Gazeta Wybiórcza i inne socjalistyczne gadzinówki prześcigają się w krytyce naszego Prezydenta, że kłamał mówiąc, że strzelali do Niego z odległości 25-30 metrów, podczas gdy to było kilkaset i nie mógł słyszeć, że agresorzy mówili po rosyjsku.
Otóż słyszał doskonale, bo zadaniem polskiej delegacji były przetestowanie nowego rodzaju broni opracowanej w firmie Polwaffe we współpracy z Instytutem Technologii Zbrojeniowej i kabaretem Mumio. Nowa broń umożliwia słyszalność rozmów wroga na kilkadziesiąt kilometrów, dokładną lokalizację takowego (wroga), i pozbawienie siły bojowej.
Siła bojowa pozbawiana jest poprzez zastosowanie promieniowania X-lough, która doprowadza do paroksyzmów śmiechu i strzelania w powietrze (stąd odgłos wystrzałów).
Problemem nowej broni są jednak efekty uboczne, jako że okazało się, że jej zasięg jest znacznie większy i promieniowanie X-lough może się przemieszczać na bardzo duże odległości. W ostatnich dniach okrążyło już kilka razy Ziemię wzbudzając śmiech na całej kuli ziemskiej.
Tylko mi jakoś nie do śmiechu...
przeprowadzam wirtualna sanacje polskiej nauki
Every day I get up and look through the Forbes list of the richest people in America. If I'm not there, I go to work. (Robert Orben)
When you reach for the stars you may not quite get one, but you won't come up with a handful of mud either (Leo Burnett).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka