Halo Halo
714
BLOG

Nie mój brzuch? Zatem nie twoje nerki obrońco życia

Halo Halo Polityka Obserwuj notkę 129

3 lata temu napisałam notkę. Przytaczam, bo na czasie:

Konstytucyjne wolności i swobody obywatelskie gwarantują wszystkim ludziom, że nikt nie ma prawa bez twojej obywatelu zgody wykorzystać twojego ciała (organów, krwi, tkanek), żeby ratować swoje życie i przeżyć.

Tak? Tak.

A co robi nienarodzony człowiek w łonie kobiety? Wykorzystuje jej organizm - tkanki, narządy, krew, aby przeżyć. Aby utrzymać się przy życiu. Wiadomo, że jeśli ciąża jest niechciana, to i człowiek ów wykorzystuje organizm kobiety do przeżycia bez jej zgody.

Zatem mamy w Polsce nadludzi, którym gwarantuje się prawo wykorzystywania organizmów podludzi w celu utrzymania się przy życiu. Na razie są to płody wykorzystujące kobiety.

Jaka grupa obywateli będzie uprzywilejowana w następnej kolejności? Narodzone dzieci prominentów i vipów? Jak wyglądać będą procedury wykorzystania twojego ciała obywatelu w przypadku, gdy dziecko prominenta/vipa będzie potrzebować krwi w szpitalu, a bank akurat nie będzie dysponował odpowiednią grupą w swych zasobach? Zaczną się łapanki na ulicach i przymusowe ściąganie krwi w unieruchomieniu w pasach? A jak będzie potrzebna nerka? W końcu z wielkiej łaski drugą ci zostawią.

Kim będą następni uprzywilejowani, którzy żerować będą na naszych tkankach, bez naszej zgody, żeby przeżyć? Partyjni? Kler? No bo nie sądzisz chyba - szary, biedny obywatelu, że my - szarzy i biedni???

Pamiętaj obrońco życia. Twoja nerka i wątroba kończą się tam, gdzie zaczyna się wolność i życie drugiego człowieka. Nadludzia, którego ustanowią inni obrońcy życia.

Aż dziw, że nikt do tej pory nie zaskarżył ustawy antyaborcyjnej do Trybunału Konstytucyjnego jako niezgodnej z Konstytucją. Przecież to otwarta furtka do reżimu gorszego niż w Chinach!

 

Halo
O mnie Halo

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (129)

Inne tematy w dziale Polityka