Zamach. Tusk z Putinem zamordowali 96 pasażerów. Naprowadzani na smierć. Zdradzeni o świcie. Były trzy wybuchy. Macierewicz wiceprezesem. Eksperci bez cienia wątpliwości. Konferencje. Referaty. Brzoza złamana przed 5 kwietnia. Binienda. Parówki. Puszki. Dojdziemy do prawdy. Gdy wygramy wyjaśnimy do końca.
I zbliżają się wybory. I co? I nagle wielka cisza. Nie ma Smoleńska. Nie ma zamachu. Nie ma mordu. Nie ma Macierewicza. Nie ma dążenia do prawdy.
Cyniczna obrzydliwa polityczna kalkulacja. Naprawdę trudno was szanować. Naprawdo trudno traktować was poważnie.
To przedwyborcze chowanie Smoleńska dobitnie pokazuje, że doskonale wiecie, że żadnego zamachu nie było. Że tylko nim gracie. Że to zwykły instrument piaru i polityki, wyciagany gdy potrzebny, chowany gdy może być kłopotliwy.
Jak możecie rajfurzyć tą tragedią. Macie sumienia? Macie poczucie przyzwoitości? Macie serca?
Wstyd.
proszę pisać mi na ty jako i ja piszę, w końcu to internet a nie salon :)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka