Czy ma to związek z kwietniowymi zamieszkami w Tallinnie i kryzysem dyplomatycznym związanym z przeniesieniem "Brązowego Żołnierza"? Estonia konsekwentie, mimo sprzeciwu Moskwy, egzekwowała wtedy realizacje swojej decyzji.
Po kwietniowym napieciu na lini Talin-Moskwa, doszło do ataku hakerów na wiele instytucji łotewskich. W Warszawie również zaczęto dyskutować na temat miejsc pamięci żołnierzy radzieckich. Rozważano między innymi przeniesienie pomnika z okolic
Dworca Wileńskiego.
Tekst na ten temat jest tutaj (Gazeta.pl)