Wybory 2011 (3)
Gdy lewicy (w rzeczywistości) brak, a jej przywódcy pozbawieni jakiegokolwiek programu oddają typowo lewicową tematykę do zagospodarowania show-manom, którym jeszcze wczoraj z lewicą było zupełnie nie po drodze, wówczas.... wówczas możliwe jest wszystko.
Gdy po niedzielnych wyborach okaże się, iż najsilniejszą partią w Sejmie jest PiS, wówczas zarówno SLD, jak i Palikot wraz z PJN "niechętnie" ale... ochoczo dołączą do koalicji z PiS. Jarosław Kaczyński za wszelką cenę utworzy wówczas rząd z dzisiejszymi (niby) wrogami. I zostanie premierem.
Palikot zapomni wtedy natychmiast o swych pomysłach, związanych z tematyką gejowską, marihuaną i antykoncepcją i powróci do... korzeni, do Jana Pawła II.
SLD przypomni sobie, że ma w tym rządzie do zrealizowania misję, a PJN od dawna już przecież marzy o tym, by powrócić do władzy. I do Jarosława Kaczyńskiego.
PiS sam nie utworzy rządu. Musi znaleźć koalicjantów.
To, co dzisiaj wydaje się całkowicie niemożliwe, po niedzieli stać się więc może zupełnie realne.
Dzisiaj wyborcom w wieku około dwudziestu lat Palikot jawi się "super cool". Ale Polska to nie Holandia. Głos oddany na Palikota to głos zmarnowany. To głos osłabiający jedynie PO i otwierający PiS szanse powrotu do władzy.
Głos oddany na SLD to także (i niestety) głos zmarnowany. W najlepszym wypadku SLD zajmie w Sejmie ciągle te same ławy opozycji. W najgorszym wejdzie do rządu pod kierownictwem PiS, w którym o niczym nie będzie decydować. I wkrótce skończy podobnie, jak Samoobrona lub LPR.
Idę więc w najbliższą niedzielę głosować.
Ale ani na Palikota, ani na SLD i na pewno nie na PJN.
A Ty.....?
Grzegorz Ziętkiewicz
Utwórz swoją wizytówkę Dziennikarz prasowy, radiowy i telewizyjny. W okresie 1980 - 81 redaktor prasy NSZZ "Solidarność" ZR Wielkopolska w Poznaniu, internowany 13. 12. 1981. Na emigracji w RFN 1983 - 97. Były berliński korespondent Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa oraz korespondent paryskiej "Kultury". Autor periodyków (nakładem władz Miasta Berlina) o historii i współczesności Polaków w Niemczech i w Berlinie. W latach 90. współpraca dziennikarska z tygodnikiem "Wprost", "Rzeczpospolitą" "Tygodnikiem Powszechnym" i "Gazetą Wyborczą" oraz I PR. Obecnie autor cyklicznego programu o tematyce polsko-niemieckiej na antenie Radia Merkury Poznań. <a
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka