Historię seniorki z Oświęcimia zna już niemal cała Polska. Gdy okazało się, że próbowała wynieść towar ze sklepu, bo zabrakło jej pieniędzy na jedzenie, w sieci rozgorzała dyskusja o tym, w jakiej rzeczywistości żyją dziś najstarsi.

65-letnia mieszkanka Oświęcim chorująca onkologicznie została przyłapana na kradzieży artykułów spożywczych (ok. 80 zł) w supermarkecie. Jej miesięczny budżet ledwo wystarczał na czynsz i leki, a na jedzeniu musiała oszczędzać.
Kobieta chora na raka miała przed sobą trudny pobyt w szpitalu, była osłabiona i zwyczajnie głodna.
Pani Basia mieszka sama, nie ma nikogo. Otrzymuje zaledwie 1500 złotych miesięcznie. Ledwo starcza jej na rachunki i leki, dlatego często chodzi głodna. W ostatnią sobotę nie miała pieniędzy na jedzenie, była głodna, więc zdecydowała się na kradzież.
Policjanci przyjechali na miejsce wezwani przez pracownika ochrony. Zapłakana tłumaczyła, że nie stać jej na jedzenie po wykupieniu leków. Funkcjonariusze zamiast mandatu dali pani Basi upomnienie, zapłacili też za jej zakupy. Zapłakana tłumaczyła, że nie stać jej na jedzenie po wykupieniu leków
Brawo dla funkcjonariuszy. Wstyd dla sąsiadów
Inne tematy w dziale Społeczeństwo