Gucio Pucio Gucio Pucio
414
BLOG

Sprawozdawca – czyli najprawdziwsze wiadomości z Niemiec

Gucio Pucio Gucio Pucio Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

    Produkuje się na Salonie24 kilkoro blogerów mieszkających w Niemczech. Między innymi trochę ja, z tym że to "trochę" odnosi się do tego, że tylko czasami mieszkam w Niemczech, głównie jesienią i zimą, a w Niemczech na stałe, najczęściej w Berlinie, znajduje się serwer łączący mnie z netem. Tę notkę tworzę w Niemczech, a konkretnie w Berlinie, gdzie lubię mieszkać. No, tutaj się fajnie mieszka. Berlin ma taką swoją specyficzną atmosferę składającą się z zachodnioberlińsko-DDRowskiej mieszanki plus multi-kulti biedoty z całego świata. Ale biedoty bardzo ambitnej, pracowitej, często awansującej do średnio-zamożnego middle-class, czasami nawet wyżej. No i oczywiście plus niezliczone rzesze Turków kręcących biznesy nocnosklepowo-internetowo-telefoniczno-fastfoodowe. Do tego nieskończona ilość imprez wszelakich z wszystkich półek jakości i multum parków, zieleni – słowem żyć nie umierać. 

    Pisowcy, dla których II Wojna Światowa się jeszcze nie skończyła, dla których Niemcy są wyłącznie genetycznymi mordercami, dla których dzisiejsze Niemcy to te same Niemcy co za III Rzeszy były, dla których nie istnieje wiek XXI, a nadal trwa wiek XIX i kawałek dwudziestego i tak dalej i tym podobne – więc naturalnie że Niemców, Niemiec, nie tyle że pisowcy nie lubią, ale wręcz nienawidzą. Jeżeli pisowiec mówi do kogoś „ty Niemcu” to ma na myśli komplet inwektyw z tymi wulgarnymi włącznie. Co jest dowodem kompleksów, frustracji i w ogóle wszelkich pretensji do świata jakie pisowcy mają, a pisowcy do świata mają wyłącznie pretensje i tylko o to, że pisowcami są tylko pisowcy, a reszta świata nie jest. 

    Tak więc z pisowskich przyczyn „obiektywno-naturalnych” Polak mieszkający w Niemczech to jest wyłącznie najgorszego sortu wyzbyty polskości „folksdojcz”, gdzie pisowskie nierozumienie pojęcia „Volksdeutsch” pomińmy miłosiernym milczeniem, gdyż jest to tylko i wyłącznie pisowski termin oznaczający w pisowskim słowniku pogardę do wszystkiego co żyje.   

    Jak więc pisać z Niemiec na Salonie24 tak, by być przez pisowców szanowanym, docenianym i poczytnym blogerem? By pisowskie komentarze przepełniały ochy i achy? By żaden pisowiec takiego autora nie wziął za „najgorszego sortu wyzbytego polskości folksdojcza”?

Ano tak – https://www.salon24.pl/u/alpejski/

    Czyli na temat Niemiec i Niemców rżnąć bzdury niebywałe składające się z manipulacji i oszczerstw tak, by pasowały do kołaczących się po pisowskich główkach, oderwanych od rzeczywistości o współczesnych Niemczech i Niemcach pisowskich wyobrażeń. Gdyż pisowiec nie chce poznać prawdy, pisowiec nie chce opisów rzeczywistości. Pisowiec chce czytać czarno na białym, że Niemcy to jest wyzbyta ludzkich cech najpaskudniejsza część świata, a do tego, że Niemcy to głupki i że sprowadzają na Europę kolejne nieszczęście. I pan „sprawozdawca daje pisowcom tą pisowską radość, to pisowskie szczęście niebiańskie. W tym celu pan „sprawozdawca niemiecki” stosuje bardzo prosty zabieg. Przytacza jakiś tam fakt, wyzbywa go z rzeczywistego sensu i znaczenia, wstawiając w to własne, zgodne z antyniemiecką pisowską propagandą, zakłamane interpretacje. Do tego wyrzuca z towarzyszących owemu faktowi niewygodne dla autora okoliczności, które często zastępuje własnymi wymysłami. 

    Od czasu do czasu jakiś komentator znający niemieckie realia i bieżące w Niemczech wydarzenia, próbuje prostować bzdury pana „sprawozdawcy”, co przy tej ilości występujących tam w notkach manipulacji, nieścisłości, przeinaczeń i nawet zwyczajnych zmyśleń, jest zupełnie naturalnym odruchem. No i wtedy się dopiero dzieje oj dzieje. Na takiego delikwenta spadają gromy wyzwisk i oszczerstw zarówno od pisowskich komentatorów jak i od autora notki. A gdy pomimo tego zalewu chamstwa polemizujący z tekstem nie poddaje się – pan „sprawozdawca” traktuje takiego gościa banem.

No i po ptokach. Antyniemiecka błazenada szaleje dalej niczym nie zakłócona. 

---

P.S.

Pretekstem do napisania tejże blogonotki była wymiana zdań pomiędzy „sprawozdawcą niemieckim” i panem @Amsternem tutaj - https://www.salon24.pl/u/alpejski/902970,po-co-babcie-denerwowac 


Gucio Pucio
O mnie Gucio Pucio

Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja ...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka