Gasipies Gasipies
428
BLOG

Apel! "musimy zrobić wszystko by nie dopuścić Kaczyńskiego do wł

Gasipies Gasipies Polityka Obserwuj notkę 12

Proszę Państwa, ośmielam się zwrócić do Państwa z gorącym Apelem o udział w wyborach parlamentarnych i zagłosowanie w Imię Obrony Racji Stanu. Wcześniej nie zwracałem się z tym dramatycznym Apelem, teraz jednak, kiedy podstawy i fundamenty naszej demokracji proklamowane przez Jej Ojców założycieli wydają się być zagrożone - uznałem za celowe wystosowanie Apelu na forum Salon24.

Zdaję sobie sprawę, ż fatu, że nieprzychylna Rządowi Administracja tego Portalu może usiłować ukryć tę notkę, niemniej jednak zdecydowałem się opublikować ją tutaj z uwagi na wysoką klikalność i bystrość blogerów. Znane mi bowiem są potajemnie skrywane sympatie tego portalu i społeczności blogerów, których jednocześnie serdecznie pozdrawiam. Szef tego portalu dopuścił się nawet kontaktu z Imperialistycznym Prezydentem i opublikował skandaliczny w swojej wymowie wywiad, zdobyty metodami uwłaczjącymi godności Dziennikarza. Udał się w tym celu do owego mocarstwa - za ocean - narażając na dodatkowe koszta nas podatników. My jednak jesteśmy zdecydowni popierać ideę Taniego Państwa i nie będziemy folgować takim eksterminacjom na skalę międzynarodową. 

Drodzy Państwo! Rodacy!

Moje doświadczenia wskazują, a i intuicja mi podpowiada, że wiielu z Wasnas w Imię dążenia do prawdy jest w stanie kliknąć stosowny przycisk i odblokować zakazane treści.

To tyle tytułem wstępu. Przystąpmy zatem do Apelu, który w szczególności dedukuję tzw. Ciemnogrodzianom. Ludzie światli, zapewne już bowiem wybrali i nie muszą się tego wyboru wstydzić, ani zmieniać dotychczasowych preferencji wyborczych (i nie tylko, jesteśmy bowiem, za szerszym równouprawnieniem i dostępem), co trafnie obrazują wyniki ostatnio opublikowanego sondazu. Niestety przewaga nad PiSem wydaje się być jeszcze mało przekonywująca, a przecież wszystkim nam chodzi o to, by żyło się lepiej.

Oto zatem Jego (Apelu, znaczy, nie mylić z Organem, broń Borze) treść zasadnicza, którą można bu zawrzeć w paru słowach a najtrafniej została wyartukułowana przez pełnomocnika Rządu do spraw wykluczonych Pana Bartosza Arłukowicza (pozyskanego w ramach układu o wzajemnej współpracy), który w Inauguracyjnym wystąpieniu zapowiedział, że zrobi wszystko, by nie dopuścić do władzy PiS. I o to właśnie chodzi. Tak trzymać! 

APEL

 

Żeby nie przedłużać i nie trzymać Państwa w napięciu przystąpię od razu do meritum, nie wgłębiając się zbytnio w uzasadnienie i pomijając względy formalne. Kiełbasy bowiem mogą być długie, ale nie Apele.

Powtórzę zatem za wieloma Światłymi Politykami, Autorytetami, Celebrytami i znawcami tematu tezem dość oczywistą, do której chyba nikogo nie muszę specjalnie nawet przekonywać:

"musimy zrobić wszystko by nie dopuścić Kaczyńskiego do władzy - za wszelką cenę.".

Moi drodzy, jest nas tysiące, a nawet miliony. Chodźmy razem prostą drogą. Chodźcie z nami, bo zgoda buduje. 

 Ale co konkretnie, spytacie. Co jak mogę zrobić dla kraju? Co możemy zrobić dla Polski konkretnie. Otóż możesz/możemy stawić się tłumnie w ogłoszonych niebawem dniach wyborczych przy urnach i jak jeden mąż zagłosować w proteście przeciwko skandalistom i faszystom, którzy chcą podzielić Polskę. Waadzy Obywatelskiej tak łatwo jednak nie oddamy. Zwracam się z tego miejsca do Państwa z gorącą i serdeczną prośbą o rozpropagowanie tego Apelu wszrlkimi możliwymi sposobami. Bo z góry widać lepiej. A my tu dobrze widzimy, czym groziłoby ewentualne dojście Kaczyńskiego do władzy.

Mozliwe, że w najbliższym czasie przygotuję też specjalną wersję do druku. Sprawa ta jednak wymaga dodatkowych konsultacji z przedstawicielami środowisk twórczych i być może nawet z samym Leszkiem Balcerowiczem. Ważne jest jednak, żeby również babcia i dziadek, którzy nie mają ochoty klikać i wyszukiwać tego ze wszechmiar patriotycznie a nawet na Rację Stanu nastawionego Apelu, mogli również dotrzeć do Jego treści. Drukujmy ulotki wyborcze. Namawiajmy sąsiadów i znajomych.

Nasze hasło:  "musimy zrobić wszystko by nie dopuścić Kaczyńskiego do władzy - za wszelką cenę."

musimy a imożemy też przecież nawet i bez tego skutecznie propagować w śrokach komunikacji miejskiej i międzymiastowej, w POciągach relacji Kraków Gdynia i innych ogólnodostępnych, relacjach społecznych oraz na portalach społecznościowych. Przypominam, że nie mamy jeszcze dzecydowanej przewagi nie tylko na tym portalu, ale także na naszej-klasie i tam powinna być skierowana Państwa inicjatywa w pierszym rzędzie.   

Pamiętajmy jednak, że wypada to robić z dyskretnym uśmiechem zachęcającym, a jednocześnie niezębiastym. Tak, żeby nie być posądzonym o szyderstwo, czy cynizm.

Najlepszym i niedoścignionym wzorem będzie w tym względzie nasz szef dyplomacji, znany Państwu zapewne Radek, który akcentuje swoje wypowiedzi odpowiednim przytupem i charakterystycznym przytaknięciem głową z góry w dół (sztukę tę opanował perfekcyjnie również Pan Minister Klich i z Niego również polecam brać wzór, ja i z Ministra Vincenta, ale to już wyższa szkoła jazdy) - we właściwym miejscu i potrafi doskanale się uśmiechnąć w miejscu potencjalnego zagrożenia. I my też się uśmiechamy, serdecznie. Tak, to bardzo ważne i nie przypadkiem zauważycie Państwo uśmiech serdeczny wyartykułowany na naszym LOGO. Dżius.  Wymawiając ten sekretny wyraz przed lustrem dochodzimy do perfekcji i sukces murowany. Nasz opozycjonista nie będzie śmiał się przeciwstawić, bo uśmiech rozbraja. W skrajnych przypadkach, gdy dysponujemy większością w zgromadzeniu - dopuszczalna jest tzw, szydera, czyli wyśmianie pogladów opozycjonistów. Pamiętajmy jednak, że nie postępujemy tak w sytuacjach sam na sam albo w przypadku braku strategicznej przewagi, co zresztą łatwo zazwyczaj po prostu policzyć i ustalić. Uśmiech, proszę państwa, dotąd być może lekceważony, okazuje się bowiem być naszą jakże skuteczną bronią. Oczywiście obosieczną, bo w momencie, kiedy nasz rozmówca się zorientuje, że suszymy kły, może wywołać to u niego reakcję wręcz przeciwną do oczekiwanej, a chyba generalnie nie o to chodzi. To samo, jeśli chpodzi o oczy. Jeśli stwierzdimy, że mamy wilcze oczy, to lepiej uciekać wzrokiem przed ewentualnym rozmówcą i nie dać się sprowokować do spotkania wzrokowego ani namierzyć. Ta zasada uwidoczniona doskonale na naszym logo wskazuje kierunek w którym mamy podążać. 

Na zakończenie powtórzę jeszcze raz serdeczny Apel i Prośbę do Państwa.

Zjednoczmy siły. I "musimy zrobić wszystko by nie dopuścić Kaczyńskiego do władzy - za wszelką cenę." Powtarzam - musimy!

Nasi sojusznicy nie są przeciwko nam. Nie dajmy się zwieść pozorom i zapewnieniom, mamy zdolność kioalicyjną i potrafimy się dopgadać praktycznie z każdą opcją w przyszłym parlamencie, oprócz znienawidzonego serdecznie PiS-a, oczywiście. Który to tej zdolności nie ma i zrobimy też ze swojej strony wsyzstko, żeby wszyscy myśleli, że nie będzie miał. Stosowne wytyczne zostały już przekazane wybitnym Autorytetom moralnym i socjologom zapraszanym do studia zaprzyjaźnionej tv i innych mediów. Osobom nieprzekonanym możemy sugestywnie wytłumaczyć, czym może grozić ewentualne, odpukać, dojście PiS-u do władzy. Humorystycznie zostało to przedstwione w materiale filmowym, który Państwu poniżej zaprezentuję, proszę jednak zwrócić uwagę, że treści te należy traktować wyborczo i z przymrużeniem oka.

Zagrożenie dla bezpieczeństwa Państwa jest bowiem realne i potwierdzone przez BBN, które na tę okoliczność namówiło Pana Prezydenta do stosownej inicjatywy legislacyjnej. Szczegóły na stronie BBN.www.bbn.gov.pl/portal/pl/2/3087/Opracowany_w_BBN_projekt_ustawy_o_cyberbezpieczenstwie_przeslany_do_Sejmu.html

W szczególności proszę zapoznać się z uzasadnieniem dostępnym na tej stronie w formie pliku PDF, do ściągnięcia i spokojnego przestudiowania. Możemy sobie również materiały wydrukować - w prosty sposób - wystarczy najechać i klikać lewą stroną myszki przycisk "drukuj" do skutku, ewentualnie poprosić o pomoć dziecko, lub sąsiada.

W materaiłach dotępnych na tej stronie możemy dostrzec, że wbrew pozorom - niechodzi li tylko o modernizację prawa dotyczącego tzw. "cyberprzestrzeni". Z tym to już sobie nasi Agenci od bezpieczeństwa wstępnie poradzili, a nawet zastosowali odpowiednie procedury, w rach prewencji. Co do skuteczności, jeszcze będziemy zapewne i o tym debatować. Na razie mogę państwa poinformować, że sprytnie ukryliśmy pod przykrywką noweli ustawowego umocowania problematyki szeroko rozumianego bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni - również zmiany odnoszące się do tzw. realu. O sczegółach, ze względów oczywistych nie będę obecnie Państwa informaował, ewentualne rozkazy będą wydane w stosownym czasie. W tej chwili nie jestem w stanie podać Państwu bliższych szczegółów również z uwagi na tajność procedur. Wstępnie jednak już kontaktowaliśmy się z zaprzyjaźnionym mocarstwem i mamy akceptację a nawet przyzwolenie do szeroko zakrojonych działań na terenia Administrowanym.

Mogę jednocześnie zapewnić Państwa, że czuwamy nad bezpieczeństwem i nie pozwolimy na zamach stanu. Podobnie jak w 1992 roku - też nie dopuściliśmy. Specjalne służby wykryły w zarodku i uniemożliwiły dalszą degradację kraju przez złowrogą ekipę dowodzoną podówczas przez niejakiego jana Olszewskiego. Został on jednak skutecznie spacyfikowany i opluty jadem nienawiści, tak, że nawet nikt nie śmiał usiąść z nim przy jednym stole - przynajmniej publicznie. Oczywiście ludzie sztuki i kultury pomogli nam w tym a nawet stosowny wiersz opublikowała laureatka nagrody Nobla na łamach jednego z bardziej poczytnych czasopism. Mamy zatem w tej kwestii wystraczające kompetencje i nie pozwolimy  na złowrogie przejęcie władzy. 

O dalszych sukcesach będziecie Państwo informowani sporadycznie i sukcesywnie w miarę ich postępowania.

Po obejrzeniu niniejszego filmu proszę we własnym zakresie i w podanej tonacji wymyśleć, czym można jeszcze postraszyć potencjalnego rozmówcę. Przy czym kryteria są proste i oczywiste, do perfekcji opanowane przez naszego Pana ministra, ale podam kilka wskazówek:

- jeśli nasz rozmówca obawia się, że zwolnią go z pracy - mówimy w tym kierunku, coś stoswownego i uśmiechem przy ostatniej sekwencji, tak by nie śmiał odpowiedzieć na poważnie i mieć jakieś wątpliwości (w skrócie wonty)

- jeśli naszemu rozmówcy zależy powiedzmy na pozycji kraju na arenie międzynarodowej straszymy go małym wzrostem i porutą, że mianowicie wszędzie się śmieją z Kaczorów, nawet na Jamajce

- jeśli nasz rozmówca ma dzieci - straszymy, że PiS stanowi zagrożenie dla ich przyszłości i rozwoju w duchu demokracji, tolerancji

- itp. itd.

OTO FILMIK, początek można odpuścić o tym charaptaniu w gałę - część merytoryczna tak po pierwszej  połowie się zaczyna 

CZUWAJ

PS

Przypomniało mi się, a to ważne:

- jeśli naszemu naszemu rozmówcy podoba się Jarosław Kaczyński - tłumaczymy, że żyruje na naszych podatkach, i wcale nie jest taki prawy - a nawet grozi mu trybunał stanu!!!- 

 

 

 

 

Gasipies
O mnie Gasipies

&l

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka