Jozef- Londyn Jozef- Londyn
145
BLOG

Rosyjska propaganda sączy sie nadal

Jozef- Londyn Jozef- Londyn Polityka Obserwuj notkę 6
Z cyklu wielcy blogerzy, znakomite teksty i ciekawe tematy, polecam kolejny świetny tekst znanego blogera @Humpty Dumpty Czyli o tym dlaczego Szambo 24r.u jest tam gdzie jest czyli w czarnej dooopie i skąd tam tylu OZI ,UB czy SB

                               image


Brak skutecznej lustracji po 1989 roku to tylko jedna z wielu przyczyn, dla których neobolszewickie westchnienia słychać w przestrzeni publicznej coraz głośniej. Dużo większą winą jest brak osądzenia komunistycznych bandytów odpowiedzialnych choćby tylko za wprowadzenie stanu wojennego.

Jeśli bowiem patrzeć z boku na „sprawiedliwość” III RP dojść można do dość przerażającego wniosku – jedyny skazany na karę bezwzględnego więzienia w związku z wprowadzeniem stanu wojennego to… Zygmunt Miernik! Niestety, to nie jedyny przykład dziwnej pobłażliwości wobec czerwonych bandytów. Mimo teoretycznie istniejącego zakazu propagowania faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa i nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych czy wyznaniowych praktycznie nie dzieje się nic. No, prawie NIC. Głośno jest niestety tylko o kłopotach z prawem uznawanej przez media za ultraprawicę garstki działaczy (vide: Jacek Międlar). Ale bajdurzyć o dobrym komunizmie czy też o ludzkim Stalinie, dobroczyńcy Polski, można już zupełnie bezkarnie! I to nawet publicznie.


                                         image

Oto na polskojęzycznym rosyjskim propagandowym portaliku doszło do wyjątkowo odrażającej demaskirowki piszących tam „paliakow”.

W tekście niejakiego Białasa (pisałem już o nim tutaj: http://pressmania.pl/polskojezyczni-rosjanie-bialas/(link is external) ) pod jakże wiele mówiącym tytułem Józef Stalin: ludobójca czy bohater nie sposób odnaleźć śladów ludobójstwa, jakie ten największy morderca wszech czasów ma na swoim koncie.

Stalin, wg Białasa, jawi się… dobroczyńcą Polski!

- Ja zresztą nie boję się pisać o Stalinie i całkiem niedawno na tym blogu napisałam, że w porównaniu z Churchillem, Jacksonem, Reaganem, Obamą, Clintonem – to Stalin był wielkim wodzem. I nie wstydzę się tego powtórzyć. Pisałam też tu, na tym blogu, że Stalin stworzył państwo polskie w Jałcie. Przecież mieliśmy być 'generalną gubernią'! Stalin zgodził się włączyć kraje bałtyckie do Związku Radzieckiego, ale uparł się, by Polska była oddzielnym państwem.

Rodzaj żeński nie świadczy o tym, że Białas czuje się transpłciową kobietą. Zapewne dla uniknięcia odpowiedzialności karnej tekst ma stanowić swoistą kompilacją wypowiedzi niejakiej Tiamat, znanej w internecie rosyjskiej trollicy atakującej cały czas Polskę oraz polskich patriotów. Swoją drogą dość ciekawa ksywa. Takie miano nosiła bowiem bogini – matka w babilońskich wierzeniach. Najczęściej przedstawiana jako wąż morski albo smok o pięciu głowach. Dość diabolicznie, niestety. Choć znając realia trollica zafascynowana jest grą, obecnie komputerową Neverwinter – Rise of Tiamat.

Z wyboldowanego zdania wynika, że Stalin uległ prośbom (zainteresowanych?) i przyłączył do ZSRS państwa nadbałtyckie. W przypadku Polski jednak inaczej postanowił i mimo błagań powiedział

НЕТ! Radźcie se sami!

Z bulem (wg Bredzisława) Bierut i inni partiojoci (Berman, Minc i marszałek Rokossowski) zostali zmuszeni samodzielnie i niezależnie od Stalina rządzić Polską.

Przynajmniej tak było wg Tiamat i Białasa. ;)

Ale wróćmy do stalinowskich pień ww. duetu:

Naturalnie, że żyjemy w świecie ogromnych zakłamań historii – tak jakbyśmy się własnej historii wstydzili. I nie tylko naszej. Pod koniec lat 30-tych ubiegłego wieku Związek Radziecki przeżywał ogromny rozkwit ekonomiczny, z którego wypadało się nam naśmiewać, bo my lubimy powtarzać bzdury. Nie mam wielkich złudzeń, że ktoś się kiedyś odważy opisać czasy stalinowskie takimi, jakimi były naprawdę. (…)

Ale Stalin zbudował potęgę państwa radzieckiego ogromnym kosztem, w tym i w ludziach. Nie da się zaprzeczyć zsyłek na Sybir. Stalin rozpędził rzeczywiście Ukraińców po całym imperium. Rozpędził też i żydów, głównie do Uzbekistanu i Kazachstanu. Nie wiem, czy masowe przesiedlenia były jedynym rozwiązaniem, ale to rozwiązanie zadziałało. Bo w ten sposób Stalin rozpędził masowe bunty, opłacane przez Zachód.

Tiamat wciska kit za pieniądze. Cóż, praca godna pogardy, tak samo jak owa kobieta czy też facet ukryty za tą ksywą. Ale powielający to Białas jawi się tylko i wyłącznie jako użyteczny idiota, powielający fejki z czystej i niczym nie okiełzanej głupoty. Zupełnie tak samo jak Jaruś „Buźka” Ruszkiewicz, co do inteligencji którego dawno już brak jakichkolwiek złudzeń.

Jawnym skurwysyństwem Tiamat jest sugerowanie, że walczący o wolność choćby taką, jaką mieli... pod carem, chłopi w guberni tambowskiej (tzw. antonowszczyzna) byli płatnymi agentami opłacanymi przez Zachód.

Warto pamiętać, że likwidujący to Powstanie Tuchaczewski (świeżo po solidnym laniu pod Warszawą) używał przeciw chłopom walczącym o wolność taką, jaką mieli przed 1917 rokiem samolotów i gazów bojowych. Tam też padły jego słynne słowa, że jest okupantem Rosji!

Biorąc pod uwagę liczbę pomordowanych przez Tuchaczewskiego rosyjskich chłopów usunięcie go przez Stalina wydaje się sprawiedliwą odpłatą. Chociaż nie brakuje w Rosji głosów, że powinien być stracony nie strzałem w potylicę, ale w sposób preferowany przez jego towarzyszy w latach 1920-tych – powoli wsuwany do paleniska lokomotywy począwszy od nóg. Wycie ofiary najwyraźniej wywoływało rewolucyjną radość i umacniało wiarę w marksizm-leninizm.

Ale Stalin okazał mu najwyraźniej łaskę…

Parę słów o ogromnym rozkwicie ekonomicznym ZSRS pod koniec lat 1930-tych. Tiamat najwyraźniej ma już sporo lat, skoro za sukces uważa... okres Wielkiego Terroru (1934-39). Co prawda wedle Stalina życie stało się wówczas i lepsze, i weselsze, ale tak naprawdę przybyło wówczas tylko czołgów, samolotów, armat oraz… wież spadochronowych. I bezimiennych mogił. Czasami podobni do ww. propagandziści za sukces ZSRS podają wybudowanie największej elektrowni wodnej ówczesnego świata na Dnieprze (1932). Tyle tylko, że wytwarzany w niej prąd zasilał jedną z największych hut aluminium na świecie. Metal ów służył do produkcji samolotów oraz… silników czołgowych. Ale poziom życia nadal był niższy, niż podczas wojny w 1916 roku.

Tiamat/Białas milczą na temat. To jednak nie koniec. Ruskie duo pisze:

Wojna straszliwie wyniszczyła polski naród. Ponad połowa ludności była ciężko chora, w szoku. Ludzie nie mieli po co wracać do domu, bo domu nie było. Dostaliśmy Ziemie Odzyskane i pamiętam, że jako dziecko nauczyłam się nowych wyrazów - jednym z nich był 'szabrownik'. Polacy tłumnie jeździli na Dolny Śląsk... na szaber. Wywozili z poniemieckich gospodarstw, co się dało. Film 'Sami Swoi' jest właściwie nic nie wart, nawet jako komedia. Tam 'odchodziły' straszne dramaty. Mieszkałam w Świdnicy w garsonierze po samotnej matce z dzieckiem, która popełniła samobójstwo, gdy kazali jej wynieść się do Niemiec, gdzie nie miała i nie znała nikogo.

Cóż, zaczyna być ciekawie… Świdnica bowiem pod koniec lat 1940-tych była jednym z silniejszych ośrodków skupiających społeczność żydowską w Polsce. Być może taka opowieść jest wynikiem słabego rozeznania w najnowszej historii Polski, skądinąd zrozumiałe u funkcjonariusza aparatu rosyjskiej propagandy.

Niemniej nawet nie znając naszej historii powinna zwracać uwagę na ewidentny brak logiki swoich wypowiedzi. Przede wszystkim znajomi tej rzekomej samobójczyni już dawno byli w amerykańskiej bądź brytyjskiej strefie okupacyjnej na terenie Niemiec. To wynik masowej ucieczki przed sowiecką dziczą. W Niemczech zbrodnia sowiecka w Nemmersdorf* była mocno nagłośniona. Tak więc ta hipotetyczna samotna matka mogła po prostu dołączyć do swoich sąsiadów. Ale… jest i inne wytłumaczenie. Faktycznie popełniła samobójstwo nie mogąc znieść hańby po zgwałceniu przez bliżej nieokreśloną liczbę sowieckich „wyzwolicieli”.

Dzicz sowiecka nie wahała się nawet zabijać swoich, kiedy ci stawali w obronie gwałconych kobiet. Jeśli więc Tiamat faktycznie jako dziecko nauczyła się wyrazu „szabrownik” (swoją drogą oznaczałoby to, że ma dzisiaj prawie 90 lat) to raczej na podstawie doświadczeń z sowietami. Dolny Śląsk został bowiem ogołocony nie tylko przez sowieckich żołdaków (rowery i zegarki przede wszystkim, ale również pierścionki i obrączki często razem z palcami, kolczyki wyrywane kobietom z uszu itp.), ale przede wszystkim przez stalinowskie państwo. Istniały w tym celu powołane specjalne służby. W podwrocławskiej wsi, gdzie po 1945 roku osiadła część mojej rodziny wypędzona przez sowietów ze wsi niedaleko Lwowa pokazywano mi stojące jeszcze w latach 1970-tych wielkie kratownicowe konstrukcje dźwigające linie wysokiego napięcia – pozostałe po III Rzeszy. W 1946 roku instalacja była sprawna, ale trofiejszczyki przyjechali i ściągnęli wszystkie kable. Przeciągnięto je na nowo już w PRL-u. Wywożono także turbiny małych elektrowni wodnych (za Niemca w obecnym dolnośląskim było około 3 tys. lokalnych elektrowni wodnych), wyposażenie warsztatów, zajezdni, parowozowni itp. Ba, wywieziono nawet instalacje z brzeskiej ANORGANY (od 1947 r. Rokita), największego w III Rzeszy zakładu produkującego gazy bojowe tabun i sarin. Jedyne, czego sowieci nie ruszyli, to fabryczny komin, który był najwyższy w Polsce aż do czasu wybudowania elektrowni Rybnik, jeśli dobrze pamiętam. Rabowano szyny kolejowe itp.

Ale przecież socjalizm był taki dobry…

Ze Świdnicy przenieśliśmy się do zagruzowanego Wrocławia. Ja z taką złością myślę o obecnej Polsce, w której 70 lat po wojnie ani kobiety, ani dzieci nie mają prawa do opieki społecznej i do państwowej oświaty. To co robiliśmy przez ostatnie 25 lat?! - Jak już wspomniałam wyżej, naród był bardzo wyczerpany, schorowany i nie było przecież w ogóle przemysłu, zwłaszcza lekkiego. Jak to było możliwe, że w najgorszych latach powojennych wyleczyli mnie w końcu w państwowych sanatoriach i że jeździłam potem do prewentoriów, na kolonie i książki miałam za darmo w szkole.

Mieliśmy znakomite dzieciństwo. I rząd, i rodzice robili wszystko, byśmy nie odczuwali skutków wojny i nędzy, jaka była w kraju totalnie zniszczonym przez sześć lat okupacji.

Zastanawiam się, do kogo jest skierowany ten… pierd? Przecież PRL to nie jest jakiś wyimaginowany kraj na Tralfamadorii** ale państwo, w którym wielu z nas przyszło spędzić czasem nawet połowę życia. I doskonale pamięta wszechobecne braki, tasiemcowe kolejki po elementarne produkty, katastrofalny stan zaopatrzenia, w tym szpitali i aptek. Jeśli ktoś naprawdę chorował szukał możliwości wydostania się z polskiego baraku w sowieckim obozie i wyjazdu do Niemiec. Tych prawdziwych, a nie do NRD.

Zaś opowieści o Polsce, w której dzieci i kobiety nie mają prawa do opieki społecznej i państwowej oświaty to chyba papka propagandowa, jaką w Rosji karmi się najbardziej odległych mieszkańców jurt na pograniczu rosyjsko-mongolskim. Ewentualnie w rosyjskim przedszkolu w Pjongjang (dawniej Phenian). Powielanie zaś takich pierdół na polskojęzycznym portaliku bez śladu choćby próby wyjaśnienia świadczy o wyjątkowo rażącej niemocy umysłowej nie tylko Opary, używającego bezprawnie liter dr przed nazwiskiem, ale też reszty jaczejki.

Zaślepieni Rosją przeoczyli, że propaganda dla skuteczności wymaga pewnego stopnia prawdopodobieństwa.

Ale przecież żaden user polskojęzycznego ścierwomedium nie jest aż tak dociekliwy jak niżej podpisany. Skoro duet Tiamat/Białas twierdzi, że kobiety i dzieci nie mają dostępu do lekarza w III RP, to musi, że tak jest.

W końcu pamiętać trzeba, że lata pracy organicznej Jarusia „Buźki” Ruszkiewicza doprowadziły do tego, że wspomniane ścierwomedium stało się organem dla idiotów prowadzonym przez… idiotów.

Dlatego mniej już dziwi zakończenie, pełne nostalgii za czasami hipotetycznej młodości Tiamat:

Nie ma Stalina, nie ma Bieruta, nie ma pięciolatki – jest brudny, ohydny burdel i śmierdzące jedzenie. Jest nędza w Polsce. Tylko bogatym się wydaje, że żyją lepiej niż za Stalina. W tak zwanej Polsce stalinowskiej nie było korupcji, bo nie było giełdy i żaden milioner nie miał prawa zasiadać w rządzie. Władze robiły wszystko, by Zachód nas nie okradał. Dlatego Polska mogła się rozwijać. Za Stalina budowało się szkoły i państwowe mieszkania. A dzisiaj zamyka się szkoły, a dzieci wypędza z kraju. I teraz jakieś pokraki i durnie opowiadają o 'komunie' i planują powyrzucać z grobów tych, którzy Polskę budowali.

Ci „budowniczowie Polski” wedle ruskiej trollicy to Bolesław Bierut, Karol Świerczewski i Marceli Nowotko. Wszyscy jak najbardziej zasłużeni dla utrwalania sowieckiej władzy nad zniewoloną Polską. Z młodszych warto wymienić Floriana Siwickiego, jednego z głównych architektów stanu wojennego. Podobnie jak leżący niedaleko Wojciech Jaruzelski był generałem, zaś w rzekomo pierwszym niekomunistycznym rządzie Mazowieckiego był ministrem Obrony Narodowej.

To są idole ruskiej trollicy ciągle leżący na Powązkach w alei zasłużonych.

Doprawdy trudno wyobrazić sobie większego upokorzenia dla Narodu!

Zamiast Panteonu Narodowego mamy komunistyczne panoptikum. Jeszcze tylko brakuje mordercy Kiszczaka, ale jego truchło leży na cmentarzu… prawosławnym. Przynajmniej tyle…

Trudno nie zauważyć, że omówiony tekst stanowi w istocie bezczelne propagowanie jednego z najkrwawszych i najokrutniejszych ustrojów w dziejach świata. Dziesiątki milionów ofiar Stalina jak widać ciągle są spychane w niepamięć zarówno przez użytecznych jak i opłacanych idiotów.

Tymczasem polski kodeks karny mówi wyraźnie w art. 256:

§ 1. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Dwa lata jak dla brata…

Ciekawe, czy ta ohydna prowokacja tylko przypadkiem zbiega się z 41 rocznicą wprowadzenia na terytorium PRL stanu wojennego?

Mam nadzieję, że wątpliwość ową rozstrzygnie prokurator.

12.12 2022

______________________________

* obecnie wieś nazywa się Majakowskoje i leży w obwodzie kaliningradzkim. Zdjęcia pomordowanych kobiet i dzieci często służą propagandystom w rodzaju Jacka Boki do ilustrowania… zbrodni UPA. Podobnie zresztą jak zdjęcia karanych przez „dzielnych francuskich uczestników ruchu oporu” za zadawanie się z Niemcami kobiet (1944) ilustrują… pogrom z lipca 1941 r. we Lwowie.

** planeta w 4 wymiarze wg Kurta Vonneguta jr.


https://niepoprawni.pl/blog/humpty-dumpty/rosyjska-propaganda-saczy-sie-nadal

https://naszeblogi.pl/64800-rosyjska-propaganda-saczy-sie-nadal

Dziadek 6 -ga wnuczat

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka