druga wersja tytułu: 

Po pięciu latach niechęci Polacy znów popierają PiS

Od piątku żyjemy w innej rzeczywistości. Po pięciu latach Polacy znów popierają PiS. Wszyscy przekazują sobie dane z sensacyjnego sondażu i pytają: jak to możliwe?

Większość Polaków dowiedziała się o tym w sobotni poranek 6 października, oglądając poranne wiadomości: według sensacyjnego sondażu TNS OBOP na PiS chce głosować 39 proc. dorosłych Polaków. Wyniki ujawniła w piątek wieczorem TVP Info, która zamówiła badanie. To pierwszy sondaż od pięciu lat, w którym partia Kaczyńskiego pokonała Platformę Obywatelską. Na PO chce teraz głosować 33 proc. ankietowanych. Do Sejmu weszłyby jeszcze SLD, PSL i Ruch Palikota.

Rodziny przy stołach, znajomi na Facebooku, politycy i komentatorzy w mediach szukają odpowiedzi na kilka pytań.

Czy sondaż jest wiarygodny?

Jak zauważa TVN 24, TNS OBOP to pracownia badania opinii publicznej, która najlepiej wytypowała wyniki ostatnich wyborów parlamentarnych. Sondaż przeprowadziła telefonicznie, ankieterzy dzwonili 3-5 października do tysiąca dorosłych Polaków. Czyli po ubiegłotygodniowym marszu zwolenników TV Trwam "Obudź się, Polsko". Kilka lat temu OBOP-owi zdarzały się jednak sondaże, których wyniki odbiegały od wyników realnego głosowania. Po tamtych wpadkach sondażownia się mocno poprawiła. 

Dlaczego PiS wygrywa teraz?

Dr Wojciech Jabłoński, politolog z UW, TVP Info: - Ofensywa propagandowa PiS, z debatą ekonomiczną, marszem zwolenników TV Trwam, a potem z niemającym szans powodzenia kandydatem na premiera, przyniosły jednak korzyści sondażowe. PiS zyskało, zgodnie klasyczną zasadą komunikacji politycznej: kto narzuca temat debaty publicznej, choćby najbardziej absurdalny, ten wygrywa. Kto milczy, dobrowolnie spada do defensywy. Premier Tusk milczy, przygotowując kolejne, niepotrzebne expose, niedające ludziom niczego, co gwarantowałoby im szybkie poprawienie sytuacji materialnej.

Czemu poparcie dla Tuska i rządu spada? Czy Polacy mają już dość premiera z Sopotu?

Tomsza Lis w portalu Na Temat: - Można było odnieść wrażenie, że Platforma, rząd i premier przyzwyczaili się, że skoro opozycją jest PiS, to można nic nie robić, głosy swoich wyborców uznając za gwarantowane. W polityce nic nie jest dane na zawsze. Można wyliczać błędy i zaniechania PO, rządu, premiera. Najważniejsze jest jednak to - Donald Tusk nie sprawiał w ostatnich miesiącach wrażenia polityka, który gryzie trawę, by Polskę zmieniać, który pracuje dzień i noc, by coś dla kraju zrobić, który korzysta z każdej okazji, by rozmawiać z Polakami, by ich przekonywać do swej wizji, planu. Może wizji nie ma, może, jest zmęczony. Wyborca jak zaniedbana kobieta, wysyła sygnał, że bez pasji, wysiłku, starań, energii, nic ze związku partii z elektoratem nie będzie.

Inni komentatorzy podkreślają, że:

PiS odrabiał straty sondażowe do PO powoli przez wiele miesięcy,
Tusk w ramach kryzysowych oszczędności zlikwidował ostatnio różne ulgi, wydłużył też wiek emerytalny, to może się nie podobać.

Ryszard Czarnecki, europoseł PiS na prawicowym portalu Niezależna.pl: - Tusk był ostatnio parę razy liczony. Po aferze z taśmami PSL-u udawał, że ten cios go nie trafił. Amber Gold to już był nokaut, konflikty w PO - cios w szczękę, zdjęcia partyjnych kolesiów usłużnie ciągnących samolot OLT - cios w głowę, sędzia kumpel na telefon - znów pada. Słania się, a tu bach - debata ekonomiczna, bach - największa demonstracja od ćwierć wieku, bach - ma kontrkandydata na premiera. I jeszcze seria paru prostych - ekshumacje i przypomnienie starych kłamstw, koalicjant ośmiesza go w mediach.

Czy to chwilowe zwycięstwo PiS, czy trwałe? Czy Platforma ma szanse odrobić straty?

Tomasz Lisw Radiu TOK FM: - Miliony Polaków chciałyby mieć poczucie, że ktoś rozumie i czuje ból większości, próbuje zmagać się z problemem. I to jest główne zadanie Donalda Tuska. Musi stworzyć wrażenie, że ktoś tu naprawdę rządzi, trzyma cugle, jest liderem. Wojciech Jabłoński w TVP Info: - Zawsze, gdy Tusk wkracza do gry, to wygrywa. Przebudzenie premiera i PO, pod wpływem tego, co się dzieje, może ponownie sprowadzić partię Kaczyńskiego na drugie miejsce w sondażach.

napisał: Mariusz Jałoszewski

Metro, darmowa gazetka dla lemingów, wydanie papierowe (nagłówek) oraz internetowe.  Uwypuklenia - giz, który jednocześnie proponuje zaprosić pana  Mariusza Jałoszewskiego do s24 i zapewnić mu topa na SG, klikalność zapewniona, już nie mówiąc o stronie dydaktycznej takiego przedsięwzięcia ;-)

link:  Po pięciu latach niechęci Polacy znów popierają PiS