Marcin Gugulski Marcin Gugulski
427
BLOG

Ameryka wybiera sobie i nam przeciwnika

Marcin Gugulski Marcin Gugulski Polityka Obserwuj notkę 17

 

Kończąc konwencję Partii Demokratycznej prezydent Barack Obama skrytykował swego republikańskiego rywala Mitta Romneya, mówiąc:

Nie nazywa się Rosji największym geopolitycznym przeciwnikiem Ameryki, chyba że się tkwi w mentalności zimnowojennej.

Czy tylko ja nie znajduję nic złego w tradycyjnej „mentalności zimnowojennej” i nie rozumiem, czemu ma być ona czymś gorszym od panującej nam mentalności resetowej?

Zimna wojna dyplomatów, szpiegów i generałów trwała długo (1946-1991?), a nazwano ją zimną, by odróżnić od dwu gorących wojen światowych.

W tym czasie strony nie raz biły się krwawo, ale zwykle na egzotycznych obrzeżach (Chiny, Korea, Wietnam, Afryka, Afganistan,…) a nie w centrum (Polska, Grecja, Berlin,…) i raczej przez umyślnych niż osobiście.

Nie to jednak jest ważne, czy nazywano ją Cold War czy Холодная война oraz  kto, z kim, kiedy i z jakim skutkiem na tej wojnie  walczył.

Ważne, kto ją wygrał.

Obama resetując ten fragment dziedzictwa narodowego, chce wygrać jedynie z Romneyem.

Romney chce, by Ameryka nadal wygrywała także z Rosją.

Wybór należy do Amerykanów.

Skutki odczuje też Polska.

Jeszcze czasem coś piszę lub liczę, ale już nie tu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka