Jej ojciec jest Nigeryjczykiem, matka polską Romką. Mieszkała w Londynie, Paryżu, Nowym Jorku. Obecnie mieszka w Niemczech, w małej wsi z synkiem i z chłopakiem. W jej muzyce słychać motywy z najlepszych melodii reggae, akcenty soul i folku, aksamitny głos i doskonała kompozycja daje efekt idealny. A wszystko dzięki radiowej Trójce w której można było usłyszeć wyjątkowy koncert Ay. Ponad godzina po prostu ślicznej, odprężającej muzyki.
W takich chwilach porządnie zastanawiam się nad postulatem całkowitej prywatyzacji państwowych mediów. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić podobny koncert w RMF albo Zetce. A Trójka ciągle jest najlepszą stacją radiową na świecie i obawiam się że miłość do doskonałej muzyki może zwyciężyć nawet najsilniejsze przekonania polityczne. Kto wie może jeszcze kilka takich koncertów i zacznę płacić abonament.
Warto od czasu do czasu zamiast kolejnej kłótni Tuska z Kaczyńskim posłuchać czegoś przyjemnego czego serdecznie wszystkim, życzę a jakże ponad wszelkimi podziałami politycznymi, rasowymi czy narodowościowymi.
http://pl.youtube.com/watch?v=pNabseUJeio&feature=channel
