ECAG
Mieszkająca w Kanadzie syryjska społeczność regularnie wyraża na ulicach protesty wobec kanadyjskiego rządu i mediów „za poparcie dla terrorystycznych gangów, które permanentnie niszczą ich kraj” – informuje Press TV.
Wspólnota syryjskich mieszkańców Kanady w sposób radykalny krytykuje kanadyjskie władze. Rząd premiera Stephena Harpera oskarżany jest o „lekceważenie syryjskiej suwerenności, branie udziału w konflikcie celem przypodobania się wpływowemu w Kanadzie syjonistycznemu lobby, które dąży do destabilizacji i bałkanizacja państw, takich jak Syria, która jest wyzwaniem dla izraelskiej hegemonii w regionie”. Praktycznie we wszystkich protestach organizowanych przez Syryjczyków pada argument o wrogim nastawieniu Izraela do Syrii.
Demonstranci poparli dążenia do pokojowego uregulowania konfliktu przez rząd prezydenta Bashara al-Assada, zarzucając Zachodowi jego eskalowanie. Oskarżyli również kanadyjskie media o fałszywe przedstawianie Kanadyjczykom faktów nt sytuacji w Syrii.
Press TV przypomina, że tylko w zeszłym tygodniu Niezależna Komisja ustanowiona przez oenzetowską Radę Praw Człowieka wydała 131-stronicowy raport, który oskarżył popieranych przez Zachód antyrządowych powstańców o popełnienie zbrodni wojennych w Syrii. W obliczu tego raportu kuriozalnym wydaje się stwierdzenie ministra spraw zagranicznych Kanady, że „kanadyjska polityka zagraniczna motywowana jest kwestiami praw człowieka”.
Źródło: http://www.presstv.ir/detail/2013/02/25/290764/syrian-expats-oppose-harper-governments-syrian-policy/
Przeczytaj również:
Tomasz Otłowski/FKP: Dwa lata „arabskiej wiosny”
Marian Szołucha: Finanse publiczne w strefie euro w latach 1999–2009. Wnioski dla Polski
Krzysztof Kawęcki: POLACY NA WILEŃSZCZYŹNIE 1990–2012
Komentarze