Open AI
Open AI
Gandalf Iławecki Gandalf Iławecki
55
BLOG

Aborcja a Biblia: Czy Jezus mówił o początku świadomości?

Gandalf Iławecki Gandalf Iławecki Społeczeństwo Obserwuj notkę 0
Czy słowa Jezusa Chrystusa, wypowiedziane niespełna dwa tysiące lat podczas nocnej rozmowy z faryzeuszem Nikodemem, mogą dziś rzucać nowe, zaskakujące światło na jeden z najtrudniejszych dylematów współczesności – kwestię początku ludzkiego życia i dopuszczalności aborcji? Nietypowa interpretacja fragmentu Ewangelii Jana stawia intrygujące pytanie o moment w którym embrion lub płód staje się w pełnym teologicznym i osobowym sensie człowiekiem.
Kiedy zaczyna się „być”? Pytanie starsze niż filozofia.

 Fragment rozmowy Jezusa z Nikodemem dotyczy warunków wejścia do Królestwa Bożego: Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Jeźliby się kto nie narodził z wody i z Ducha, nie może wnijść do królestwa Bożego. Co się narodziło z ciała, ciało jest, a co się narodziło z Ducha, duch jest.” (Jn 3, 5-6 PBG). Tradycyjnie, woda w tym kontekście bywa interpretowana symbolem chrztu, często z powodu powszechności tradycjonalistycznej praktyki wobec niemowląt. Jednakże, możliwe jest odczytanie słów o narodzeniu z wody w sposób bardziej dosłowny – jako nawiązanie do fizycznego porodu, momentu, w którym dziecko opuszcza środowisko wód płodowych i rozpoczyna samodzielne życie poza łonem matki. Kluczowe dla tej interpretacji jest zestawienie narodzin cielesnych z duchowymi o których potwierdza dalej Jezus. Podobnie jak duchowe nowonarodzenie jest początkiem nowego bytu w sferze ducha, tak fizyczne narodzenie z wody oznaczać będzie początek cielesnego istnienia w pełnym sensie – jako odrębnej, potencjalnie świadomej jednostki.

Nowa lektura Biblii: Czy słowa Jezusa przemawiają za innym spojrzeniem na początek człowieka?

 Proponowana interpretacja opiera się na założeniu, że definicja osoby ludzkiej ściśle wiąże się ze świadomością. Analogicznie do opisu stworzenia człowieka w Księdze Rodzaju, gdzie Adam i Ewa zostają przedstawieni jako istoty od razu świadome, argument ten zakłada, że pełne człowieczeństwo w sensie osobowości, zaczyna się wraz z pojawieniem się świadomości – co według tej koncepcji ma miejsce po fizycznym oddzieleniu od matki, czyli po porodzie. Dziecko w łonie matki, pozbawione rozwiniętej, niezależnej świadomości, nie byłoby zatem jeszcze postrzegane jako osoba w tym samym znaczeniu, tak jak – posługując się analogią Jezusa – ktoś, kto nie doświadczył duchowego odrodzenia, nie należy jeszcze do Królestwa Bożego. Nawet teksty Starego Testamentu, jak Psalm 139, mówiący o Bożym kształtowaniu w łonie matki, opisują stan fizyczny, niekoniecznie świadomość w rozumieniu tej argumentacji.

 Jeśli przyjąć świadomość jako kryterium osobowości i powiązać narodzenie z wody z fizycznym porodem, otwiera to przestrzeń do teologicznej refleksji nad statusem embrionu i płodu przed urodzeniem. Według tej optyki, przerywanie ciąży przed momentem narodzin, czyli przed pojawieniem się świadomości i odrębnego cielesnego istnienia z wody, mogłoby być rozpatrywane w innym kontekście etycznym niż działanie skierowane przeciwko ukonstytuowanej osobie. Co istotne, przyjęcie świadomości jako kryterium początku osoby nie podważa ochrony życia po narodzeniu, włączając w to niemowlęta czy osoby w stanie śpiączki, ponieważ  one po narodzeniu.

 Należy jednak podkreślić, że taka interpretacja stanowi znaczące odejście od głównego nurtu chrześcijańskiej teologii – zarówno katolickiej, prawosławnej, jak i większości protestanckiej. Tradycyjne nauczanie niezmiennie uznaje godność i prawo do życia ludzkiego od momentu poczęcia, często odwołując się do innych fragmentów Pisma (np. Jeremiasza 1, 5: „Znałem cię, zanim ukształtowałem cię w łonie matki”) oraz wielowiekowej tradycji teologicznej i filozoficznej. Uznaje się, że życie ludzkie jest darem Bożym od samego początku, niezależnie od etapu rozwoju czy stopnia świadomości.

 Relacja o zwiastowaniu w Ewangelii Łukasza, gdzie Maria wyraża zgodę na poczęcie z Ducha Świętego w tradycyjnej optyce jest widziana nie tylko jako zgoda na realne trudności zagrożenia własnego życia, ale potwierdzenie jej opieki nad poczętym życiem poza kluczowy moment porodu  (Łk 1, 38). Główny nurt teologii postrzega argumenty opierające się na świadomości jako kryterium osoby jako problematyczne, chociaż rodzące pytania o status osób nieprzytomnych, z demencją czy upośledzeniem umysłowym pomijają aspekt ich urodzenia jako już uzyskanej świadomości istnienia.

Przedstawiona interpretacja jest fascynującym przykładem tego, jak głęboka i czasem radykalnie różna może być lektura starożytnych tekstów w kontekście współczesnych dylematów. Pokazuje ona, że nawet pozornie znane fragmenty Pisma Świętego mogą stać się punktem wyjścia do zupełnie nowych teologicznych i etycznych rozważań. Jednocześnie, wyraźnie widać, że jest to perspektywa stojąca w opozycji do ugruntowanego przez wieki nauczania większości Kościołów chrześcijańskich. Debata ta podkreśla złożoność hermeneutyki biblijnej i niełatwe zadanie łączenia starożytnych prawd z wyzwaniami współczesnego świata, zwłaszcza gdy w grę wchodzą fundamentalne kwestie życia i śmierci.


| #Biblia | #Teologia | #Aborcja | #EwangeliaJana | #PoczątekŻycia | #Etyka | #Świadomość | #InterpretacjaBiblijna | #Chrześcijaństwo | #Nikodem |

Oprac. redaktor Gniadek


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj Obserwuj notkę

Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo