Podlaski LiD uznał za "skandaliczną" i prezentującą treści "o charakterze ksenofobicznym" wypowiedź premiera Jarosława Kaczyńskiego w czasie niedzielnej konwencji PiS w Białymstoku. Szef rządu powiedział tam o konieczności zwycięstwa PiS, by "w Rzeczypospolitej Polskiej, żył jeden naród polski, a nie różne narody". Premier publicznie wzywa do eskalowania konfliktów na tle narodowościowym - uważają politycy LiD-u.
Tak zaczyna się artykuł w Gazecie Wyborczej relacjonujący wydarzenia na Podlasiu. Następnie przytoczone są słowa premiera, pokazujące kontekst tej "skandalicznej" wypowiedzi:
- Zwyciężymy, bo to zwycięstwo jest potrzebne Polsce. Jest potrzebne po to, by w tym państwie, w Rzeczypospolitej Polskiej, żył jeden naród polski, a nie różne narody. By Rzeczypospolita była całością, by wszystkie jej ziemie miały takie same prawa. By wszyscy Polacy mieli takie samo prawo do godności - powiedział Jarosław Kaczyński, kończąc swoje wystąpienie na konwencji. Wcześniej mówił o konieczności wyrównywania szans regionów biedniejszych, takich jak województwo podlaskie.
Po czym następuje... no nie, nie komentarz redaktora pokazujący oczywista manipulacje i niezasadność oburzenia się LiDu, lecz fragment protestu z odpowiednim nagłówkiem od redakcji:
"To haniebne"
"Publiczne prezentowanie przez Prezesa Rady Ministrów, w mieście dumnym ze swej wielonarodowości, ksenofobicznych i antydemokratycznych treści uważamy za haniebne. W słowniku ludzi cywilizowanych trudno jest znaleźć słowa, przy pomocy których tą wypowiedź należałoby ocenić" - piszą sygnatariusze listu, wśród nich kandydaci LiD w październikowych wyborach.
I na zakończenie usłużni redaktorzy Wyborczej podają czytelnikowi fakty świadczące jak bardzo nie na miejscu była ta wypowiedź premiera:
Województwo podlaskie uważane jest za jeden z najbardziej zróżnicowanych narodowościowo i wyznaniowo regionów Polski. Są tutaj największe w kraju skupiska mniejszości białoruskiej i litewskiej, żyją także Ukraińcy i Rosjanie.
Szacuje się, że połowa wyznawców prawosławia w kraju mieszka w tym regionie, a także duża grupa polskich wyznawców islamu. Żadnej próby zobiektywizowania tego co się wydarzyło, wręcz przeciwnie, usłużne brniecie w kłamstwo i manipulacje jedynie słusznej partii...