W ostatnich latach zaistniała na nowo globalna fala bestialskiej nienawiści i prześladowań wobec chrześcijan. Dzieje się to nie tylko pod wpływem wojującego ateizmu roszczącego sobie prawo do tzw. neutralności religijnej jak np. w krajach Unii Europejskiej, gdzie przez media laickie fałszywymi świadectwami próbuje się skompromitować się Kościół. Prześladowanie chrześcijaństwa odbywa się również przez podsycanie wrogości między religijnych szczególnie w relacjach z islamem.
W 1400-letniej historii islamu podbici chrześcijanie traktowani byli jako ludzie drugiej kategorii. Dzisiaj w wielu krajach islamskich panuje teoretycznie tolerancja religijna (choć różnie to bywa w praktyce) np. Turcja, Azerbejdżan, a np. w Egipcie chrześcijanie koptyjscy mają przywileje na równi z muzułmanami. Jednakże w większości krajów muzułmańskich obowiązuje Szariat. Jest to prawo islamskie oparte na Koranie, które obowiązuje każdego muzułmanina, bez względu w jakim kraju żyje. A Szariat odrzuca m.in. konwersje na chrześcijaństwo grożąc śmiercią. I tak w krajach muzułmańskich tolerancyjnych może dojść do aktów nietolerancji! Szariat jako prawo państwowe przyjęło wiele krajów muzułmańskich bez względu na prawo międzynarodowe i agendy ONZ. Od 1948 r. , od uzyskania samodzielnego bytu państwowego Pakistan jest państwem opartym na Szariacie. Stąd wrogość tego państwa wobec hinduistycznych Indii, a także wspieranie fundamentalistów w laicyzowanym swego czasu Afganistanie. W ostatnich latach w Pakistanie wzmogły się prześladowania wobec niewielkiej wspólnoty chrześcijańskiej w tym kraju. W 2005 r. porwano, torturowano i przez pięć dni zmuszano do przejścia na islam młodego katolika Javeta Anjuma. Wytrwał w wierze, ale wyniku odniesionych obrażeń zmarł w szpitalu w Faisalabadzie. W lipcu 2010 r. zamordowano dwóch pakistańskich chrześcijan którzy kolportowali ulotki o Jezusie, oskarżając ich o bluźnierstwo. To tylko niektóre przykłady, ale są one wynikiem kryminalnych zbrodni. A nie wyroków tamtejszego wymiaru sprawiedliwości. Są jeszcze takie prześladowania gdzie chrześcijan prześladuje się przez państwowe instytucje jak np. Aiisię Bibi skazaną za „bluźnierstwo przeciwko prorokowi Mahometowi” na karę śmierci. Kara jest właściwie nie adekwatna do przewinienia, iście z baśni o „Alicji w Krainie Czarów”. gdzie złowroga królowa skazuje na ścięcie głowy za nawet najmniejszy nie podobający się jej gest. Pakistańska chrześcijanka wypowiedziała zdanie „Jezus umarł za nas na Krzyżu, a co zrobił dla was Mahomet?” I za to skazano ją na śmierć w Pakistanie! Dziwi postawa pakistańskiego sądu, bo jest to pytanie, oczekiwanie na odpowiedź, a nie jednoznaczne stwierdzenie, które kwalifikuje się w świetle prawa, na ściganie pomówienia. Dziwi też fakt, bo Jezus w islamie jest też czczony jako prorok, aczkolwiek mniej ważny niż Mahomet. Dziwi milczenie instytucji międzynarodowych jak ONZ czy Unia Europejska, tudzież innych państw, ale tam bardziej pilnuje się żeby muzułmanki nie nosiły zwyczajowych burek, a krzyże nie stały w miejscach publicznych, ważniejsze jest to niż życie 37 letniej matki czworga dzieci i wolność religijna, która jest podstawowym prawem człowieka, a które instytucje te rzekomo przestrzegają i pilnują żeby inni je przestrzegali. Chyba że dla w/w instytucji ważniejsza jest wolność-wyzwolenie od wszelkich religii niż życie, godność chrześcijanki skazanej na śmierć przez przeinterpretowujących Szariat fundamentalistów islamskich, oraz dobro jej dzieci!!! Dlatego też nie oglądając się na bezbożne instytucje międzynarodowe wysyłajmy listy do Prezydenta Muzułmańskiej Republiki Pakistanu Pana Asifa Ali Zardariego z prośbą o ułaskawienie Aiisi Bibi:
Prezydent Zardari powinien zrozumieć te sprawy tym bardziej, że był mężem dwukrotnej premier Benazir Butto zamordowanej przez fundamentalistów islamskich i przeżył tragedię śmierci członka najbliższej rodziny.
Inne tematy w dziale Polityka
