gzew gzew
342
BLOG

Sport i stare gazety czyli III liga 50 lat temu

gzew gzew Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Dotarłem do zarchiwizowanej cyfrowo gazety sprzed 50 lat. Więc prześledziłem początki piłkarskiego ROW Rybnik. Klub powstał 6 sierpnia 1964r. poprzez połączenie istniejącego RKS Górnik Rybnik z Górnikiem Chwałowice. Głównie chodziło o piłkarzy bo ambicje młodego Rybnickiego Okręgu Węglowego sięgały posiadania drużyny piłkarskiej grającej w I lidze tak jak miały to inne Zjednoczenia Przemysłu Węglowego (Górnik Zabrze, GKS Katowice, Szombierki Bytom czy Zagłębie Sosnowiec). W tym czasie Rybnik był reprezentowany na szczeblu ogólnopolskim przez  żużel. Pomimo seryjnie zdobywanych tytułów Mistrza Polski ten sport był uprawiany zaledwie w kilkunastu ośrodkach w Polsce i zainteresowanie ligą żużlową ograniczało się do tych miejsc gdzie ten sport uprawiano. Z kolei piłka nożna w okolicach Rybnika do dziś cieszy się sporym zainteresowaniem bo samo miasto Rybnik posiada kilkanaście drużyn grających od A-klasy do 2 ligi. Po wojnie okręg rybnicki był reprezentowany w I lidze najpierw przez Rymer Niedobczyce a następnie przez Górnika Radlin. Również historycznie związany z Rybnikiem Racibórz w latach 60-tych miał Unię w I lidze.

Prześledziłem rozgrywki ligowe z udziałem RKS Rybnik a następnie ROW-u Rybnik od sezonu 62/63 do sezonu 67/68 zakończonego awansem do piłkarskiej ekstraklasy. Przejrzałem numery Trybuny Robotniczej oraz rybnickich Nowin z 1963 r. W tamtych latach w rozgrywkach były wszechobecne baraże zarówno jeśli chodzi o utrzymanie jak i awans więc tych dodatkowych emocji było sporo.

Oprócz politycznych ambicji władz Rybnickiego Zjednoczenia PW dodatkowym czynnikiem, który spowodował fuzję wspomnianych klubów był fakt, że w sezonie 63/64 druzyna RKS Rybnik zajęła 10 miejsce w III lidze śląskiej i zostałaby zdegradowana do A klasy a mecze na III ligowym szczeblu w Rybniku oglądało 2-3 tys. widzów. Jedyną możliwością żeby w Rybniku pozostała III liga była fuzja z grającym na tym samym poziomie Górnikiem Chwałowice. Widmo spadku rybnickiej drużynie zagrażało również w poprzednim sezonie (62/63) gdzie zajęli 9 miejsce i na skutek tego, że MGKS Mikulczyce przegrało baraże o II ligę zaszła konieczność rozegrania przed rozpoczęciem sezonu 63/64 baraży o utrzymanie. Mecz barażowy rozegrano w dzielnicy Katowic Kostuchnie a rywalem RKS-u był drużyna KS 27 Orzegów. Mecz zakończył się wynikiem 0-0 i tydzień później, kiedy już trwały rozgrywki sezonu 63/64 rozegrano w tym samym miejscu ponownie mecz barażowy, który wygrali rybniczanie 1-0. Oba mecze oglądało po 3 tys. widzów.

Pierwszy sezon po połączeniu klubów przebiegał niekorzystnie dla ROW-u bo w 12 zespołowej lidze po 14 kolejkach ROW zajmował przedostatnie miejsce tabeli. Zapewne w przerwie zimowej doszło do wzmocnienia składu bo 8 wiosennych meczy drużyna grała dużo lepiej i zakończyła rozgrywki na 4 miejscu.

W sezonie 64/65 ton rozgrywkom w 2 grupie III ligi śląskiej nadawały ROW i Górnik Radlin. Drużyny zakończyły sezon z taką samą ilością punktów i trzeba było rozegrać baraż. Podobna sytuacja była w grupie I gdzie baraż rozegrały drużyny Wyzwolenia Chorzów i Piasta Gliwice. W tym meczu rozegranym w Rudzie Śląskiej po dogrywce wygrało Wyzwolenie 2-0. Mecz Górnik Radlin – ROW Rybnik rozegrano w Rydułtowach. Oba te mecze jak podała TR oglądało po 10 tys. widzów. Zapewne te stadiony tyle nie pomieściły ale jest pewne, że były wypełnione do ostatniego miejsca! Barażowy mecz ROW-u był o tyle dziwny, że od początku było wiadomo, że obowiązujące przepisy w przypadku remisu premiowały piłkarzy z Radlina bowiem w zakończonym sezonie bilans bezpośrednich spotkań był dla nich korzystny (wygrana 1-0 w Rybniku i 0- u siebie). Mecz zakończył się po dogrywce remisem 1-1.Do przerwy prowadzili piłkarze z Radlina ale w 2 połowie ROW wyrównał. Jako ciekawostkę podam strzelca bramki dla ROW-u. Był nim Edward Jankowski były gracz Legii i Górnika Zabrze, 10-krotny reprezentant Polski w latach 1952-61, uczestnik historycznego meczu Polska – ZSRR 2-1, późniejszy trener I-ligowego ROW-u. Zwycięzcy rozgrywek III-ligowych następnie przez całe wakacje grali o awans do II ligi. Grano w 4 grupach po 6 zespołów. Wspomniane Wyzwolenie Chorzów i Górnik Radlin zajęły w swoich grupach 2 miejsca i nie awansowały do II ligi. Do tego sezonu III liga śląska to były 3 grupy po 12 zespołów.

Od sezonu 1965/66 obowiązywał nowy system rozgrywek, który polegał na utworzeniu 4 grup tzw. III ligi międzywojewódzkiej. W grupie zachodniej oprócz wspomnianych drużyn, które nie wywalczyły awansu znalazły się śląskie drużyny ROW, Piast Gliwice, Urania Kochłowice i Górnik Wilchwy (przemianowany w trakcie sezonu na GKS Wodzisław a więc protoplasta późniejszej Odry Wodzisław). Pozostałe 10 drużyn to przedstawiciele Opolszczyzny, Dolnego Śląska i Ziemii Lubuskiej. Piszę „pozostałe” bo na koniec sezonu 6 pierwszych miejsc zajęły śląskie drużyny.

Od początku sezonu ROW był w czołówce a rundę jesienną zakończył na fotelu lidera wyprzedzając Uranię Kochłowicę i Górnika Radlin o 1 punkt. W pierwszych 3 meczach wiosny ROW zdobył tylko 2 punkty nie potrafiąc zdobyć bramki. Po 18 kolejce w TR napisano, że ROW odpadł z walki o II ligę bowiem spadł na 4 miejsce z 3 punktową stratą do lidera. Jednak tydzień później zwyciężając w Gliwicach z 3 w tabeli Piastem zaczął piąć się górę. W 23 kolejce rybniczanie zrównali się punktami z prowadzącą Uranią, wyprzedzając o punkt Radli n. W 26 kolejce doszło do meczu na szczycie w Kochłowicach gdzie ROW pokonał Uranię 2-0 i został liderem z przewagą 2 punków nad Uranią i 5 punktami przewagi nad Piastem Wyzwoleniem i Górnikiem Radlin. W trzech kolejnych meczach zarówno ROW jak i Urania odniosły zwycięstwa i do awansu rybniczanom wystarczał remis w wyjazdowym meczu z Orłem Międzyrzecz. Mecz zakończył się porażką ROW-u 1-3. Mecz rozpoczął się od brutalnej gry gospodarzy, którzy obejmując prowadzenie zaczęli żądać pieniędzy od ROW-u za ewentualny remis, a ponieważ tego nie uzyskali mając korzystny wynik wyśmiewali piłkarzy ROW-u. Po tej porażce piłkarze ROW-u byli już myślami przy barażu z Uranią. Jednak wracając z Miedzyrzecza we Wrocławiu dowiedzieli się o wyniku meczu Ślęza Wrocław – Urania. Okazało się, że Urania tylko zremisowała 1-1 a tym samym ROW z przewagą 1 punktu zakończył rozgrywki awansując do II ligi.

Kilka dni później klub świętował awans razem ze swoimi kibicami, którzy w sezonie średnio w liczbie 5 tys. dopingowali swoich ulubieńców. Na derbach z Radlinem było ich 12 tysięcy!

Debiutancki sezon w II lidze zakończył się awansem do ekstraklasy. Wprawdzie po 2 pierszych kolejkach ROW zajmował ostatnie miejsce w tabeli ale potem było już tylko lepiej. Rundę jesienną zakończyli na 4 miejscu za , Zagłębiem Wałbrzych, Zawiszą i Garbarnią Kraków. Po dwóch kolejkach wiosny byli już współliderem wspólnie z Zawiszą i pokonanym 3-0 Zagłębiem Wałbrzych. W następnych 7 kolejkach ROW i Zagłębie Wałbrzych nie poniosły żadnej porażki i przewodziły w tabeli z 5 punktową przewagą. Ostatecznie awans uzyskały Zagłębie Wałbrzych i ustępujący o 1 punkt ROW, który z kolei wyprzedził o 8 punktów Garbarnię i o 9 punktów Lecha.

Potem był bumerang między I a II ligą, po kilka sezonów w I,II i III lidze by na początku lat 90-tych piłkarski ROW przestać istnieć.

Stare gazety znalazłem w Śląskiej Bibliotece Cyfrowej

gzew
O mnie gzew

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport