecz barbarzyńska Europa nie zrozumiała i tchórzliwie zaszczuła nam Pana od historii. Ale w końcu czemu się dziwić, mamy już w Europie takie zezwierzęcenie, że lepiej było chyba Panu Radovanowi zostać małpą hiszpańską. Przynajmniej byłby pod ochroną Pana Zapatero. Choć z drugiej strony, znaleźć można i takich, którzy twierdzą, że Pana Karadžic swym postępowaniem, aż tak bardzo się od zwierząt nie różnił.
Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email:
gamaj@onet.eu
About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best
His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka