Tak się składa, że zbliża się maj, więc chyba tak jak rok temu napisze cos o swoim hobby rowerowym. Plany na ten rok są szalenie ambitne, w przeciwieństwie do poprzednich lat, po tym zastoju w jeździectwie, spowodowanym kradzieżą sprzętu a także pomniejszymi problemami, w tym roku zamierzam w koncu odpalić tę moja rakietę i pojeździć gdzies dalej. Na cel pierwszy obrałem sobie Białystok, gdzie miałem okazje byc na wieczorze autorskim i 4 targach książki w tym mieście.
Na razie w planach mam jeszcze zdobycie Wilna i może gdzies dalej? Wszysko zależy od kilku rzeczy. W tym roku postanowiłem wyprubowac sprzęt campingowy, który jak liczę, przyniesie lepsze rezultaty niż ewentualny nocleg po hotelach, bo koszta noclegow sa największą, prócz czasu, przeszkodą w jeździectwie.
Muszę jeszcze dokupic kilka akcesoriów, żeby moje podróże były lepiej zorganizowane. Przede wszystkim karimatę dmuchaną, buty spd + pedały spd, bluzę. Zapraszam jeźdźców do dyskusji o podrózach, rowerach i sprzęcie.