Głos pokolenia 90 Głos pokolenia 90
4859
BLOG

99% imigrantów z Bangladeszu to mężczyźni. Czy taka była umowa polskiego rządu?

Głos pokolenia 90 Głos pokolenia 90 Społeczeństwo Obserwuj notkę 5
Kilka lat temu minister pracy ówcześnie Elżbieta Rafalska podpisała z ministrem spraw zagranicznych Bangladeszu porozumienie w kwestii imigracji obywateli tego kraju do Polski. Liczba imigrantów z Bangladeszu od tego momentu wyraźnie wzrosła. Zauważalny jest jednak niemal całkowity brak kobiet w tej grupie.

Polska jest krajem ze starzejącym się społeczeństwem oraz utrzymującym się niskim przyrostem naturalnym. W tych częściach kraju, w których rozwój gospodarczy jest największy, od kilku lat w wielu branżach pojawił się deficyt pracowników. Od 2014 roku zaczęła się masowa imigracja do Polski, związana początkowo z napływem Ukraińców po Majdanie. W 2017 roku jednak było już wiadomo, że na dłuższą metę Polska nie zatrzyma imigrantów z Ukrainy. Kraje Europy Zachodniej także potrzebują pracowników. Pamiętna panika w 2018 roku w polskich mediach, gdy przez kilka miesięcy ubolewano nad konsekwencjami ułatwień dostępu do niemieckiego rynku pracy dla obywateli Ukrainy [1]. Widać więc, że polskie władze mają świadomość o nieatrakcyjności Polski dla przeciętnych Europejczyków, nawet z tych najbiedniejszych krajów. Stopniowo więc starano się dywersyfikować miejsca pozyskiwania siły roboczej. Organizacje zrzeszający polskich kapitalistów, takie jak konfederacja Lewiatan naciskają na jak największe ułatwienia przy ściąganiu imigrantów z dowolnego państwa na świecie [2]. Polscy Janusze biznesu nie są w stanie konkurować na europejskim rynku pracy. Wielu Ukraińców opuszczało po czasie Polskę kierując się do Niemiec czy nawet Czech. Z tego względu rząd PiS wynegocjował i podpisał wiele umów, między innymi z Bangladeszem. Jest to kraj znany z taniej siły roboczej. Jednak po co inwestować w Bangladeszu, jak można przenieść Bengalczyków do Polski.

image

W 2017 roku minister Rafalska podpisała porozumienie z MSZ Bangladeszu Shahriar Alamem w kwestii otwarcia polskiego rynku pracy. Polacy dowiedzieli się o tym fakcie z zagranicznych mediów [3]. Od tego momentu zaczęła się stopniowa coraz większa imigracja z tego kraju do Polski. Generalnie bardzo ciekawe jest zjawisko przemilczenia faktu masowej imigracji z Azji przez polskie media. Te same które wcześniej chętnie informowały o rosnącej liczbie Ukraińców w Polsce i ich zbawiennym wpływie na polski rynek pracy. Szczególnie w dużych miastach można zauważyć zdziwienie Polaków mieszkających na prowincji, którzy bywają sporadycznie w stolicy czy miastach wojewódzkich. Zauważalnie widać coraz więcej osób wyróżniających się swoim nieeuropejskim wyglądem. Z reguły są to niemal wyłącznie mężczyźni. Jak wynika ze statystyk Ministerstwa Pracy gwałtownie rośnie liczba imigrantów spoza Europy w Polsce. Szczególnie od kilku miesięcy, po wybuchu wojny na Ukrainie gdzie stanowią już ponad 90% nowych imigrantów [4]. Gwałtownie rośnie szczególnie imigracja z krajów muzułmańskich takich jak Turcja, Bangladesz, Uzbekistan, Indonezja, Turkmenistan czy Kirgistan [5].

image

image

Jakie były szczegóły umowy między Polską i Bangladeszem? Tego nie wiadomo. Jednak zauważalnie przyjeżdżają w zasadzie sami mężczyźni. Jak widać więc można załatwić napływ określonej grupy osób do kraju nawet ze wskazaniem na ich płeć czy wiek. W latach 2016-2022 Polska wydała 43683 wizy pracownicze dla imigrantów z Bangladeszu z czego zaledwie 593 zezwolenia trafiły do kobiet. Wyraźnie po podpisaniu umowy wzrosła skala imigracji z tego kraju. Wydaje się, że prawdziwy napływ dopiero przed nami. W sieci od kilku miesięcy wyraźnie widoczna jest kampania informacyjna przeprowadzana przez międzynarodowe agencje pracy.

image

image

image

Bengalczycy w Polsce nie tylko szukają pracy ale siłą rzeczy partnerek jak większość młodych mężczyzn. Nie mają na miejscu żadnych rodaczek więc wiążą się z Polkami. Będzie to miało negatywny wpływ na polski rynek matrymonialny dla mężczyzn. Już teraz znalezienie jakiejkolwiek partnerki w Polsce to wyzwanie. Imigracja w tej postaci nie pomoże w żaden sposób polskiej demografii. Skaże tylko jeszcze więcej polskich mężczyzn na samotność. Także sami imigranci będą coraz bardziej sfrustrowani, bo oczywiście tak samo będą mieli marne szanse na polskim rynku matrymonialnym. W sieci jednak widać coraz więcej par Polek z Bengalczykami. Wystarczy że 10% Bengalczyków znajdzie sobie Polki i jest już o ponad 4 tysiące mniej kobiet na polskim rynku matrymonialnym. Polki także przyjmują często religię, kulturę i model społeczny imigrantów nawet u siebie w kraju. Nawet gdyby do Polski przyjeżdżało więcej kobiet z Bangladeszu to i tak polscy mężczyźni byliby na straconej pozycji. Muzułmanie nie dopuszczają Polaków do związków ze swoimi rodaczkami, przynajmniej dopóki nie przejdą na islam.


Skoro polski rząd potrafi załatwić mężczyzn z Bangladeszu to nasuwa się w tym miejscu pytanie. Kiedy podobna umowa z Wenezuelą czy Kolumbią? Skoro jest możliwe to z pewnością pomoże polskiej demografii. Przecież rynek pracy w Polsce potrzebuje milionów ludzi. Tak samo jak miliony polskich mężczyzn chciałoby mieć partnerki, na które dziś nie mają szans. W każdym razie teraz już wiemy, że rząd gdyby chciał byłby w stanie podpisać porozumienie i zaprosić do Polski więcej młodych kobiet. To państwo decyduje kto wjeżdża do kraju a w interesie państwa jest utrzymanie właściwej struktury demograficznej społeczeństwa. Dla właścicieli firm to nie ma żadnego znaczenia. Dlatego powinno powstać jasne prawo gwarantujące parytety płci wśród imigrantów. Tak jak to ma miejsce w USA czy Kanadzie. Imigranci to przecież ludzie, którzy będą mieszkać między nami Polakami.


Źródła:

[1] https://plus.kurierlubelski.pl/wszyscy-zaplacimy-jesli-pracownicy-z-ukrainy-wyjada-do-niemiec/ar/13754534
[2] https://www.dlahandlu.pl/detal-hurt/wiadomosci/konfederacja-lewiatan-gospodarka-nie-poradzi-sobie-bez-cudzoziemcow,102003.html
[3] https://bdnews24.com/bangladesh/bangladesh-poland-agree-to-work-on-migration-and-maritime-economy-sectors
[4] https://www.salon24.pl/u/glos-pokolenia-90/1280529,imigranci-z-azji-zastepuja-ukraincow-polska-staje-sie-juz-krajem-multi-kulti
[5] https://m.salon24.pl/011a2ec26998e8b314274cb983726288,860,0,0,0.jpg

Pokolenie lat 90' przez Polskę stracone. Połowa na emigracji, połowa w kraju ale bez szans na własne mieszkanie czy dom. Stłumieni przez liczniejsze starsze pokolenia nie mamy za wiele do powiedzenia w społeczeństwie. Będziemy jednymi z ostatnich którzy w znakomitej większości urodzili się jako rodowici Polacy. Nie liczcie jednak że będzie jak wcześniej. W większości nie założymy rodzin i nie będziemy mieli dzieci. Warunki życia w tym kraju nam na to nie pozwalają. Zastąpią nas po prostu w przyszłości inne narody, a my i nasze problemy będziemy tylko wspomnieniem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo