I nastąpił obstrzał ogromny, artyleryjski na wysokości wzgórza 530… a atak poszedł doliną między wzgórzem 421 a wzgórzem 387.
Przy całej aferze Serafinowo-Sawickiej, jedna rzecz mnie nurtuje, co stało za tymi reklamami z Sawickim w czasie EURO? Co za agencja reklamowa robiła te spoty – kto stoi za taką agencją, bo może Sawicki w ten sposób spłacał jakiś swój dług. Dlaczego Sawicki tak intensywnie się promował, faktycznie z głupoty – bo fajnie Marku być w telewizji, czy miał może jakiś ofensywny plan, czy był to tylko plan defensywny. Od tych pytań rozpocząłbym dochodzenie w sprawie taśm. A póki co, jednak gdzie indziej szukałbym tego pogrzebanego psa.
Chociażby w tym jak zostanie wyjaśniona sprawa z bankrutującymi firmami budującymi autostrady. Bo to była rzecz, która z pewnego majowego spotkania w Sejmie wyglądała dość dramatycznie, a nawet jakiś Senator PO publicznie przyznawał się, że są liczne nieprawidłowości. To jest sprawa na naprawdę duże pieniądze. I tam będą ciekawe rozwiązania, bo jeżeli zostaną zrealizowane zapowiedzi Rządu, że będzie płacił podwykonawcom te pieniądze, które powinni zapłacić wykonawcy, to znaczy że zapłacimy za autostrady podwójnie, a Rząd zrobi na przyszłość niebezpieczny precedens udzielania gwarancji rządowych na pewne inwestycje post factum.
Nie dajmy wejść na ścieżkę „Złej sytuacji Polskiej wsi”. Oczywiście: zawsze mogło być lepiej. Póki jednak na wsi nie robi się kolektywizacji albo nie przeprowadza się likwidacji KRUS-u, to wieś sobie zawsze fara da se – przynajmniej głód im nie zajrzy do oczu. Natomiast branża budowlana i jej upadek to może być ten kamień młyński przywiązany do naszej gospodarki, który zaraz pociągnie ją całą w przepaść. Ważniejsze od tego co się dzieje na wsi, są chociażby plany prywatyzowania końcówki naszych uzdrowisk za śmiesznie niską cenę – 7 uzdrowisk za 120 mln złotych. Świnoujście, Kołobrzeg, Busko-Zdrój… za 6 km autostrad. Jakie są plany finansowe Rządu? Jakie są reakcje naszego Rządu na kolejne transze pomocy tym razem dla hiszpańskich odmian niemieckich banków.
A jeżeli można skomentować dzisiejszą konferencję Serafina. Pamiętam z czasów studenckich przyjeżdżał na nasz Wydział Poseł Kalemba z PSL i jak to zawsze rozczulał się nad ruchem ludowym i Mikołajczykiem, tym najlepszym premierem. Jako wierny Cat-Mackiewista Mikołajczyka nie szanuję, a powoli zaczynam rozumieć dlaczego Marszałek tak nerwowo zareagował na trzeci Rząd Witosa. Niestety Chłopi do poważnej polityki się nie nadają, jeżeli nie nauczą się widzieć dalej niż koniec własnej miedzy. A Serafin wraz ze swoim towarzystwem pokazuje, że nami po prostu rządzą idioci. Chociaż tu też można zastanowić się, czy Serafin nie specjalnie tak zaczyna grać przed nami „idiotę” (który tak faktycznie doskonale rozumie wszelki zasady obsadzania stanowisk) aby przykryć innych i aby dziennikarze mogli zakończyć śledztwo stwierdzeniem, że nieprawidłowości są winą tylko Serafina i po jego odejściu nieprawidłowości już nie ma.
A nieprawidłowości w Polsce będą póki rządzą nami tacy ludzie a nie inni. Proponowane rozwiązanie w postaci wyłączenia spod wpływów politycznych stanowisk i chyba ogólnie spółek Skarbu Państwa to ślepa droga, bo niektóre spółki i agencje muszą być polityczne. No chyba, że naszym celem jest jak największe ułatwienie rozbiorów Polski. A to droga szeroka – bo Polak przed szkodą jak i po szkodzie głupi!
Inne tematy w dziale Polityka