Harth Harth
243
BLOG

Mafia lawendowa

Harth Harth Polityka Obserwuj notkę 6
A co, jeśli lawendowa mafia, wobec niebezpieczeństwa zdemaskowania, doprowadziła do śmierci poprzedzonych utratą możliwości komunikacji, Papieża Jana Pawła II w roku 2005, Kardynała Franciszka Macharskiego w roku 2016 i Kardynała Henryka Gulbinowicza w roku 2020?

Kiedy kilka lat temu ks. Jacek Międlar podzielił się publicznie oburzeniem, nie tylko na zjawiska czynnego homoseksualizmu i pedofilii w Kościele, ale na tuszowanie tych zjawisk w diecezjach sosnowieckiej i wrocławskiej, byłem wstrząśnięty.

Nie zdawałem sobie sprawy z zasięgu tego zjawiska, a zwłaszcza z tego, że lobby homoseksualne w Kościele rządzi i rozdaje karty zarówno na stanowiskach kościelnych, jak też decyduje o tym co jest, a co nie jest ujawniane do wiadomości publicznej.
Ks. Jacek Międlar został pierwszą publiczną ofiarą Kościoła kreowanego w Polsce przez mafię lawendową. Za głoszenie ważnej prawdy przełożonym, a następnie publicznie, ksiądz został szybko suspendowany a potem usunięty ze stanu kapłańskiego. Moja uwaga została zwrócona nie tylko na losy księdza, ale przede wszystkim na zjawiska w Kościele, które wydawały się utrwalaniem homoseksualnego lobby i tuszowaniem ognisk pedofilii, nieraz bardzo rozległych.

Kościół w Niemczech, gdzie niszczący rak zaczął się od akceptacji homoseksualizmu w zachowaniach i sprzedawanych przez kościelne wydawnictwa książkach i filmach, umiera, z powodu pychy biskupów niemieckich i ich kierunkiem na protestantyzację i utrwalanie homoseksualnego lobby w tamtym Kościele. W Polsce kierunek jest całkiem podobny.

Postępowy kardynał Ryś i jego zwolennicy, tacy, jak jezuici łódzcy, biskup Ważny, biskup Zbigniew Zieliński czy Marcin Zieliński, który jest szykowany na lidera postępowego Kościoła w Polsce następnych lat, kierują Kościół na protestanckie manowce.
Biskupi znani z bagatelizowania zjawisk homoseksualnych i pedofilskich w Kościele utrzymują swe stanowiska i awansują. Biskupi Gądecki, Polak, Nycz przetrwali bez zarzutów. Abp Jędrychowski a szczególnie Kardynał Dziwisz są na najwyższych stanowiskach mimo największych potencjalnych zarzutów dla nich.

Nowo wybrani na stanowiska w Konferencji Episkopatu Polski abp Wojda i abp Kupny znani są z tego, że udają że temat pedofilii i homoseksualizmu jest im nieznany, a to co o tym się mówi, to jakieś pomówienia albo fantazje.

Nie wróży to niczego dobrego Kościołowi w Polsce.
Papież Franciszek, przytomnie nie powołuje żadnych nowych kardynałów z Polski. Jedyny powołany i czynny to Kardynał Ryś działający w Polsce, bo Kardynał Krajewski praktycznie pracuje zawsze poza Polską. Innych Kardynałów z Polski Franciszek nie powołał. Polski Kościół stracił wszelkie szanse znaczyć cokolwiek w Kościele. Przeciwnie, jest symbolem hipokryzji i kłamstwa, która ma tu znaczenie wiodące, zamiast wiary, chrześcijańskiej nadziei i chrześcijańskiej drogi rozwoju.

Na tym tle, w obliczu, ogromnego znaczenia mafii lawendowej w Kościele w Polsce zarysowała się u mnie hipoteza:
A co, jeśli lawendowa mafia, wobec niebezpieczeństwa zdemaskowania, doprowadziła do śmierci poprzedzonych utratą możliwości komunikacji, Papieża Jana Pawła II w roku 2005, Kardynała Franciszka Macharskiego w roku 2016 i Kardynała Henryka Gulbinowicza w roku 2020?
Czy to możliwe, czy prawdopodobne, jakie nazwiska mogą kryć się za tymi aktami i co najważniejsze, co możemy zrobić, by obalić lawendową mafię w Polsce, a potem w świecie?
Czy możemy zapoczątkować proces prawdziwej, a nie udawanej i fikcyjnej odnowy w Kościele? Na czym ta odnowa miałaby i powinna polegać?
Czekam na dyskusję.

Harth
O mnie Harth

człowiek renesansu, interesujący się wszystkim, co wartościowe i piękne

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka