Instytucje finansowe, szczególnie te bardzo bogate od lat gola wybrane społeczeństwa z ich bogactwa. Jednakże mógłbym stwierdzić, że ich taktyka w ostatnim czasie jakby uległa zmianie. Wytargetowala się na cele trudniejsze może do zawładnięcia, aczkolwiek o bardziej masowym oddziaływaniu. Ujął bym to tak: nie namawiają one juz do kupowania produktu bądź inwestowania w produkt, na którym jedyną strona zarabiającą będzie ona sama, ale wymyślili inny bardziej bezwzględny sposób drenowania pieniędzy. Otóż obecnie zauważam, że kapitał działa w obszarze już istniejącego produktu, usługi, który jest już masowy. Działa w ten sposób aby przejąć kontrolę nad kluczowym czynnikiem wchodzącym w skład tego produktu/usługi. Wchodzi w rolę pośrednika i na siłę outsourcuje go społeczeństwu po swojej wyższej cenie. W tym celu lobbuje ustawodawstwo i przejmuje coś co nikomu do głowy by nie przyszło, że przejąć można.
Świat idzie do przodu, a wiedza branżowa coraz sprawniej osiąga swoje cele. Nie będzie w żadnym stopniu liczyć się z tak niedookreślonym terminem jak dobro społeczeństwa
Oceniam, że grozi nam już jawnie powrót niewolnictwa, o ile w tej chwili nie ma to miejsca.
Komentarze