Od Platona do Tindera: Czy seks bez miłości to tylko kosztowna iluzja?

"Miłość nie jest posiadaniem, lecz celem i drogą." – Leonardo da Vinci

 W dzisiejszym świecie, gdzie wszechobecny jest pęd za sukcesem, materialnym dobrobytem i natychmiastową gratyfikacją, łatwo zgubić z oczu esencję ludzkich relacji. Miłość, niegdyś opiewana w najpiękniejszych strofach i traktowana jako najwyższe dobro, dziś często sprowadzana jest do towaru na wyprzedaży, dostępnego od ręki i wymienialnego na lepszy model. Ale czy naprawdę o to nam chodzi?

Miłość na Sprzedaż czy Miłość na Całe Życie? Współczesny labirynt Uczuć i Erotyki

Miłość: Od Platona do Codzienności

 Czym jest miłość? To pytanie nurtuje ludzkość od zarania dziejów. Od platońskiego Erosa, wznoszącego się od zmysłowości ku duchowości, po prowansalskich trubadurów, dla których oczekiwanie było słodsze od spełnienia – miłość przybierała niezliczone formy. W Polsce szlacheckiej kobieta w miłości zajmowała wyjątkowe miejsce, stając się dostojną żoną i matką. Dziś? Popularność melodramatów, takich jak "Love Story", zaskoczyła wielu krytyków, którzy już dawno pogrzebali romantyczną miłość. Okazuje się, że głęboko w sercach młodych wciąż tli się pragnienie prawdziwej więzi, wykraczającej poza ulotne fascynacje.

 Jednakże, jak zauważał już Zbigniew Lew-Starowicz, prawdziwa miłość to nie statyczny obrazek z kolorowego magazynu, lecz dynamiczny proces, angażujący całą osobowość. Rozwija się od egocentryzmu do postawy oblubieńczej, w której "Ja" ustępuje miejsca "My". To wymaga dojrzałości, hierarchii wartości, gdzie seks jest podporządkowany poczuciu odpowiedzialności. Czy w dobie "szybkich randek" i internetowych znajomości mamy na to czas i cierpliwość?

Gdy Miłość karleje: Ekonomia relacji

 Wielu z nas, pędząc za marzeniem o idealnym mieszkaniu, samochodzie czy karierze, nieświadomie pozwala miłości zblednąć. Ankiety pokazują, że młodzi ludzie wykazują niesamowitą inicjatywę i kreatywność w dążeniu do materialnego sukcesu. Potrafią zjednoczyć budżet, wyobraźnię i pragnienia, aby osiągnąć cel. Problem pojawia się, gdy ten cel zostaje osiągnięty. Wówczas, paradoksalnie, zamiast czerpać zadowolenie, wpadają w pułapkę "szarej, monotonnej egzystencji". Miłość karleje, a osobowości nastawione jedynie na utrzymanie stanu posiadania, tracą swój dynamizm.

 To właśnie ta dominacja "więcej mieć" nad "więcej być" staje się przyczyną klęski. Nie zawsze kończy się rozwodem, ale pojawia się bolesna świadomość zaniku więzi. Współżycie seksualne, zamiast być wyrazem głębokiej miłości, staje się "obowiązkiem", monotonnym rytuałem, a w skrajnych przypadkach – ucieczką w poszukiwanie nowych doznań z innymi partnerami. Czy stać nas na taką cenę?

Seks: Przyjemność czy narzędzie?

 Potrzeba seksualna, głęboko zakorzeniona w naszej naturze, to znacznie więcej niż tylko pragnienie zmysłowej przyjemności czy rozładowania napięcia. W dojrzałej formie to dążenie do kontaktu z drugim człowiekiem, pragnienie samopotwierdzenia i przeżycia siebie w relacji "ja-świat". To wyjście poza siebie, uzupełnienie i włączenie się w nurt życia i pokoleń. Jak pisał Erich Fromm, miłość to jedyna namiętność, która zaspokaja potrzebę zjednoczenia się człowieka ze światem. Seks w ramach miłości wyzwala twórczość osobowości, umożliwiając realizację tego programu.

 Ale co, jeśli seks jest tylko narzędziem? Statystyki są bezlitosne – przeciętny czas trwania współżycia to zaledwie 5-10 minut. Czy to wystarczy, aby poczuć głęboką więź, radość zespolenia, a nawet erotyczną ekstazę? Eksperci twierdzą, że nie. Krótkie i częste współżycie, choć może wydawać się wygodne, uniemożliwia pełne przeżycie i pozbawia partnerów istotnych doznań. Ciągłe poszukiwanie szybkiej gratyfikacji paradoksalnie oddala nas od prawdziwego szczęścia.

Fałszywe Obrazy i Koszty Emancypacji

 Wielu z nas, zwłaszcza kobiety, ulega złudnym wyobrażeniom o miłości, czerpiąc inspirację z kolorowych filmów. Rzeczywistość szybko rozwiewa te dymne zasłony, a współżycie płciowe może być odebrane jako "nieciekawe", a miłość – "pomyłka", oczywiście z "winy" drugiej osoby. To wynik błędnej pedagogiki, która wstydliwie przemilcza codzienność i realia budowania relacji.

 A co z emancypacją kobiet? Jest faktem dokonanym, ale jak każde zjawisko masowe, ma swoje niezamierzone konsekwencje. Niektórzy socjolodzy twierdzą, że w nowoczesnych, "emancypowanych" małżeństwach to kobiety górują, a akt cielesny bywa przez nie oddzielany od miłości. "Miałam romans z takim to a takim, ale kocham tylko ciebie" – taka postawa burzy poczucie bezpieczeństwa u mężczyzn, prowadząc do różnych, często patologicznych zachowań. Czy w dążeniu do równości nie zatracamy istoty intymności?

W obliczu tych wyzwań, kluczowe staje się pytanie: na co jesteśmy gotowi postawić? Na ulotną przyjemność i materialne zdobycze, czy na trud, ale i radość budowania głębokiej, dojrzałej miłości, która wzbogaca całą naszą osobowość i daje prawdziwe poczucie spełnienia? Pamiętajmy, że integracja osobowości to nie przebrzmiały ideał, lecz warunek zdrowia psychicznego, udanego współżycia i prawdziwej miłości. Wybór należy do nas.

_{Oprac. redaktor Gniadek}

_{Fot. ilust. youtube.com - Miłość z Tindera. Kto i dlaczego szuka miłości w sieci? #psyche - YouTube}