GenesisX GenesisX
128
BLOG

Minister Radziwiłł wspiera gwałcicieli

GenesisX GenesisX Społeczeństwo Obserwuj notkę 4

Pigułka "po" nie jest pigułką wczesnoporonną, jak prolajferzy kłamią. Nie jest nawet pigułką poronną.

Poronienie bowiem, zgodnie z definicją, to przedwczesne zakończenie ciąży trwającej krócej niż 22 tygodnie. A ciąża zaczyna się z momentem zagnieżdżenia zarodka w ścianie macicy.

Tymczasem podstawowe działanie pigułki "po" jest typowo antykoncepcyjne, bo polega na opóźnieniu owulacji, przez co w ogóle nie dochodzi do połączenia plemnika i komórki jajowej, a więc do poczęcia. Dzieje się to wtedy, gdy pigułka jest przyjęta najpóźniej w trzecim dniu , a najlepiej w dniu pierwszym po stosunku seksualnym. Dopiero po tym czasie pigułka może już tylko uniemożliwić zagnieżdżenie się zarodka w ścianie macicy, czyli nie dopuścić do rozpoczęcia się ciąży, choć bardzo często nawet w tym nie przeszkadza.

Jeżeli nawet za niektórymi przyjąć,  że ciąża zaczyna się z momentem zapłodnienia, to ci którzy ograniczają swobodny i szybki dostęp do pigułki "po", po prostu narażają zarodek na obumarcie, a więc, posługując się  prolajferską terminologią, na śmierć człowieka poczętego. Choć naturalnie zarodki i tak obumierają bez tej pigułki. Na 300 w pierwszym miesiącu zginie 111 zarodków, w drugim - 72, w trzecim 43, w czwartym 24, a 24 w pozostałych miesiącach ciąży ( za wiki ). Tak więc sarkastycznie można stwierdzic, ze Pan Bóg jest największym aborcjonistą w historii, jeśli przyjmiemy, że zarodek to człowiek.!) :)

Mimo tego katolicko motywowany minister Radziwiłl postanowił znakomicie utrudnić kobietom w potrzebie szybki dostęp do pigułki "po", poprzez wymóg uzyskania na nią recepty. Przy czym stwierdził, że osobiście by tej pigułki nie przepisał, powołując się na klazulę sumienia, więc przez efekt naśladownicwta, a nawet zastraszenia, znajdzie się wielu mu podobnych, przez co wymóg, żeby pigułka "po" była zażyta w ciągu 24 godzin od stosunku okaże się często niemożliwy do spełnienia.

Kobieta będzie mogła zażyć ją później, ale wówczas minister Radziwił i mu podobni po prostu przyczynią się do zabicia człowieka poczętego, wedle ich terminologii oczywiście. Czyli hipokryzja do kwadratu!

Chyba, że pigułka nie zadziała, a  nie zawsze działa przeciw zagnieżdżeniu się zarodka w ścianie macicy  i kobieta zachodzi wtedy w ciążę.

Pół biedy, gdy kobieta akceptuje tę ciążę, czy nawet gdy stosunek był dobrowolny.

Ale w przypadku gwałtu, którego skutki bezproblemowo w całym cywilizowanym świecie są załatwiane właśnie pigułką "po" ( dlatego tak niewiele było dotychczas w Polsce aborcji z tego tytułu ),  kobieta stawiana jest przed dramatycznym wyborem.

Gwałt to oczywiście danie upustu swoim władczym popędom przez mężczyznę. Ale także chęć zapłodnienia kobiety, by np. przekazać swojej geny dalej poprzez atrakcyjną kobietę. Dowodzi tego fakt olbrzymiej nadreprezentatywności kobiet w wieku rozrodczym  wśród zgwałconych. Zresztą władczy popęd z zasady bywa jeszcze bardziej pobudzony faktem, że się skutecznie zapłodniło kobietę wbrew jej woli.

Skuteczne zapłodnienie wymaga zajścia przez kobietę w ciążę w wyniku gwałtu.

Czyli minister Radziwiłł utrudniając kobietom szybki i bezproblemowy dostęp do pigułki po, po prostu zwiększa szanse gwałciciela, że kobietę skutecznie zapłodni, a przez to, w sposób oczywisty motywuje bardziej zwyrodnialca do popełnienia takiej zbrodni.















GenesisX
O mnie GenesisX

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo