ZSP - zbieraj, sortuj, płać

Na mocy ustawy śmieciowej, podobno europejskiej - a jakże by inaczej – cały naród, nie pytając o zgodę ministerstwo zapisało, obowiązkowo do ZSP, czyli do systemu 

 

ZBIERAJ – SORTUJ – PŁAĆ 

 

W narodzie wszak zabulgotało i od tygodni. czy nawet miesięcy trwają nieustające dyskusje, w których mowa jest o wyborze firmy śmieciarskiej, o systemie obliczania opłat, czy wreszcie sposobie prawidłowego sortowania śmieci przez mieszkańców. Słychać też tu i ówdzie pokrzykiwania - to jest jeden wielki przekręt i skandal.

 

Zgadza się, to jest wielki przekręt i skandal, ale nie z przyczyn najczęściej podnoszonych przez krytyków i oponentów wprowadzenia w życie ustawy, tylko co do samego założenia u leżącego u postaw tego nowego pomysłu. Ustawa nakłada na mieszkańców obowiązek wstępnego sortowania śmieci, po które następnie przyjedzie ta sama lub nowa, wyłoniona w trybie przetargowym firma śmieciarska. Do tego momentu wszystko jest OK, czyli rozumiemy celowość wysiłku wszystkich obywateli czynnie biorących udział w selekcji śmieci, aby żyło się lepiej. 
Ale już dalej pojawia się problem i jednej rzeczy nie rozumiem - dlaczego mieszkańcy, którzy poświęcają swój czas na preselekcję śmieci, a przygotowując się do tego zadania już ponieśli wymierne koszty finansowe (nowe śmietniki, adaptacja zsypów i pomieszczeń) będą musieli jeszcze dodatkowo płacić za ich wywózkę, średnio dwa razy więcej niż dotychczas?

 

Przypomnijcie sobie jak działa skup złomu, czy skup makulatury. Nawet jeśli nie pamiętacie, to chyba nikt z Was nie ma wątpliwości, że gdy zanosiło się złom, czy makulaturę do skupu, to w zamian otrzymywało się pieniądze. Czy może odwrotnie, trzeba było zapłacić, żeby ten złom czy makulaturę od nas przyjęto? - bo teraz próbują nam taki właśnie system wprowadzić, nakłaniając nas do zbierania, sortowania i jeszcze każąc za to wszystko dodatkowo płacić.

 

 To jest wg mnie clou tego całego przekrętu śmieciowego i trzeba zdać wreszcie sobie z tego sprawę gdy się protestuje czy woła o skandal. Wołać to za mało, trzeba wrzeszczeć !

 

więc wrzeszczmy !!! 

słucham

nikt nie woła?