Dlaczego - wbrew poglądom bliższym prawicy niż lewicy - uważam, że partia rządząca nie powinna wygrać kolejnych wyborów i osiągnąć większości parlamentarnej? Moje powody to:
1. bezmyślna i rujnująca solidarność społeczną polityka socjalna (na pełnosprawnych obywateli, wbrew ich stanowi majątkowemu, kasa jest, a na niepełnosprawnych na wózkach, zdanych tylko na łaskę państwa i najbliższych, już nie ma, bo to zbyt mała grupa społeczna - zaledwie 300 tyś. tych najbardziej potrzebujących - aby warto było za jej głosy powalczyć);
2. łamanie podstawowej zasady w systemie demokratycznym rozdzielności władzy sądowniczej, ustawodawczej i wykonawczej;
3. wykorzystywanie stanowisk państwowych do napychania kieszeni swoim wbrew interesowi społecznemu i potrzebom, czyli wszechobecna, skrajna, bijąca wręcz w oczy korupcja;
4. dramatyczny stan finansów w służbie zdrowia i szkolnictwie wywołany oszczędnościami z powodu braków środków w budżecie, które są wykorzystywane na rozdawnictwo skierowane nie koniecznie do tych, którzy tego potrzebują najbardziej;
5. jestem przeciwnikiem aborcji na życzenie, ale naruszenie wieloletniego kompromisu aborcyjnego poprzez wprowadzenie zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej uważam za wielki błąd, gdyż dało to jedynie dodatkowe i silne argumenty ruchom aborcyjnym, a w razie utraty większości w przyszłych wyborach przez partię rządzącą może spowodować nie tylko powrót do dawnego kompromisu, ale dodatkowe złagodzenie przepisów antyaborcyjnych poprzez wprowadzenie aborcji na życzenie do 12 tyg. ...i to będzie jedyny skutek majstrowania przy dotychczasowych ustawach przez ten rząd;
6. dalsze rządy PiS będą jedynie wiązały się z coraz większym ograniczaniem wolności i swobód obywatelskich, utrudnianiem funkcjonowania mediom niezależnym od rządu, aż po ich likwidację;
7. cenzura kulturalna ograniczająca wolność artystyczną (jeżeli obraz, przedstawienie czy utwór literacki/muzyczny jest utworem kiepskim, moralnie wątpliwym etc. - publiczność sama wyda na niego wyrok, nie potrzebujemy cenzury prewencyjnej jak za komuny);
8. cyniczne wykorzystywanie tragedii smoleńskiej do walki politycznej łącznie z fałszowaniem dowodów, ukrywaniem analiz niezależnych instytucji zagranicznych i krajowych (afera z raportem amerykańskiej agencji NIAR), utrzymywanie ludzi w kłamstwie na potrzeby polityczne;
9. ignorowanie potrzeb mniejszości społecznych, ksenofobia, autorytaryzm, podporządkowanie woli jednego człowieka (to nigdy nie kończy się dobrze na dłuższą metę), traktowanie ludzi jak idiotów poprzez stosowanie prymitywnych, podprogowych sztuczek medialnych ("pięści Tuska" etc.)
10. sprzyjanie skrajnym ruchom nacjonalistycznym, neofaszystowskim (Ruch Narodowy).
Nie po to całe pokolenia walczyły o wolności i swobody obywatelskie, i demokrację, aby teraz wprowadzać znowu absolutne rządy jednej partii i jednego lidera, która nie liczy się z żadnymi swobodami obywatelskimi i prowadzi niszczącą politykę społeczną i gospodarczą (jak dowiodłem w swojej niedawnej notce Wzrost gospodarczy w UE na przestrzeni ostatnich 7 lat. Czyja to zasługa? PiS nie miało żadnego wpływu na wzrost gospodarczy w Polsce przez ostatnie 7 lat, tak samo jak nie miało wpływu na wzrost gospodarczy w całej Europie, i że wszelkie warunki do niego zostały stworzone przez poprzednie rządy a aktualny rząd jedynie przejada i marnotrawi jego skutki).
Komentarze