Czy przed niczym nie ostrzegają tragiczne owoce takiej i podobnej nienawiści w wolnym kraju?
Począwszy od jego zarania, po odzyskaniu niepodległości, gdy także nacjonalistyczno-religijny obłęd także przeciw mniejszościom zamordował pierwszego prezydenta II RP.
Kiedy ponownie po prawie stu latach rządowy hejt na sędziów i opozycje, który zrobił z nich gnidy i robi z nich nadal, trafił na podatny charakter, który z zimną krwią zasztyletował prezydenta Gdańska.
Mało im jeszcze bijących i rzucających kamieniami chorych z nienawiści ludzi, choćby w Białymstoku, by ich emocje jeszcze podsycać rządowo-kościelnym homohejtem?!
Czemu nie biorą przykładu z władzy, która przerażona morderstwem na ś.p. Marku Rosiaku, złagodziła przekaz mimo, że groziło to oddaniem inicjatywy ówczesnej opozycji, co w końcu się stało?
Czy utrata władzy czy też urojonego rządu dusz jest warta dzielenia Polaków nagonką na sędziów, profesorów, lekarzy, pielęgniarki, feministki, opiekunów niepełnosprawnych, nauczycieli, Żydów, Niemców, Francuzów i Holendrów, a ostatnio i to szczególnie intensywnie na gejów?
Nawet w świetle samej religii katolickiej trudno zrozumieć czemu odmawia się członkom LGBT prawa do uczestnictwa nawet w Kościele przez traktowanie, że ich barwy, piękne skądinąd, kalają przedmioty kultu religijnego, obrażając uczucia wiernych. Chrystus o gejach nic nie mówił, a jeśli być może powiedział, to zwrócił uwagę na naturalne pochodzenie ich orientacji seksualnej MT 19.12 " Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili", ponieważ wyraźnie o małżeństwie mówił jako związku kobiety i mężczyzny. O nakazie miłowania bliźniego nie wspomnę.
To że św.Paweł wrócił do judaistycznej ortodoksji potępiając homoseksualizm, może być spowodowane, prócz faktu, że z Jezusem nigdy nie spotkał się za Jego ziemskiego życia oraz przeszłością Szawła, także troską by mężczyźni dokładniej "zaopiekowali się" kobietami, spychając je do poziomu domowej kuchty i opiekunki dzieci. Kobietami, które w tych czasach wybijały się już powoli na emancypację, co burzyło spokój ówczesnych tradycjonalistów, czego zresztą doświadczamy także obecnie.
Jeżeli skandaliczne zalecenia Apostoła Narodów dotyczące kobiet czy niewolnictwa są tłumaczone kontekstem historycznym to czemu tak samo nie podejść do jego obelg wobec gejów? Jeśli zmienił on Stare Prawo w kwestii tak istotnych ja koszerność i obrzezanie, to czemu nie przyjąć, że mógł nie do końca być wiernym Nowemu Prawu?
W każdym razie mówienie, że św.Paweł w kwestii homoseksualizmu czy feminizmu jest wiernym uczniem Zbawiciela podobne jest uzasadnianiu, że "Młot na Czarownice" jest twórczym rozwinięciem Nowego Testamentu!?
A już z pewnością ciężko zrozumieć czemu współczesny polski arcykapłan religii chrystusowej, religii miłości, akceptacji i pojednania kala w swym kazaniu świętą dla Narodu Tragedię Powstania Warszawskiego potępieniem ukazania znaku Polski Walczącej na tle tęczowej flagi?! Czy on jest jedynym depozytariuszem tegoż? Czy geje i lesbijki nie oddawały krwi w stolicy w sierpniu i wrześniu 75 lat temu?!
Czy nie może wreszcie publicznie zamilknąć ten duchowy przewodnik naszych nacjonalistów i tradycjonalistów na krakowskim stolcu, znany także z tłumaczenia pedofilów w sutannach, wyzywania kobiet, maszerujących przeciw zmuszaniu ich do rodzenia bezmózgich tworów, od wysłanniczek śmierci czy nawet pararasistowskich wyskoków w trosce o "Białego Człowieka"? Oddać się klasztornej pokucie zamiast jątrzyć i czynnie uczestniczyć w rządowej metodzie "dziel i rządź", w czym wspiera go toruński ideowy pobratymiec?!
I z pewnością nie jest przejawem tolerancji obrona prawa do głoszenia cytatów z Biblii nawołujących do mordowania gejów, chociażby dlatego, że prawo obrony swoich poglądów ( także religijnych ) musi ustąpić przed prawem ochrony ludzkiej tożsamości, a do niej niewątpliwe należy orientacja seksualna. Tak samo nie wolno bronić prawa do głoszenia swej obrzydliwości wobec gejów, tak jak i do Żydów, Romów, Afroamerykanów, Niemców, niepełnosprawnych czy pomarszczonych staruszków. Trzeba sobie raz o dobrze powiedzieć, że cytowanie biblijnych nawoływań do mordowania gejów jest taką samą mową nienawiści jak koraniczne wezwania do zabijania niewiernych!
To homohejterzy winni zachować swe poglądy dla siebie, gdy tymczasem skandalicznie i barbarzyńsko żądają oni stref wolnych od homoseksualistów w przestrzeni publicznej i zakazu dla nich walki o swoje prawa, o związki partnerskie czy chociażby o nie obrzucanie tej legalnej mniejszości seksualnej błotem!
A w szkołach winno się uczyć tolerancji do mniejszości seksualnych, tak jak już od pewnego czasu uczą naszych dzieci takiej samej wobec niepełnosprawnych, mańkutów czy od odmiennym kolorze skóry, czego wcześniej przecież nie było!
Choć nie znaleziono genu homoseksualizmu to między bajki należy włożyć, że jest to choroba nabywana przez kontakty towarzyskie czy wychowanie. Przeczą temu chociażby badania nad mózgami gejów, które wykazują większe podobieństwo do tych żeńskich, co dowodzi, że przyczyny należy szukać w życiu płodowym, w różnej interakcji z organizmem matki, a więc w przyczynach biologicznych, niezależnych od gejów, czyli nieuleczalnych, chyba że transplantacją głowy!? Przeczy temu także statystyka, wskazująca na istotną nadreprezentatywność homoseksualizmu u młodszych braci, im więcej ich jest i im więcej ich matka ciąż zaliczyła.
Biorąc to ostatnie pod uwagę, ta mniejszościowa orientacja seksualna staje się naturalnym mechanizmem obronnym przed przeludnieniem, które wobec swej obecnej i rosnącej skali całkowicie dezawuuje sens homofobicznego hejtu o nieprzydatności, czy wręcz szkodliwości prokreacyjnej homoseksualistów!
Statystyka też rozprawia się kolejną obelgą wobec gejów, związaną z rzekomym ich związkiem z pedofilią.
Tymczasem jedyny argument na poparcie tej bździny, że dużo więcej ofiar tych zbrodniczych praktyk jest wśród chłopców staje się łatwo wytłumaczalny, gdy uwzględni się trzy fakty nie do zbicia:
1.99% pedofilów to mężczyźni
2.Mężczyźni mają dużo łatwiejszy dostęp do chłopców niż dziewczynek ( dotyczy to także duchownych )
3.Pedofilia to pociąg seksualny do dzieci a nie dorosłych
Także większa aktywność seksualna wśród gejów w stosunku do heteroseksualnych mężczyzn nie jest przejawem żadnego zboczenia, ale po prostu tylko faktu, że mężczyźni są bardziej aktywni w tej dziedzinie niż kobiety! Pretensje do testosteronu, a nie, na litość boską, do orientacji płciowej!
Więc odrzućmy raz na zawsze zbrodnicze podszepty do leczenia homoseksualizmu, tak jak już to zrobiliśmy to wobec leworęczności ( a przecież w przeszłości ją także usilnie próbowano leczyć!? ), szczególnie, że obydwie te ludzkie mniejszości są podobnie biologicznie generowane, czyli naturalnie, albo jak ktoś chce, bosko!
Homoseksualizm między dwoma dorosłymi i pełni praw umysłowych, to ich osobista sprawa i nikomu go oceniać, a tylko jako każdemu człowiekowi należny szacunek oddawać.
Ponadto wojna z gejami podkopuje także nasze narodowe zdolności obronne, konfliktując nas ze wszystkimi naszymi sojusznikami, wskrzeszając wśród wolnych narodów wolterowski obraz Polaka, krańcowego obskuranta, a sami dobrze wiemy czym to się skończyło na ponad stulecie!
Może jędraszewskie i rydzyki marzą o nawróceniu Wolnego Świata Zachodu na swoją modłę, ale w interesie Rzeczpospolitej i Narodu Polskiego winniśmy ich powstrzymać przed rzucaniem nas z motyką na słońce, a obóz rządzący zmienić, jeśli wciąga nas w bagno, szerzeniem tej obrzydliwej nienawiści w państwie!
