Zgodnie z planem, 10.11.2010 przeprowadzona została pierwsza akcja Inicjatywy "Smoleńsk - chcemy prawdy!" pod nazwą "Czy wiesz, ile nie wiesz?"
W godzinach 16.00 - 18.00, przy wyjściu ze stacji metra Centrum, prowadziliśmy akcję informacyjną dla warszawiaków.
1) Rozdawaliśmy ulotki (w sumie poszło ponad 3000, część osób brała więcej egzemplarzy, by rozdawać dalej samemu. Po akcji późnym wieczorem dostałem od Hanki krótką informację, zacytuję : " Z dużą radością pragnę poinformować, że w autobusie 195 urocza pani ROZDAWAŁA WASZE DZISIEJSZE ULOTKI!!!!")
Ulotka jest umieszczona na naszej stronie http://www.smolensk.koliber.org/ z możliwością jej pobrania jako PDF. Zachęcamy do kolportowania.
2) Główną atrakcja akcji był film - 14 minut zmontowanych fragmentów video, zdjęć i plansz, poruszających najważniejsze fakty i wątpliwości dot. katastrofy smoleńskiej. Film puszczany był prawie non-stop, za każdym razem oglądało go kilkudziesięciu przechodniów , łączną liczbę szacujemy na blisko pół tysiąca. Wkrótce zamieścimy go na YouTube
3. Dodatkowym elementem była krótki happening - 3ech żołnierzy radzieckich pokazało jak się zabezpiecza ważne dowody w śledztwie (skrzydło samolotu z biało-czerwoną szachownicą i szyba). W zabezpieczaniu pomagali sobie piłą i młotkiem.
W trakcie akcji dołączyło do nas kilku przedatwicieli Solidarnych 2010 z transparentem "Spytaj premiera gdzie zniknęło 40 ton Tupolewa" oraz banerem.
Materiał filmowy kręciła NiezaleznaTV i TVN.
Wzmianka już jest tu http://www.niezalezna.pl/artykul/koliber_domagal_sie_prawdy_o_smolensku/41127/1
Relacja tu http://www.youtube.com/watch?v=_t49LycK3pk&feature=sub
Akcję - jej organizację, przebieg i siłę oceniam dość wysoko. Duże brawa dla młodych kolibrantów za zaangażowanie. Największe wrażenie robił film (jak wiadomo jeden obraz jest wart 1000 słów). Planujemy go doszlifować a następnie rozbudowywać jego główne wątki. Rozważam powtarzanie akcji w kilku dużych miastach, wszędzie tam, gdzie mieć będziemy wystarczające możliwości logistyczne.
Najważniejsze - udało się nam prawie całkowicie odejść od sporów politycznych, od krzyża, od "pisiorów" i "lemingów". Z żelazną konsekwencją unikaliśmy dywagacji o zamachu czy szerzej - o przyczynach. Same fakty. Z nimi najtrudniej jest polemizować. Jeden, drugi, trzeci...siedemnasty. I żadnej narzucanej narracji. Osiemnasty, dziewiętnasty.... Wszystkie w formie pytań "Dlaczego....", "Na jakiej podstawie ..." etc. Skomasowane mają siłę wyrywającą ludzi z letargu.
W ulotce napisałem m.in:
WSZYSTKIE PREZENTOWANE TU FAKTY SĄ OGÓLNIE DOSTĘPNE, ALE, NIESTETY, NIE OGÓLNIE ZNANE.
PRZECZYTAJ I ODPOWIEDZ SOBIE SZCZERZE: ILU Z NICH NIGDY NIE POZNAŁEŚ?
CZY JUŻ WIESZ, ILE NIE WIESZ? DLACZEGO WŁADZA I GŁÓWNE MEDIA W POLSCE CHCĄ, BYŚ TEGO NIE WIEDZIAŁ?
Nie jesteśmy związani z żadną partią polityczną. Nic nie przesądzamy, żadnej hipotezy nie forsujemy (w przeciwieństwie do prokuratur rosyjskiej i polskiej).Jutro wyjdą na jaw kolejne fakty i kto Ci je poda? Nikt, jeśli nie zaczniesz pytać sam i szukać odpowiedzi sam. Chcemy tylko jednego: chcemy prawdy. W imię pamięci dla ofiar, w imię polskiej racji stanu, w imię elementarnej ludzkiej uczciwości. Stań po stronie prawdy, pomóż nam, przekaż tą ulotkę innym. I najważniejsze – myśl samodzielnie i bądź patriotą.
Piszę to , bo to moim zdaniem jest kierunek strategiczny, by odzyskać inicjatywę: bombardować faktami niedoinformowaną większość. Bez nadmiernych emocji, oskrażeń, bez dzielania na naszych i lemingów. Bez obrażania ludzi, z których większosć po prostu mało wie, bo na niewiele ma już czas próbując jakoś związać koniec z końcem, a w przerwach na głębszy oddech wrzucają sobie TVN24, by sie szybko doinformować.
Nie piszę tu o twardym jądrze orkiestry, chociaż uciąłem sobie pod pałacem 30 min. rozmowę , z kolesiem który co miesiąc puszcza tam z magnetofonu jakąś szyderę. Bezbronny wobec faktów, zabijający dysonans poznawczy wyczytanymi z GW faktami prasowymi, odrealniony, nieprawdziwy. Żal mi się go zrobiło. On bardzo chciałby być kimś, ale mu powiedziano, że najbardziej cool to drwić z moherów. Jeśli uda nam się przebić z komunikatem dla młodzieży, że bunt to kontestacja mejnstrimu i establiszmętu (a nie Rydzyka) - już po nich.
Twarde jądro przestanie być groźne jak odchodzić zaczną ci cisi, zwykli, zabiegani oraz ci aktywni, szukający wiatru we włosach, na kontrze.
A wracając do akcji: największym problemem okazał się oczywiście sprzęt. Dzięki sponsorowi (1500 PLN)nabyliśmy agregat prądotwórczy, dzieki czemu teraz możemy prowadzić takie akcje w dowolnym miejscu. Z jakością nagłośnienia były już jednak kłopoty, zawiódł mikrofon. Nie jestem techniczny, ale lubię patrzeć, jak różnego rodzaju sprzęt mutimedialny czy hi fi gryzie się ze sobą, niczym kilka dzikich zwierząt umieszczonych w zoo w jednej klatce. A i poczciwy pan Murphy ze swoimi prawami kłania się nam wtedy w pas.
Potrzebuemy wsparcia. Wszystkich czytających proszę o przekazywanie tego adresu lub adresuhttp://www.smolensk.koliber.org/. A tych którzy mogą - o wsparcie finansowe.
Udate 14.11 - zgłosił się do nas drugi sponsor, finansujący profesjonalne kolumny (2000 PLN), naplywają też mniejsze kwoty.Każda jest cenna i za każdą bardzo dziękujemy.
Załogę Salonu24 proszę o linkowanie.
Dziękuję.
Dla chcących wesprzeć inicjatywę finansowo:
Konto bankowe
VWBank Direct 23 2130 0004 2001 0204 6274 0001
Stowarzyszenie KoLiber
ul. Skarbka z Gór 118A/3
03-287 Warszawa
Koniecznie z dopiskiem: Darowizna na inicjatywę "Smoleńsk - chcemy prawdy!"
Chcących po prostu wspierać Kolibra odsylam do http://www.koliber.org/wesprzyj-nas
_______________________________________________________________________________________________________
Inicjatywa intuicji: http://intuicja.salon24.pl/246207,piekny-posrebrzany-obciachowy-znaczek-kto-chce
Tupolana - moje pierwsze opowiadane, prawdopodobnie pierwszy utwór literacki powstały w związku z tragedią smoleńską (w ośmiu częściach) Część pierwsza http://gloswolny.salon24.pl/211546,tupolana-cz-1, pozostałe w poprzednich notkach.
Kilka zdjęć
Komentarze