Pomimo późnej pory, wszedłem odważnie do sklepu i z pewną nieśmiałością spytałem Pani czy przyjmie butelkę, bo miałem jeszcze jedną w plecaku - wzięła bez problemu i oddała kasę - 35 groszy polskich. Okazuje się, że można. "Orzeł może". A nawet więcej - Pani była zdumiona, że jestem zdumiony, że mi przyjęła tę butelkę bez kwitów (paragonu). Postanowiłem zrobić zdjęcie temu sklepu, bo może nikt mi nie uwierzy albo co, Na pamiątkę może tego niesamowitego wydarzenia.
Co się dzieje?
Udało mi się dostać pracę, wprawdzie za najniższą krajową i skubiętą bezprawnie przez komornika Szymczuka z Wołomina, ale przez lata nie miałem.
Pendolino wprawdzie drogie, ale ruszyło. Michnik przegrywa w sadzie. I benzyna tanieje - czyżby do kraju gdzie już nie ma Donka usypiacza wracała małymi krokami normalność?
Inne tematy w dziale Gospodarka