gschab gschab
364
BLOG

Elektrownia atomowa - jak najbardziej ale...

gschab gschab Gospodarka Obserwuj notkę 11

Kiedy po zjednoczeniu Niemiec, w byłej NRD próbowano coś zrobić aby ratować istniejące tam zakłady przemysłowe, wymyślone zostały m. in. hybrydy samochodów. Do dziś, co prawda niezbyt często na naszych drogach można spotkać wartburga z silnikiem golfa czy też trabanta z silnikiem polo. Rozpiętaść zastosowanych wspólnie technologii nie była może ogromna ale na tyle znaczna, że szybko zaprzestano produkcji tych cudeniek. Zresztą po co było kupować wartgolfa gdy można było nabyć po prostu golfa.

O tym, że potrzebujemy w Polsce zwiększonej ilości energii wiadomo nie od dziś, a co za tym idzie prędzej czy później decyzja o budowie elektrowni atomowej po prostu musiała zapaść. Jest to energia czysta, tania i uwzględniając najnowsze technologie (liderem jest tu mieszanka francusko-japońska) bezpieczna. Lokalizacja w Żarnowcu na Pomorzu również jest optymalna (to region w którym braki enrgii są najwieksze w Polsce).  Jest jednak jedno ale, coś co przypomina NRD-owsko RFN-owską samochodową hybrydę. To nasze sieci przesyłowe. Ich stan jest fatalny, szacuje się, że obecnie straty energii podczas jej przesyłu sięgają 40% to mniej więcej tyle ile może wytworzyć elektrownia atomowa. Bez naprawy sieci elektorenergetycznych te 40% ciagle będą uciekać i poniesiony koszt budowy (a są to przecież miliardy złotych) zostanie w duzęj części zmarnowany. Nasze linie przesyłowe są stare, w większości napowietrzne, bez obejść awaryjnych. Jak pokazała ostatnia zima awaria jednego kabla może pozbawić prądu całe miasta czy rejony kraju.

Bez rozwiązań kompleksowych budowa elektrowni atomowej (jednej czy kilku) będzie tylko laniem wody na piasek, mozna to robić, mozna nawet zrobić dużą kałużę ale i tak prędzej czy później woda wsiąknie, no chyba ż e będziemy ciągle dolewali nowe litry. Tylko czy to się opłaca? Oprócz energetyki atomowej powinno stawiać się na geotermalną, gazową (w oparciu o nasze źródła gazu). Mamy sporo elektrowni węglowych, można je unowocześnić aby jak najmniej truły. Energia wodna w naszym kraju jest zbyt degradująca środowisko naturalne, a wiatrowa się po protu nie opłaci (poza jakimiś lokalnymi wiatrakami). Wówczas mając kompleksową politykę energetyczną oraz nowoczesne linie przesyłowe moglibyśmy czuć się zabezpieczeni, a nawet pokusić się o eksport energii.

Sama elektrownia w Żarnowcu nie rozwiąże polskich problemów, tylko kompleksowy system, którego będzie elementem zapewni nam samowystarczalność energetyczną i niskie ceny prądu.

 

gschab
O mnie gschab

Wielbiciel rocka, piosenek Jacka Kaczmarskiego i żeglarstwa. Sybaryta

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Gospodarka