dzisiaj wyjątkowo późno wróciłem do domu, ale zaraz po powrocie szybko włączyłem komputer, aby zobaczyć zapowiadany przez Igora wywiad z prezesem Kaczyńskim. Jednak wywiadu ani śladu, a nastroje na SG jakieś takie wisielcze. Dominuje przygnębienie. Nawet Ufka się wnerwiła. W końcu zrozumiałem, że wszyscy czują się oszukani z powodu OFE.
W sumie nic nowego, więc dalej szukam wywiadu z Jarkiem i znajduję jakieś niemrawe refleksje snute przez dyżurnych szyderców i krytykantów prezesa i jego partii. Oho, pomyślałem jednak coś musiało się stać, ale aby dowiedzieć się co takiego, musiałem zajrzeć na portal Karnowskich, gdzie wreszcie znalazłem obszerne cytaty z dzisiejszych wypowiedzi Kaczyńskiego, m.in. z wywiadu jaki przeprowadził z nim Janke.
W sumie, jak dla mnie prezes niczego rewolucyjnego nie przedstawił, od dawne twierdzę dokładnie to samo, chociaż wiem, że nikogo specjalnie to nie obchodziło. Jednak wszystko wskazuje na to, że nagle Kaczyński wielu swoim krytykantom przebił się do świadomości, a przynajmniej zasiał w ich głowach zwątpienie, czy nawet niepokój i zdenerwowanie.
To dobrze.
Inne tematy w dziale Polityka
