12-godzin przesłuchania Czarneckiego źle rokuje dla obozu władzy. Sam rzecznik prokuratury stwierdził, że bankier złożył wczoraj bardzo obszerne zeznania i dostarczył nowe nośniki nagrań.
Z drugiej strony pojawia się informacja, że 29-letni syn koordynatora służb specjalnych po studiach dostaje fuchę w Banku Światowym za 600 tys. zł rocznie z rekomendacji szefa NBP Glapińskiego.
Szef prokuratorów już dał ciała nie informując premiera natychmiast po otrzymaniu zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez urzędnika w randze ministra!, od jednego z najbogatszych Polaków, które do prokuratury przyniósł najsłynniejszy adwokat w Polsce i były wicepremier!
Ziobro też poległ nie wszczynając natychmiast śledztwa jak i pozwalając oskarżonemu w tym zawiadomieniu o danie łapówki na pobyt na miejscu zbrodni na kilka godzin przed wejściem tam agentów CBA!
Do tego skandaliczne przepchanie w trybie nadzwyczajnym "szantażowej" poprawki przez Sejm pod przewodnictwem wicemarszałka z "gwoździem" przy uchu.
To wszystko podlewane sosem propagandy opluwającej intensywnie Czerneckiego i przypominającej nagrania Grasia sprzed wielu lat. Przy wrzasku rozpatrzonego Klarenbacha w tej chwili w TVP Info, idącego po całości w zaparte!?
Tak upada władza.
Obyśmy to wytrzymali.
Komentarze