W swojej notce pani Magda Figurska napisała m.in.:
"Dwuletnie rządy Prawa i Sprawiedliwości udowodniły, że wielu Polaków nie interesuje odkłamanie i rozliczenie historii, ukaranie zbrodniarzy, którzy podnieśli rękę na naród, rozliczenie złodziejskich prywatyzacji i tropienie patologii na wszystkich szczeblach"
Jest to pogląd bardzo często powtarzany przez wiele osób, tłumaczących wszem i wobec, że PiS chciało sprawiedliwości i rozliczenia wszelkiej maści oszustów i aferzystów, niestety jednak, skala "umoczenia" jest tak duża, a agenci w medich polskojęzycznych działają. W związku z tym nec Hercules contra plures.
Prezentowana opinia jest moim zdaniem całkowicie błędna, nie poglądy a sposób ich prezentowania oraz próby wdrażania, są podstawową przyczyną niezgody społeczeństwa na rządy PiS. Konia z rzędem temu, który znajdzie osobę (nieumoczoną w afery) odpuszczającą grzechy złodziejom i darowującą agentom ich donosy - no chyba że to ksiądz, a i to też musi być miłościwy. Brak natomisat jest zgody na ustawianie wszystkiego w pozycji zero-jedynkowej, robienie z ludzi zwolenników ZOMO lub PiS, tak to nie działa i nigdy nie będzie. Polacy chętnie zobaczyliby aferzystów na sali sądowej ale wcale nie chcą oglądać Kaczyńskiego czy Ziobry mających monopol na uczciwość i patriotyzm. Niewątpliwie biznesmen czy polityk trafiający za kraty za łapówki nie spędz snu z powiek przeciętnemu Kowalskiemu ale robienie z tego hucpy jest dalekie od tego co by sobie życzył. Każdy życzy ABW czy CBŚ jak najskuteczniejszych działań ale wiedza o tych działaniach powinna polegać na informacji o postawieniu w stan oskarżenia takiego to, a takiego na skutek przedstawienia niezbitych dowodów, a nie sugestiach na kogo głosować. Polacy nie są głupi są natomiast bardzo przekorni i takie działania - jak widać było - są często przeciwskuteczne. Stawianie narodu w sytuacji gdzie jest kilku Wilekich Sprawiedliwych i albo jest się z nimi albo ze złodziejami i agentami jest takie same jak propaganda z czasów PRL i ludzie nie mają na takie stawianie sprawy chęci.
Wysokie poparcie dla PO nie wynika i biorąc pod uwagę działanie jej liderów, nie będzie wynikać z sukcesów Platformy i (jak chcą niektórzy) poparcia aferzystów, jest to skutek braku zgody społeczeństwa na "wywijanie szabelką", nawet jeżeli jest to słuszne. I nikt nie chce stać gdzie kiedyś było ZOMO, bo jest to po prostu nieuczciwe.
Inne tematy w dziale Polityka
