Zupełnie mnie nie interesuje, czy wódz wyrzuca dzisiaj Migalskiego, a jutro Jakubiak. Jeśli wódz umie tylko wyrzucać, niech wyrzuca. Istnieje przy okazji płonna nadzieja, że działacze PiS pozabijają się sami. Nie mają siekiery? Można zawsze pożyczyć.
Migalski z Jakubiak stanowią, być może, początek tak zwanej góry lodowej. To, co widzimy, to tylko jej czubek. A na czubku okrakiem rozsiadł się Błaszczak. I nadaje. Prezes gdzieś coś powie, Błaszczak zaraz podąża przed kamery i mikrofony i... potwierdza. Zawsze się zgadza, a najczęściej całkowicie. Jakby nie wiedział, że skończy, prędzej czy później, dokładnie tak samo, jak Dorn, Gosiewski, Libicki, Ujazdowski, Zalewski czy Jurek. Nie wie... to się dowie. Wszystko w swoim czasie. Brudzińskiego to także dotyczy. Ale co z Ziobro...
Nie wiedziałem jednak do wczoraj, że Polska to "kondominium rosyjsko - niemieckie".
Jeżeli były premier i przegrany kandydat na fotel prezydenta państwa ogłasza krótko po kolejnych i przegranych przez siebie wyborach, że moja ojczyzna jest... kolonią dwóch ościennych państw, to coś musi być na rzeczy.
Możliwości są dwie.
Jesteśmy kolonią Niemiec i Rosji, ale nic o tym nie wiemy. Bowiem wie tylko prezes. Wersja ta występowała już u prezesa często i w przeszłości, nie jest więc nowa.
Możliwość druga, bardziej dla prezesa bolesna, zakładałaby, iż prezes, nazwijmy to dyplomatycznie, źle znosi otaczającą go rzeczywistość. Putin przecież w zmowie z Tuskiem brata i bratową mu zamordowali. Matka chora. Kot tudzież. A wybory, kolejne, przegrane.
Czy to jest już przypadek dla psychiatry...
Nie mnie oceniać. Mamy w końcu w Polsce masę specjalistów. Polskich specjalistów i nie kolonialnych. Ale może jest już za późno.
Prawie 47% głosujących Polaków, (niespełna osiem milionów wyborców) nie tak dawno, oddało na Jarosława Kaczyńskiego swój głos.
Czy wiedzieli wówczas, że Polska jest rusko - niemiecką kolonią...
Czy też nadal i dzisiaj niczego nie zrozumieli...
A świstak siedzi i zawija w sreberka....
Grzegorz Ziętkiewicz
Utwórz swoją wizytówkę Dziennikarz prasowy, radiowy i telewizyjny. W okresie 1980 - 81 redaktor prasy NSZZ "Solidarność" ZR Wielkopolska w Poznaniu, internowany 13. 12. 1981. Na emigracji w RFN 1983 - 97. Były berliński korespondent Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa oraz korespondent paryskiej "Kultury". Autor periodyków (nakładem władz Miasta Berlina) o historii i współczesności Polaków w Niemczech i w Berlinie. W latach 90. współpraca dziennikarska z tygodnikiem "Wprost", "Rzeczpospolitą" "Tygodnikiem Powszechnym" i "Gazetą Wyborczą" oraz I PR. Obecnie autor cyklicznego programu o tematyce polsko-niemieckiej na antenie Radia Merkury Poznań. <a
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka