GPS GPS
174
BLOG

Oświadczenie lustracyjne

GPS GPS Polityka Obserwuj notkę 2
Ponieważ są wątpliwości co do tego czy blogowanie jest dziennikarstwem, to wolę się zabezpieczyć i uznać, że mając bloga jestem dziennikarzem. A zatem powinienem się zadeklarować czy biorę udział w nieposłuszeństwie obywatelskim przeciw lustracji dziennikarzy, do którego wielu nawołuje i się przyłącza. Otóż zdecydowałem się przyłączyć do akcji i składam niniejszym oświadczenie:
Oświadczam, że nigdy nie byłem współpracownikiem jakichkolwiek służb specjalnych PRL-u, na nikogo nie donosiłem tym służbom oraz nic im nie podpisałem - daję na to słowo honoru, tu, na łamach mojego blogu, który wszystkim serdecznie polecam, ale odmawiam podpisania oświadczenia lustracyjnego, do której to czynności, moim zdaniem niesłusznie, zmusza mnie moje państwo.
Przy okazji chciałbym też zachęcić do następnej akcji nieposłuszeństwa obywatelskiego. W ramach walki z niemoralnym prawem celnym proszę wszystkich o to, by na każdy wyjazd za granicę zabierali zawsze o jedną paczkę papierosów więcej niż wolno. Oto moje uzasadnienie tej akcji. Stosuje tu kryteria wyspecyfikowane przez profesora Wojciecha Sadurskiego:
"Akt N.O. musi być motywowany głębokimi przekonaniami moralnym, których szczerość nietrudno zweryfikować"
W przewożeniu legalnego towaru z jednego miejsca w przestrzeni w inne, nie ma nic niemoralnego. Jeśli moralnym jest przewieść papierosy z Grójca do Sochaczewa, to nie ma żadnych powodów by było niemoralne przewiezienie ich z Warszawy do Kijowa. Mam głębokie moralne przekonanie, że tak jest. Nie znam żadnych zasad chrześcijańskich karzących odróżniać moralnie jedne miejsca geograficzne od innych.
"Akt N.O. musi mieć minimalne (a jeszcze lepiej: zerowe) koszty społeczne dla innych, tzn. tych, którzy prawu temu zamierzają się podporządkować."
Przemyt papierosów nie tylko nikomu nie szkodzi, ale bardzo wielu pomaga. Ludzie z przemytu mają same korzyści i ci przewożący przemytnicy i ci sprzedający przemytnikom i ci od nich kupujący. Tu nie dość, że nie ma kosztów społecznych, ale są zyski.
"Akt N.O. musi nastąpić po wyczerpaniu prób przyjęcia właściwego (z punktu widzenia osoby podejmującej N.O.) prawa w drodze demokratycznej"
Nie wiem, czy większość przemytników zanim ukryją towar, próbuje go najpierw deklarować przy przewozie. Ale można sobie to wyobrazić. Próbuje przewieść legalnie, a tu mnie łapie celnik i zabiera towar. No to próbuje jeszcze trzy razy i potem już stosuje N.O. przemycając. W proponowanej przeze mnie akcji można za pierwszym razem powiedzieć celnikowi, że się ma jedną paczkę więcej niż wolno, a potem dopiero to zatajajmy.
"Aktowi N.O. musi, dla uwiarygodnienia publicznego charakteru i szczerości, towarzyszyć dobrowolna gotowość poddania się sankcjom zapisanym w kontestowanym prawie."
Przemytnik nie dość, że jest gotowy na to, że mu towar skonfiskują, ale się nawet z tym liczy przyjmując odpowiednią strategię i wliczając w koszty te konfiskaty. W każdym razie w proponowanej przeze mnie akcji trzeba być gotowym i zgadzać się na to, że ta dodatkowa paczka papierosów zostanie skonfiskowana.
Kto się przyłącza do akcji? Nie trzeba być do tego blogerem czy dziennikarzem, to jest akcja powszechna.
 
Grzegorz GPS Świderski
 

Obywatelskie nieposłuszeństwo <- poprzednia notka
następna notka -> Obnażanie sromu na 8 marca

 

 

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka