galopujący major galopujący major
79
BLOG

Koza winna napadu z bronią w ręku?

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 37

Jak podaje  Gazeta Prawna Policja w Nigerii zatrzymała kozę pod zarzutem napadu z bronią w ręku i prób dokonania kradzieży. Wiadomość o aresztowaniu zwierzęcia znalazła się w sobotę na pierwszych stronach nigeryjskich  gazet. Rzecznik policji w mieście Ilorin (na północ od Lagos) Tunde Mohammed powiedział, że grupa ludzi zaczęła ścigać kilku opryszków, którzy usiłowali ukraść samochód „jednak jednemu udało się uciec, a drugi zamienił się w kozę". Biało-czarną kozę przyprowadzili więc na posterunek policji. i twierdząc, że jest to złodziej, który za pomocą czarnej magii zamienił się w kozę, oskarżyli zwierzę o próbę kradzieży Mazdy 323. Zwierzę w areszcie jest od piątku.

 
„Nie możemy potwierdzić tej historii, ale koza jest w naszym areszcie. Nie możemy opierać naszych informacji na czymś mistycznym; to, że człowiek może się zamienić w kozę, musi zostać potwierdzone naukowo" - mówił Mohammed. Wiara w czarną magię jest bardzo powszechna w wielu regionach Nigerii.
 
Zupełnie nie rozumiem, tej mistycyzmofobii rzecznika policji. Dlaczego to, że człowiek może się zmienić w kozę ma być potwierdzone naukowo? A w czym nauka lepsza i bardziej wiarygodna jest od religii? Wszak nauka opiera się na pewnych założeniach, w których nie ma wiary w zmianę człowieka w zwierzę. Więc niejako z definicji cały dowód będzie z góry przesądzony. Czemuż to dopuszczać mamy tylko jeden poziom bytu i odrzucać byty metafizyczne? Nie jesteśmy w stanie zrozumieć niczego, poza bytem rozumowo poznawczym, a przecież tych bytów może być nieskończenie wiele. Pewności nigdy mieć nie możemy. Ufamy naszemu wzrokowi, słuchowi, a przecież i te nas mogą zawodzić. Czyż nie sugerował filozof, że śmierć może być życiem, a życie może być śmiercią? Skąd wobec tego pewność, że złodzieje się nie zmieniają w kozę? W dawnych dobrych czasach średniowiecznych, gdy ludzie byli nieco bardziej uduchowieni, takie pytania budziły spory, a zwierzęta nie miały taryfy ulgowej za swoje zbrodnie. Zresztą, wedle wiarygodnych źródeł historycznych niejaka żona Lota została zmieniona w słup soli. Cóż więc stoi na przeszkodzie by mocą religijnych praktyk zmienić złodzieja w kozę?
 
Myślę, że kpiny, żarty i odmawianie człowiekowi zamiany w kozę, jest znamienne dla naszych czasów. Czasów, które, dodajmy, odrzucają wszystko, co nienaukowe, kosztem tego, co nie mieści się w ograniczonej wyobraźni naukowców. Przez co świat staje się nie tylko o wiele uboższy, ale również o wiele mniej prawdziwy. Gdybym to ja był komendantem policji w Nigerii, przesłuchałbym kozę z całą stanowczością, a być może nawet wezwał jakiegoś miejscowego kapłana. Tylko co robić gdy się okaże, że złodziej–koza się w między czasie zmienił w wykałaczkę, wentylator albo mocą religijnego sprytu jako para wodna uciekł do swego ojca w Niebie.
 

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (37)

Inne tematy w dziale Polityka