"Tu chciałbym Wam powiedzieć, że to jest działanie polityczne. Co więcej wszystko, co robimy, albo czego nie robimy ma również wymiar polityczny. Muszę o tym powiedzieć, żeby wyjaśnić nieporozumienia. Otóż słowo `polityk" oznaczało w demokracji ateńskiej człowieka, który uczestniczył w życiu polis, czyli swojego państwa. A jeśli ktoś nie uczestniczył w życiu państwa, tylko ograniczał się do tego, aby zajmować się wyłącznie swoimi prywatnymi sprawami, Grecy nazywali go mianem `idioty". Jeśli zatem radio, telewizja albo jakieś inne medium umożliwia obywatelowi włączenie się do życia społecznego, to pełni ono funkcję demokratyczną i polityczną zarazem. Nie brać zaś udziału w polityce, to znaczy: nie żyć. Bo każda wypowiedź polityczna ma wymiar polityczny. Jeśli zaś system albo grupa ludzi chce uniemożliwić innym swobodne wypowiadanie tego, co uznają za ważne dla swojego życia i pożyteczne dla życia publicznego, to taką postawę nazywamy totalitaryzmem"
Wklejono z <http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=112829>
Homilia abp Mieczysława Mokrzyckiego
Radio Maryja, 2011-07-10

Bloger ezekiel napisał, że jest idiotą. Pożytecznym dodaje. Nie wstydzi się, ale chwali chyba. Mnie jakby ktoś nazwał idiotą, to bym się poczuł obrażony albo jakoś tak. Naturalną potrzebą człowieka jest - moim zdaniem - dążenie do prawdy i nabywanie mądrości. Tymczasem ów bloger tu na s24 ostentacyjnie opisuje siebie jako pożytecznego idiotę. Ekstrawagancja? Wydaje mi się, że mogą być inne przyczyny. Wynika to ze sprzeczności informacji i wpisów tego blogera. Nie będę się o tym rozpisywał, jak ktoś chce może zajrzeć i wychwycić. Ja zauważyłem, że atakuje o. Rydzyka, a później się tego wypiera. Rzeczywiście robi z siebie idiotę.
Po co? Może w ramach lansowania głupoty? Przypomnę, że Rosjanie wymordowli w Katyniu polską inteligencję. Również Niemcy w czasie II wojny światowej tępili polską inteligencję.
I możemy być dumni, jak wyżej zacytowany blogerów w adresie "ponowoczesny" popełnił kłamliwą notkę, zawierającą obraźliwe insynuacje pa. o. Tadeusza Rydzyka:
w której mija się z prawdą. Jak to idota. Kłamstwo zapewne poznaje po oczach. Zamiast "Dążyć do prawdy i ją poznawać", jak czytamy w tekście cytowanej homilii - woli "wygrać prawdę i pokój" - ten drugi cytat to niejaki DT - 19.01.2011 - stenogram sejmowy.
I tak sobie myślę, że to niekoniecznie jest idiota. Raczej agent albo coś takiego. Komuś zależy na tym, żeby ludzie w polsce byli idiotami. Ktoś to promuje i wyciągając wnioski z historii należy przypuszczać, że może w to być zaangażowana strona rosyjska ale nie tylko. Zaangażowanie WJC w sprawę o. Rydzyka wskazuje, że i oni mają tu jakieś interesy i prawdopodobnie chcą coś ugrać popierając Radka interweniującego w Watykanie. Z pewnością Niemcy też mają swoje interesy w Polsce i w ogłupianiu Polactwa. Z tym, że przynajmniej się przy tym nie wygłupiają jak Lauden z WJC - facet dał plamę totalną. Bo co go obchodzi, żyda polski zakonnik, redemptorysta i jakie ma prawo do żądanie wydalenia go z zakonu?
Komuś zależy na produkowaniu lemingówi idotów w Polsce. I nie są to siły patriotyczne. A są dosyć skuteczne. Słyszałem i czytałem wielokrotnie: "nie interesuję się polityką", "polityka jest brudna", "jedni i drudzy tacy sami, tylko się dopchać do koryta". Tu dochodzimy do sedna - politykę obrzydza Stefan Niesiołowski. Prostutuująca się dziennikarka wspólnie ze światłymi politykami wtłacza idiotom w łby zakute tvnem, że afery to wszystkie partie mają. I Polak się brzydzi polityki. Uważa, że to brudne. I wszyscy politycy są be.
I nie dostrzega wartości Jarosława Kaczyńskiego na przykład. Nie zauważa, że ten się akurat nie zeszmacił, nie zhańbił sprzedawaniem Polski i używaniem języka nieparlamentarnego w debacie publicznej. Dla takiego idioty Kaczyński jest tak samo zakłamanym politykiem i obłudnym jak Tusk. Im wszystkim wg idioty chodzi tylko o władzę i posadki dla kolesi.
Jak to odkłamać? Jak sprawić, żeby leming i idiota zobaczył, że są ludzie, którym zależy na Polsce. Którzy nie wygrywają prawdy i nie poznają kłamstwa po oczach. Że nie wszyscy to świnie i Palikoty. Przecież to widać gołym okiem. Co się stało z Polactwem, że tego nie dostrzega?
Naród głupi
wszystko kupi
I Wałęsę jak mędrca i Pawlaka jako rozsądnego i gaz najdroższy w Europie jako wyraz ocieplenia stosunków. Idiota pozna idiota, jak swój lgnie do swego, a psy z WSI na swoich nie szcekają.
Jak można świadomie głosować na chamstwo, które szkodzi Polsce?
Jakiego otumanienia to wymaga, jakiż jest w Polsce upadek obyczajów i morale? Jak można popierać Premiera Donalda Tuska i jego formację polityczną? Tego, który zarzuty o finansowanie partii przez mafię odpowiada: to kłamstwo, poznałem po oczach. Jakim trzeba być idiotą, żeby w to uwierzyć? Jaką trzeba być szmatą, żeby sprzedawać się jako dziennikarka w Polsce.
Ewa Żarska z kamerzystą wchodzi bez pozwolenia na plac w Częstochowie. Prowokuje. Kamerzysta Bartek (nazwisko chama w poprzedniej notce, jeśli ktoś chce go nazwać lub pozwać np. znajdzie, teraz nie chce mi się wracać) kopie z buta (prawdopodobnie w dupę, chociaż nie wiem dokładnie w jaką cześć ciała, bo nie opisano), pielgrzyma a idioci wierzą, że mohery zaatakowały dziennikarkę. Info o rzekomym pobiciu, zaatakowaniu dziennikarki, uderzeniu w twarz, zniszczeniu sprzętu trafia na strony główne wiodących mediów. Rada Etyki Mediów nie interweniuje. Nikt nie przeprasza. Udają, że nie widzą. Rżną głupa? Też idioci?
Gdzie ja żyję? W kraju debili i kretynów? Czy tutaj już nikt nie myśli? Przepraszam, zdaje się, że większość zwana lemingami i idotami w tej notce została pozbawiona umiejętności rozróżniania dobra i zła, kłamstwa od prawdy, chamstwa od prawdziwych wartości.
Polsko, obudź się!
Inne tematy w dziale Polityka