Oto starannie przygotowana depesza PAP ze skrótem dwóch wywiadów udzielonych przez szefa polskiego MSZ Radosława Sikorskiego dla niemieckiego "Welt am Sonntag" i hiszpańskiego "ABC", w ramach kontrofensywy podjętej przez ministra po głośnej taśmowej wtopie.
- My w Polsce nie jesteśmy i nawet nie możemy czuć się bezpieczni. A to dlatego, że nasz sąsiad padł ofiarą agresji - mówi niemieckim i hiszpańskim czytelnikom Sikorski.
Zdaniem Radosława Sikorskiego, wrześniowy szczyt NATO powinien zmienić dotychczasową politykę Sojuszu.
- Oczekujemy, że podczas szczytu NATO w Walii zostanie przyjęty zasadniczy pakiet gwarancji dla naszego bezpieczeństwa. Im więcej wyrazów solidarności otrzymamy od naszych sojuszników, tym bardziej będziemy gotowi do brania udziału w zagranicznych misjach, leżących w interesie całego kontynentu. Misjach, w których mamy już długie tradycje intensywnej obecności - oświadczył minister spraw zagranicznych.
Na pytanie, czy NATO jest dla Polski gwarantem bezpieczeństwa, Sikorski podkreślił, że Europa "musi poważnie traktować swoje bezpieczeństwo" i "nie może wiecznie zależeć od parasola ochronnego USA".
Według Sikorskiego, kraje Europy Wschodniej nie mają złudzeń co do neoimperialistycznych tendencji w Rosji (sic!). Zwrócił uwagę, że "jeszcze do niedawna polityczne skutki II wojny światowej i komunizmu były w Polsce bardzo odczuwalne". - Polacy dopiero teraz zaczęli dążyć do osiągnięcia standardu życia naszych sąsiadów, który przez pokolenia był dla Polski niedostępny - powiedział.
(...)
Potwierdził także, że Polska posiada plany obronne w przypadku napaści ze strony Rosji. - To, co się dzieje we wschodniej Ukrainie jest wojną o niskiej intensywności, ale eskalującą. Nikt nie może jej ignorować, gdyż dotyka ona i zagraża całej Europie, nie tylko jej wschodniemu bastionowi, który my stanowimy. Musimy być świadomi, że od kiedy rozpoczął się ten ukraiński kryzys w październiku ubiegłego roku, nasza reakcja, jako Zachodu, zawsze była niewystarczająca, by wpłynąć na sposób postępowania Rosji. To musi się zmienić - podkreślił Sikorski,
całość omówienia, tutaj:
Radosław Sikorski: Polska ma plany obronne w przypadku napaści ze strony Rosji.
To Rosja może nas napaść?
Co ten Sikorski teraz nagle wygaduje, przecież takie sugestie mogły jedynie wysuwać rusofoby z PiS. I wysuwały. Przypomnijmy co wówczas robił i wygadywał Radosław Sikorski, na przykład w roku 2010, 5 miesięcy po tragedii smoleńskiej.
"W relacjach z Rosją dawno nie było tak dobrze. Ocieplenie relacji przynosi pożądane skutki w polityce i w gospodarce. Polska nie jest już postrzegana w świecie i w samej Rosji jako kraj nieuleczalnie chory na rusofobię. Prasa europejska zastanawia się nawet, czy wobec zwrotu w relacjach z Moskwą możemy odgrywać rolę pośrednika w imieniu całej Unii.
Zamiast militaryzacji stosunków z Rosją - zapowiedział minister Radosław Sikorski po czwartkowym spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem - działać będziemy na rzecz ich ekonomizacji. MSZ rozstaje się z dotychczasową polityką wschodnią z uczuciem ulgi."
Polska - zakładnik Rosji- Gazeta Wyborcza 06.09.2010
albo aktualny rzecznik prasowy MSZ Marcin Wojciechowski
"Jeśli porówna się to z lodowatym stanem stosunków polsko-rosyjskich za rządów PiS, to różnica jest kolosalna. Nawet w zeszłym roku po ważnych gestach zbliżenia z obu stron, jak choćby po wizycie premiera Władimira Putina na Westerplatte, taki dialog jak dziś nie był jeszcze możliwy. Dzięki obchodom katyńskim i tragedii w Smoleńsku odrabiamy stracony czas z oszałamiającą prędkością.
(...)
Warto także żebyśmy uświadomili sobie w Polsce, iż to my od kilku tygodni zaciągamy ciągły kredyt u Rosjan, którzy zdobyli się ostatnio na kilka naprawdę ważnych gestów wobec Polski w sprawie Katynia, po katastrofie samolotu Tu-154, a nawet w tak drobnych sprawach jak zmiana programu wizyty marszałka Komorowskiego, by mógł pojechać 9 maja do Smoleńska i Katynia. Oczywiście Moskwa odrabia wcześniejsze zaniechania i błędy. Ale mimo wszystko polskie oczekiwanie powinny być rozsądne. Nie powinniśmy przeciągać struny, bo w końcu pęknie."
Nie przesadźmy w oczekiwaniach wobec Rosjan - Gazeta Wyborcza 10.05.2010
Na koniec, dla kontrastu przypomnę, co zawsze mówiła i nadal mówi Anna Fotyga, szefowa MSZ w gabinecie premiera Jarosława Kaczyńskiego, obecnie szefowa podkomisji Bezpieczeństwa i Obrony w Parlamencie Europejskim.
Anna Fotyga w RG: Europa musi teraz stanowczo stanąć po stronie Ukrainy
PS - cytaty sprzed lat wyszukał i dzisiaj opublikował bloger BBudowniczy, a jeszcze więcej znajdziecie _tutaj
Inne tematy w dziale Polityka