MÓJ ALERT!
Cała w strachu ale też pełna nadziei pytam......
Co będziemy zrobić ze zużytymi maseczkami?
Żółta strefa od jutra a my nie wiemy, nikt się o to nie troszczy....
Drodzy Eksperci, politycy zatroskani o zdrowie obywateli Polski milczą w tej zakaźnej sprawie.
NIE WIDZĄ ZAGROŻENIA?
Od jutra będą dziesiątki milionów maseczek w żółtej Polsce pełnych zatrzymanych przez tkaninę groźnych wirusów!!!
Przechowywać w domu? Strach...
Ponoć Urzędy Wojewódzkie mają jakieś specjalne pojemniki ale cóż to jest 16 sztuk. Za mało!
Do tej pory ilość zakażonych maseczek był niewielka i mieściły się w zwykłych koszach na śmieci ale wraz z obostrzeniami nakazującymi nosić je niemal bez przerwy ich ilość wzrośnie znacznie.
I co dalej z tym zakażonym materiałem?
Albo problemu NIE MA, bo wirusy nie są tak groźne, jak nam eksperci przedstawiają
albo zaniedbali utylizację.
Albo....albo.
Szpitale mają obowiązek oddzielnie gromadzić tzw. odpady poszpitalne (np.maseczki chirurgów i inne takie np.powycinane tkanki) a my gdzie i jak? Mają pojemniki czerwone, żółte, segregują i skrupulatnie przestrzegają przepisów sanitarnych. Tak przypuszczam.
Zobacz tu:
https://ekoemka.com.pl/przepisy-dotyczace-segregacji-odpadow-medycznych-najwazniejsze-informacje/
Może ktoś tu na S24 wie co robić i odpowie?
Będzie II część, gdy dostanę podpowiedź, co robić.
ps. U nas są pojemniki na psie kupy ale jest ich niewiele i są małe.
Można by z nich korzystać ale.....śmierdzą.
