Jozef- Londyn Jozef- Londyn
304
BLOG

Jolanta Lange vel Gontarczyk pseudonim „Panna"

Jozef- Londyn Jozef- Londyn Polityka Obserwuj notkę 6
Kancelaria Prezydenta RP domaga się od Jolanty Lange vel Gontarczyk zwrotu Srebrnego Krzyża Zasługi. Odznaczenia pozbawił ją jeszcze poprzedni prezydent Andrzej Duda. Kancelaria podkreśliła, że jeśli Lange nie zwróci przedmiotu i legitymacji w wyznaczonym terminie, będą zmuszeni "wystąpić z powództwem do sądu powszechnego"

Jolanta Lange vel Gontarczyk została pozbawiona Srebrnego Krzyża Zasługi przez prezydenta Andrzeja Dudę z powodu zarzutów o współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa.

Kancelaria Prezydenta wezwała ją do zwrotu odznaczenia i legitymacji.

Jolanta Lange-Gontarczyk i jej mąż uczestniczyli w inwigilacji ks. Franciszka Blachnickiego w RFN


image


Lange, wcześniej używająca nazwiska męża - Gontarczyk, była kluczowym agentem komunistycznej bezpieki delegowanym do inwigilowania ks. Blachnickiego i rozbijania środowiska oazowego w Carlsbergu, gdzie pod koniec życia przebywał założyciel Ruchu Światło-Życie

Jeszcze w latach 70. XX wieku poznała i poślubiła Andrzeja Gontarczyka – od 1974 r. tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa PRL. Jolanta Gontarczyk rozpoczęła współpracę z bezpieką trzy lata później i funkcjonowała pod pseudonimem „Panna”.


W 1982 r. oboje zostali zainstalowani przez wywiad w Republice Federalnej Niemiec, otrzymując tam obywatelstwo w ramach akcji łączenia rodzin. Dwa lata później Gontarczykowie zostali skierowani do rozpracowywania przebywającego w tym kraju na emigracji ks. Franciszka Blachnickiego – założyciela Ruchu Światło-Życie.


Gontarczykowie realizując swoje wywiadowcze zadania zaangażowali się w działalność oazowego ośrodka w Carlsbergu i bardzo szybko zaczęli odgrywać tam ważne role: Jolanta – z wykształcenia socjolog – została kierownikiem wydawnictwa „Maximilianum”, a wkrótce także prezesem założonej przez ks. Blachnickiego Chrześcijańskiej Służby Wyzwolenia Narodów. Jej mąż Andrzej również zyskał pełne zaufanie ks. Franciszka i funkcjonował w Carlsbergu jako jeden z jego najbliższych współpracowników.


Wkrótce jednak w stowarzyszeniu zaczęły narastać konflikty, pozostali współpracownicy Blachnickiego zwracali uwagę na fakt, że organizacja kierowana przez Jolantę Gontarczyk popada w coraz większe kłopoty i traci dynamikę dotychczasowych działań, a do samego ks. Franciszka w lutym 1987 r. dotarły wiarygodne informacje o agenturalnej działalności Gontarczyków. 27 lutego duchowny wezwał Gontarczyków na rozmowę, chcąc usłyszeć ich wyjaśnienia. Według osób obecnych tego dnia w siedzibie ks. Blachnickiego spotkanie miało burzliwy przebieg, a kilka godzin później założyciel Ruchu Światło-Życie nagle zmarł. Oficjalną przyczyną zgonu miał być zator płucny.


Sami Gontarczykowie przez kolejny rok przebywali jeszcze w Carlsbergu, a do Polski wrócili w 1988 r. Po transformacji ustrojowej roku 1989 Jolanta zaangażowała się w działalność polityczną w środowisku Sojuszu Lewicy Demokratycznej, pracując m.in. w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji zarządzanym w czasie rządów lewicy przez Krzysztofa Janika. Wtedy to, w 2005 r., pojawiły się informacje medialne opisujące agenturalną przeszłość małżeństwa Gontarczyków i ich rolę w rozbijaniu środowiska oazowego na terenie RFN i inwigilacji ks. Blachnickiego. Jolanta odeszła z ministerstwa, zaangażowała się natomiast w działalność lewicową jako aktywistka postulująca m.in. legalizację związków homoseksualnych i aborcji na życzenie. Prowadzona przez nią organizacja otrzymywała wysokie wsparcie grantowe m.in. z budżetu miasta stołecznego Warszawy zarządzanej przez prezydenta Trzaskowskiego. W międzyczasie kobieta rozwiodła się z Andrzejem Gontarczykiem i wróciła do nazwiska Lange.


Przez długie krążyły pogłoski, że ks. Blachnicki został otruty, a Gontarczykowie mogli świadomie przyczynić się do śmierci Blachnickiego, w obawie przed dekonspiracją. Brak było jednak na to dowodów.


Sytuacja zmieniła się na skutek śledztwa prowadzonego przez Instytut Pamięci Narodowej. 14 marca 2023 roku Instytut Pamięci Narodowej wydał oświadczenie, w którym stwierdzono, że „śmierć ks. F. Blachnickiego nastąpiła na skutek zabójstwa poprzez podanie ofierze śmiertelnych substancji toksycznych”. Jak jednak wskazał rzecznik IPN dr Rafał Leśkiewicz rola małżeństwa Gontarczyków podlegać będzie badaniom, także historycznym, natomiast w żaden sposób nie można w tej chwili przesądzić o tym, jaki jest zakres ich odpowiedzialności”.


Krótko po tych informacjach media poinformowały, że Jolanta Gontarczyk miała opuścić Polskę i udać się do Nowej Zelandii. Po pewnym czasie Lange wróciła do Polski, w ostatnim czasie świadczyła m.in. usługi szkoleniowe na rzecz zarządzanego przez prezydenta Miszalskiego (PO) krakowskiego ratusza.

https://www.gosc.pl/doc_pr/9360541.Jolanta-Lange-dawniej-Gontarczyk-pozbawiona-przez-prezydenta

 Pomimo informacji o jej przeszłości 2-godzinny prezydent Polski Rafał Trzaskowski z budżetu Warszawy od 2017 roku przekazał miliony złotych na kierowaną przez Lange - Gontarczyk organizację. Dostawała pieniądze na prowadzenie Centrum Wielokulturowego do 2024 roku


              image#


Prezydencka minister Agnieszka Jędrzak poinformowała w czwartek, że do Lange zostało wysłane pismo wzywające do zwrotu odznaczenia

"W imieniu pana prezydenta Karola Nawrockiego skierowałam dzisiaj pismo do Jolanty Lange, dawniej Gontarczyk, domagając się zwrotu przyznanego jej w roku 1997 Srebrnego Krzyża Zasługi" - napisała w mediach społecznościowych.

Prezydencka minister dołączyła do wpisu również skan dokumentu, w którym zaznaczono, że postanowienie o pozbawieniu Srebrnego Krzyża Zasługi wydano 29 lipca tego roku.

"W związku z powyższym, Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (...) wzywa panią do zwrotu odznaczenia wraz z legitymacją w terminie 7 dni, licząc od dnia otrzymania niniejszego pisma" - brzmi treść dokumentu wysłanego do Jolanty Lange.

Dziadek 6 -ga wnuczat

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka