Marcin Gugulski Marcin Gugulski
2248
BLOG

Polish Drug Party, czyli kto tu legalizuje narkotyki

Marcin Gugulski Marcin Gugulski Polityka Obserwuj notkę 55

 

Zaczął Sejm, wkrótce dołączy Senat, a potem dostanie swoją szansę także Prezydent. Niecały rok po katastrofie smoleńskiej, dzięki likwidacji groźby weta ze strona prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zwolennicy legalizacji narkotyków odnieśli pierwszy poważny sukces.

Którzy posłowie głosowali za projektem nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz niektórych innych ustaw, tym samym popierając faktyczne zalegalizowanie korzystania z „miękkich” narkotyków? Żeby to ustalić, nie wystarczyło zajrzeć do gazet, depesz agencyjnych i na większość zajmujących się tym tematem blogów, bo te – z bodaj jednym tylko wyjątkiem „Naszego Dziennika” – skąpiły czytelnikom szczegółów:

 

Sejm znowelizował ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii. Za nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii było 258 posłów, przeciw głosowało 159, sześciu wstrzymało się od głosu. (PAP, 1 IV, 11:26, PAP/„Gazeta Wyborcza”, 1 IV, 11:30)

PiS i PJN krytycznie o noweli ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (PAP, 1 IV, 16:11, PAP/ „Gazeta Wyborcza”, 1 IV, 16:15)

Nie mam sumienia głosować za tą ustawą – stwierdził poseł PSL Eugeniusz Kłopotek. Większość kolegów z jego klubu poparła jednak rządowe zmiany. W całości "za" głosował Klub SLD, z PO przeciw była tylko jedna osoba – John Abraham Godson. („Rzeczpospolita”, 1 IV, 22:39, Eliza Olczyk, Grażyna Zawadka: Polityczna wojna o narkotyki)

Jak państwo wiedzą, Sejm - głównie za sprawą Platformy i SLD - de facto zalegalizował  korzystanie z narkotyków miękkich. Formalnie sięganie po tego typu używki nadal jest nielegalne, ale policja i prokuratura mogą odstąpić od ścigania. Tym samym polska młodzież dostała jasny sygnał: "trawa" nie jest nielegalna, a więc jest legalna. A dealerzy narkotyków dostali do ręki idealne alibi. Teraz mogą mówić: nie handluję, to co mam przy sobie mam na własny użytek. (wPolityce.pl, 6 IV, 8:57, Pilnuj Polski, Dramatyczny list doświadczonego wychowawcy…)

Ustawa została przegłosowana dzięki poparciu klubów PO i SLD oraz większości posłów PSL. Za ustawą opowiedziało się 258 posłów, przeciw - 159, a 6 wstrzymało się od głosu. W głosowaniu nad rządowym projektem najbardziej podzielony był klub koalicyjnego PSL. 16 ludowców zagłosowało za, 5 przeciw (w tym minister rolnictwa Marek Sawicki i Eugeniusz Kłopotek, Janusz Piechociński), a 4 wstrzymało się od głosu. Spośród posłów Platformy tylko jeden nie poparł rządowego projektu - czarnoskóry poseł z Łodzi John Godson. Premier Donald Tusk, oczywiście roztropnie, w głosowaniu udziału nie wziął. „Za” była minister zdrowia Ewa Kopacz. Wszyscy biorący udział w głosowaniu posłowie PiS opowiedzieli się przeciw ustawie. Można by było stwierdzić, iż także klub PJN jest jej przeciwny (14 posłów klubu było przeciw, a Paweł Poncyljusz wstrzymał się od głosu), gdyby nie to, że doszło do interesującego rozłamu. Jako jedyna z tego klubu za ustawą zagłosowała szefowa PJN Joanna Kluzik-Rostkowska. („Nasz Dziennik”, 2-3 IV, Artur Kowalski: Opium dla ludu przed wyborami)

 

Dalsze szczegóły można bez trudu znaleźć u źródła – na przykład na stronie internetowej Sejmu, gdzie jednak chyba nikt z cytowanych tu autorów (z wyjątkiem redaktora Kowalskiego) nie zajrzał albo zajrzawszy z uzyskanej wiedzy nie skorzystał i z sobie tylko wiadomych powodów ukrył przed opinią publiczną skład personalny sejmowej Polish Drug Party (a może Polish Joint Network?).

 

1 kwietnia o godz. 10.01, czyli mniej więcej tydzień temu, za projektem nowelizacji de facto legalizującej narkotyki „miękkie” głosowało:

100% uczestniczących w głosowaniu posłów SDPL(4 posłów),

100% DKP-SD(3 posłów),

99,5% PO(195 posłów),

97,2% SLD(35 posłów),

64% PSL(16 posłów),

97,2% SLD(35 posłów),

6,3% PJN(Joana Kluzik-Rostkowska),

czterej posłowie niezrzeszeni(Cezary Atamańczuk, Andrzej Celiński, Zbigniew Chlebowski i Ryszard Galla).

0% uczestniczących w głosowaniu posłów PiS,

 

Przeciw nowelizacji ustawy wprowadzającej faktyczną legalizacje narkotyków „miękkich” głosowało:

100% uczestniczących w głosowaniu posłów PiS (137 posłów),

87,5% PJN (14 posłów),

20% PSL (Eugeniusz Kłopotek, Jan Łopata, Andrzej Pałys, Janusz Piechociński i Marek Sawicki),

0,5% PO (John Abraham Godson),

dwaj posłowie niezrzeszeni (Ludwik Dorn i Longin Komołowski).

0% uczestniczących w głosowaniu posłów SLD, SDPL i DKP-SD,

 

Wstrzymało się od głosu:

16% uczestniczących w głosowaniu posłów PSL (Mieczysław Łuczak, Stanisław Rakoczy, Tadeusz Sławecki i Marian Starownik),

6,3% PJN (Paweł Poncyljusz),

2,8% SLD (Zbigniew Matuszczak),

0% uczestniczących w głosowaniu posłów PO, PiS, SDPL i DKP-SD.

 

A jak zachowali się posłowie, gdy trzy kwadranse wcześniej głosowano wniosek PiS o odrzucenie projektu nowelizacji w całości?

Za głosowało całe PiS, mniej więcej połowa PJN (Adam Gawęda, Wiesław Kilian, Jan Filip Libicki, Wojciech Mojzesowicz, Zbysław Owczarski, Jacek Pilch, Jacek Tomczak i Zbigniew Wojciechowski) i osamotniony poseł Janusz Piechociński z PSL.

Przeciw była cała PO (także poseł John Abraham Godson), całe SLD, SDPL i DKP-SD, prawie całe PSL (poza J. Piechocińskim), mniej więcej połowa PJN (Kazimierz Hajda, Elżbieta Jakubiak, Lucjan Karasiewicz, Joanna Kluzik-Rostkowska, Paweł Poncyljusz, Andrzej Sośnierz i Andrzej Walkowiak) i pięciu posłów niezrzeszonych (Cezary Atamańczuk, Andrzej Celiński, Zbigniew Chlebowski, Ryszard Galla i Longin Komołowski), a wstrzymała się od głosu jedynie Lena Dąbkowska-Cichocka (PJN).

 

Ostatecznie 1 kwietnia o godz. 10.01 Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz niektórych innych ustaw, w szczególności kluczowy dla omawianego tu tematu art. 1 ust. 15:

 

W ustawie z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179, poz. 1485, z późn. zm.) wprowadza się następujące zmiany:

15) po art. 62 dodaje się art. 62a w brzmieniu:

„Art. 62a. Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w art. 62 ust. 1 lub 3, są środki odurzające lub substancje psychotropowe w ilości nieznacznej, przeznaczone na własny użytek sprawcy, postępowanie można umorzyćrównieżprzed wydaniem postanowienia o wszczęciuśledztwa lub dochodzenia, jeżeli orzeczenie wobec sprawcy kary byłoby niecelowe ze względu na okoliczności popełnienia czynu, a także stopieńjego społecznej szkodliwości.”

 

Teraz wszystko w rękach senatorów.

66 lat, czyli już - dzięki PiS - w wieku uprawniającym do emerytury, ale jeszcze nie składam broni, pracuję, piszę, liczę itd. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka