Donald Trump zmienia zdanie, Putin nie chce rozmawiać, a nad Polską coś spada z nieba. Czy to koniec marzeń o dyplomatycznym rozwiązaniu konfliktu, a początek nowej, niebezpiecznej ery? Sprawdźmy, o co tak naprawdę toczy się ta gra.
"Gdy dyplomacja milknie, mówi historia, a jej szept bywa głośniejszy niż huk armat."
Zagubieni w labiryncie pokoju: Dlaczego znikają rozmowy, a pojawiają się drony?
Jeszcze wczoraj wydawało się, że drzwi do pokoju są jedynie przymknięte, dziś mogą być już zamknięte na zawsze. Z Waszyngtonu napływają sygnały, które zdają się rysować nową, niepewną przyszłość. Donald Trump, dotychczas deklarujący gotowość do natychmiastowego zakończenia wojny, najwyraźniej traci cierpliwość. Jego frustracja, podsycana przez twarde i bezkompromisowe warunki Rosji, miała osiągnąć punkt krytyczny. Zamiast zapowiadać spotkania, jego otoczenie ma sugerować, że Stany Zjednoczone mogą dać Ukrainie wolną rękę na uderzenia w głąb rosyjskiego terytorium. Taka zmiana retoryki to nic innego jak dyplomatyczny zwrot o 180 stopni, który nieuchronnie prowadzi do pytania: czy to sprytna taktyka, czy faktyczna kapitulacja wobec niemożności osiągnięcia porozumienia?
Całość pełnej treści do przeczytania na blogu tutaj:
|
Być może prawdziwy pokój nie będzie polegał na uścisku dłoni dwóch przywódców. Może on narodzi się dopiero wtedy, gdy przestaniemy patrzeć na ten konflikt przez pryzmat wczorajszego dnia, a zaczniemy rozumieć, że stawka jest znacznie wyższa niż jakakolwiek granica. Stawką jest nasza cywilizacja.
| #WojnanaUkrainie | #Putin | #DonaldTrump | #geopolityka | #Polska | #NATO | #bezpieczeństwo | #stosunkimiędzynarodowe | #dyplomacja | #Zychowicz | #Magierowski |
Oprac. redaktor Gniadek
Fot. ilust. bbc.com - Ukraine-Russia update: Russian forces retreat as Ukraine take back key ...
Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (pruskie pogranicze, 12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka