Wczoraj napisałam notkę pt.: „Mamo, dlaczego mnie nie wyabortowałaś?”.
Spokojnie wisiała sobie na najniższej liście strony głównej pomiędzy notkami blogerów: Prokapitalizm „Cyganie… czyli dziś prawdziwych lekarzy już nie ma…”
oraz Trammer – blogerska tłuszcza „W Niedzielę Palmową 25 marca 2018
u Chełmońskiego”.
Dziś już tam jej nie ma.

Aby do niej dokopać się trzeba grzebać opcjami „Pokaż więcej” a następnie
„Zobacz wszystkie”.

Zadziwiające jak wolny głos człowieka, który w pierwszym rzędzie ma prawo wypowiedzieć się ws aborcji eugenicznej, razi i wkurza polskie, demokratyczne społeczeństwo.
Zadziwiające jak niewygodne są fakty, realia, prawda dla społeczeństwa zarzynającego się obecnie wraz z Rządem i partią rządzącą o prawdę historyczną.
Wolność słowa… przykrócić, a najlepiej zakazać. Bo rozwala wizję cudownego świata dobrej zmiany, wyprodukowanego w owładniętych ekstazą mózgownicach.
Pełzająca dyktatura… tak, czuję już jej smród na każdym kroku w polskich realiach…
Inne tematy w dziale Polityka