cisza cisza
3009
BLOG

Wyobraź sobie, że tak przemawia polski premier lub prezydent.

cisza cisza Patriotyzm Obserwuj temat Obserwuj notkę 48

Wyobraź sobie święto państwowe, tłumy rodaków, wojsko…. stań dumnie z polską flagą przed Grobem Nieznanego Żołnierza albo usiądź przed telewizorem.

Cytuję fragmenty ważnego przemówienia… przeczytaj:

Szanowne Panie! Szanowni Panowie!

Rodacy!

Polacy na całym świecie!

Znów przyszedł dzień, który w górę wznosi serce każdego Polaka. To dzień, w którym do wielkiej księgi historii ludzkości po polsku wpisano słowo „Wolność”./…/

Bądź pozdrowiona Polska Wolności, w dniu Twych urodzin!

Dziedzictwo jest, Polacy żyją, Wawel stoi. Jesteśmy kim byliśmy, będziemy kim jesteśmy. Znają nas, jesteśmy szanowani przez mądre narody. Zachowujemy dawne prawa. Czy odniesiemy sukces, czy powstanie niezależna, poszanowana na świecie ojczyzna, o którą walczyli w 1918, jeszcze nie wiemy. Wiemy, że gwiazdy Europy są chwiejne, więc czekają nas próby. Obecne czasy zadają nam pytanie, czy mamy być niewolnikami, czy wolni? Los Polaków jest powiązany z narodami Europy, dziś żaden naród nie może być wolny, jeżeli Europa nie jest wolna. Europa jest bezsilna, jest jak więdnący kwiat zjadany przez tajne robactwo. Nasza wspólna ojczyzna, Europa, nie jest wolna.

Europa nie jest dziś wolna. Wolność zaczyna się od prawdy. Dziś w Europie nie można mówić prawdy. Dziś w Europie nie wolno mówić o tym, że mamy wędrówkę ludów, a nie napływ migrantów. /…/

Czcigodni Uczestnicy Uroczystości!

Polak występuje w obronie swojej prawdy, kiedy trzeba. Jak musi, nawet walczy. Nie szuka bez powodu problemów. Wie, że lepiej zachować pokój, niż wyciągać szable.

Bruksela nie broni Europy. Nie chce zatrzymać napływu ludów, lecz go wspierać i organizować. Pragnie rozcieńczyć, pragnie wymienić ludność Europy. Odrzuca naszą kulturę, nasz sposób życia i wszystko to, co nas, Europejczyków wyodrębnia i odróżnia od innych narodów świata. Jest zakazane powiedzieć, że tłumy innej cywilizacji są zagrożeniem dla naszego stylu życia, kultury, zwyczajów, tradycji chrześcijańskich./…/

Jest zakazane powiedzieć, że Bruksela zabiera kawałki naszej narodowej suwerenności, że w Brukseli pracują nad planem Stanów Zjednoczonych Europy, do czego nikt, nigdy ich nie uprawnił.

Musimy walczyć z przeciwnikiem, który jest zupełnie inny, niż my…nie staje on z otwartą przyłbicą, lecz działa z ukrycia. Nie jest prostolinijny, lecz stosuje podstępy. Nie jest uczciwy, lecz podły. Nie ma uczuć narodowych, lecz kosmopolityczne. Nie wierzy w pracę, lecz w  finansowe spekulacje. Nie ma on swojej ojczyzny, gdyż wydaje się mu, że cały świat do niego należy. Nie umie być wspaniałomyślny, ale mściwy i zawsze atakuje w serce, szczególnie, gdy ma ono barwy bieli i czerwieni.

Jednak największa sprawa, której możemy /teraz/ w życiu dokonać, największa walka, którą możemy razem stoczyć, jest jeszcze przed nami. A wszystkie znaki wskazują, że właśnie teraz nadchodzi.

Po jednej stronie jesteśmy my, miliony kochających swój naród, a po drugiej stronie elity kosmopolityczne. Po jednej stronie jesteśmy my, którzy wierzymy w państwa narodowe, w obronę granic, w wartość rodziny i pracy. Naprzeciwko nam stoją ci, którzy pragną otwartego społeczeństwa, świata, z którego znikną granice i narody, chcą nowych rodzajów rodziny, bezwartościowej pracy i taniej siły roboczej, nad którą panuje nieprzejrzysta i nieponosząca żadnych konsekwencji rzesza biurokratów. Po jednej stronie siły narodowe i demokratyczne, po drugiej zaś ponadnarodowe i antydemokratyczne….streszcza w sobie i ucieleśnia György Soros.

Musimy walczyć z tym światem, aby obronić nasz własny.

Mamy jeszcze jednoczącą i scalającą nas ideę. Jest w nas poczucie naszej własnej narodowej godności. Nie daliśmy się aż tak bardzo oderwać od chrześcijaństwa, by nasza lina kotwiczna uległa zerwaniu.

Oczywiście, również i u nas wiara czasem ulega zachwianiu. Nieraz i duma narodowa ulega zapaściom. My jednak nigdy ich się nie wyrzekliśmy, dlatego one nie zginęły, dlatego wciąż na nowo zmartwychpowstają, rozprzestrzeniają się i zdobywają ludzkie serca.

Dlatego również dziś nie ma powodu, byśmy się bali. Musimy wyznać tylko jedno: kto jest Polakiem, jest z nami i w ten sposób zwyciężymy.

Wciąż na nowo będziemy zwyciężać, gdyż Polska należy do Polaków!

Drodzy młodzi Polacy, Ojczyzna Was potrzebuje. Chodźcie i walczcie razem z nami o to, by gdy przyjdzie moment, kiedy to Wy jej będziecie potrzebować, Wasza Ojczyzna będzie jeszcze istniała.

Szanowne Panie, Szanowni Panowie!

Wydaje mi się, że wszystko już omówiliśmy. Zebraliśmy potrzebne narzędzia, osiodłaliśmy konie i tak przygotowaliśmy się na  –  „wojenną wyprawę”. Pozostało nam już tylko jedno, prosić o pomoc dobrego Boga. Tym razem śpiewem: „Bogurodzica, Dziewica Bogiem sławiena Maryja…”

Sztandary w górę! Idźmy i walczmy!

Niech żyje polska wolność, niech żyje Ojczyzna!

W górę serca, do zwycięstwa! Naprzód, Polsko, naprzód, Polacy!


Kto tak pięknie i prosto do nas, Polaków mówi? Kiedy? Chyba mi się to śniło….

Posłużyłam się wypisami z oryginalnych przemówień premiera Węgier Viktora Orbana z 15. marca br. z okazji Święta Narodowego Węgier – 170 rocznicy powstania przeciw Habsburgom.  W miejsce „Węgry”, „Węgrzy” wstawiłam Polskę, Polaków a w miejsce Budy, Wawel. Zacytowany na końcu przemówienia i recytowany przez tysiące zebranych wiersz  Ferenca Kölcsey. „Boże, pobłogosław Węgrów Weselem, obfitością darów, Wyciągnij Swój miecz I broń od nieprzyjaciela; Złe czasy, rozrywające rany, Niech przyniosą czas radości, Gdyż naród ten już wycierpiał Za przeszłość swą i za przyszłość!” zastąpiłam Bogurodzicą.

Czy to możliwe, by takie przemówienie wygłosił do nas, na przykład z okazji 3 maja lub 100 rocznicy odzyskania niepodległości , albo premier albo prezydent RP?  NIE…to trudne do wyobrażenia. Choćby z wszechobecnego u nas strachu przed krytyką o „przejawy” ksenofobii, nacjonalizmu, faszyzmu, antysemityzmu i inne takie.  To przykre… nasi oficjele lubią przemawiać, szczególnie prezydent „jako prezydent”. Mówią długo ale zbyt poprawnie. Zanim taki zacznie przemawiać, to przez parę długich minut wymienia oficjeli: szanowni senatorowie, posłowie, ministrowie, eminencje, ekscelencje, ambasadorowie, generałowie, pułkownicy, oficerowie, delegacje, poczty sztandarowe ….. w końcu obywatele! Ta wyliczanka staje się zaraźliwa i coraz dłuższa. Rzadko można usłyszeć proste i piękne: Polacy!  ( pardon, a nuż w tłumie są mniejszości )


Troszkę puściła mi wyobraźnia, wiem. Rozmarzyłam się…. tak bardzo podobały mi się słowa Orbana. Mam nadzieję, że Bratankowie Węgrzy nie pogniewali by się wiedząc o mojej przeróbce:) To podziw i troszkę bratniej zazdrości. Jeszcze na koniec jeden cytat z Orbana:

„Węgry i Polska, to są jak wieczyste dęby, które wyrastają z różnych pni, ale mają splecione korzenie, ale byt i siła jednego dębu jest warunkiem drugiego dębu. Dzisiaj nie jest inaczej, kiedy Polska jest silna, to Węgry nie mogą zginąć, a kiedy Węgrzy są silni, to mogą pomagać Polsce. Szacunek dla Polski, szacunek dla Węgrów!”

LENGYEL, MAGYAR KET JO BARAT. EGUYTT HARCOL, S ISSZA BORAT!

ps.

Premier Orban wymieniając kraje sprzeciwiające się imigracji powiedział:  „…dołączyli /do Węgrów / Polacy, Słowacy i Czesi. Jeszcze później Ameryka wybrała antyimigracyjnego prezydenta, a Brytyjczycy poszli własną drogą. Izrael do dziś trwa. W Austrii do władzy zostali wybrani patrioci, a Włosi powiedzieli „nie” napływowi ludów. Rosja też nie chce imigrantów”

Na znanych portalach nie znajdziecie ostatniego zdania…. cenzura nie śpi, cenzura działa!




cisza
O mnie cisza

staram się ... ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo