Tusk stawia sprawę jasno: Wotum zaufania i żadnego odwrotu

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 267
Premier Donald Tusk, w pierwszym wystąpieniu po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich, zapowiedział, że w najbliższym czasie zwróci się do Sejmu o wotum zaufania dla swojego rządu. Jednocześnie zadeklarował gotowość do współpracy z nowym prezydentem – tam, gdzie będzie to możliwe – i ostrzegł, że jego gabinet nie zamierza się cofać ani na krok.

Nowy prezydent, nowy etap

Wybory prezydenckie zakończyły się zwycięstwem Karola Nawrockiego (50,89 proc. głosów) nad Rafałem Trzaskowskim (49,11 proc.), przy rekordowej frekwencji 71,63 proc. Tusk, komentując wynik, podziękował obywatelom za udział w głosowaniu i pogratulował zwycięzcy.

„Jak byśmy nie oceniali zwycięskiego kandydata, należy uznać jego wygraną i pogratulować jego wyborcom. Co niniejszym czynię” – powiedział premier.


Dodał także słowa uznania dla Trzaskowskiego: „Dziękuję Rafałowi za determinację i walkę do końca o każdy głos”.

Test jedności: wotum zaufaniaKluczowym elementem wystąpienia premiera była zapowiedź złożenia wniosku o wotum zaufania. Jak tłumaczył, ma to być dowód jedności rządzącej koalicji oraz odpowiedź na nowe wyzwania związane z kohabitacją z prezydentem wywodzącym się z przeciwnego obozu politycznego.


„Pierwszym testem będzie wotum zaufania, o które zwrócę się do Sejmu w najbliższym czasie. Chcę, aby wszyscy zobaczyli, także nasi przeciwnicy, w kraju i za granicą, że jesteśmy gotowi na tę sytuację” – podkreślił Donald Tusk.

Gotowi na każdy scenariusz

Premier zaznaczył, że jego rząd ma „plan awaryjny” i jest gotowy zarówno na trudną kohabitację, jak i ewentualne próby blokowania ustaw przez nowego prezydenta. Zapowiedział przy tym dalszą pracę nad projektami ustaw i podejmowanie decyzji niezależnie od działań Pałacu Prezydenckiego.

„Doświadczenie już mamy” – stwierdził Tusk. „Jeśli nowy prezydent będzie chciał współpracować, to będzie pozytywne zaskoczenie. Jeśli nie – ruszymy z robotą, bez względu na okoliczności”.

„Walka się nie kończy”

W końcówce swojego wystąpienia premier zwrócił się bezpośrednio do wyborców KO, którzy wspierali Trzaskowskiego.


„Jedziemy dalej. Wiem, co czujecie, ale pamiętajmy – umówiliśmy się na wielką rzecz, wymagającą siły, wytrwałości i być może więcej czasu, niż byśmy chcieli. W demokracji walka nigdy się nie kończy” – powiedział Tusk.

Dodał też, że wybory prezydenckie „niczego nie zmieniły i nie zmienią” w jego determinacji, by realizować obietnice złożone Polakom.

red.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj267 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (267)

Inne tematy w dziale Polityka