Minęło już trochę czasu od decyzji premiera o odpuszczeniu sobie startu w wyborach prezydenckich. Jednym z argumentów Donalda Tuska był ten o kompetencjach prezydenta. Tak sie jakoś szczęśliwie dla PO składa, że czasem fakty doganiają życie (vide min. Kopacz i szczepionki) tu akurat uprawnienia prezydnckie daja wygodne alibi premierowi. Każdy kto choć trochę interesuje się polityką zdaje sobie sprawę, że prawdziwa władza jest w rękach premiera, prezydent to silnie umocowany figurant. Słowa może dość mocne ale przyjrzyjmy sie uprawnieniom głowy naszego państwa. Najbardziej podnoszona sprawa veta, dosyć trudne do obalenia gdyż trzeba skonstruować wokół głosowania odpowienią większośc parlamentarną ale nie jest to niemozliwe, kwestia tylko dogadania się poszczególnych ugrupowań. I to by było jedyne prawdziwe narzędzie prezydenta do działania w polityce. Inicjatywa ustawodawcza jest iluzją jeżeli nie ma się większości w parlamencie, a prezydent nie ma przecież takiego przełożenia na Sejm jak premier. Z prerogatyw prezydenckich jest jeszcze prawo łaski i zwoływanie różnych rad. Tylko, że prawo łaski nie jest istotnym elementem polityki a rady służą tylko i wyłącznie omówieniu różnych spraw. Nie ma co ukrywać, funkcja precydenta jest funkcją reprezentacyjną, nie ma on istotnej władzy. Oczywiście może próbować (jak choćby Wałęsa falandyzując prawo) ale ramy prawne stają się coraz sztywniejsze i coraz trudniej w ich obrębie manewrować.
Po co więc urząd z tak silnym mandatem społecznym i jednocześnie tak niskimi uprawnieniami?. Nie ma to uzasadnienia ale obywatele chcą wybierać prezydenta w sposób bezpośredni, a jednocześnie nic nie wskazuje na to aby propozycje dotyczące wzmocnienia władzy prezydenckiej składane w projekcie PiS-u miały szanse realizacji. Wielu polityków poczuło się wręcz obrażonych słowami premiera o władzy prezydenckiej ale nie ma się co oszukiwać, powiedział prawdę. Prezydent RP jako urząd honorowy, reprezentacyjny, ilu polityków będzie chętnych na taką funcję - mniej czy też wręcz przeciwnie.
Inne tematy w dziale Polityka