Kochani Salonowcy,
Z okazji zbliżających się Świąt składam życzenia...
Wczoraj byłem z Małżonką na zabawie mikołajowej w przedszkolu naszego Wnuczka Witusia. Usiedliśmy w kąciku z kamerą, nie za bardzo znając zwyczaje przeszkolne, że trzeba zdjąć buty. Ale inni Rodzice i Dziadkowie je znali i buty zdjęli. Smród się zrobił taki, że mało się z Małżonką nie powymiotowaliśmy. Natomiast Dzieci bawiły się świetnie, śpiewały, tańczyły, konwersowały ze Świętym Mikołajem i Jego Asystentką (żoną, kochanką, pracownicą?).
Dlatego Wszystkim Wam życzę , abyście byli jak te Dzieci, i mimo najrozmaitszych smrodów, byście się dobrze bawili w życiu prywatnym i służbowym.
W Radiu Zet podali dzisiaj informację, że renifery-samce o tej porze roku zrzucają poroża. Natomiast renifery-samice są na ogół w ciąży i poroża im pozostają, aby mogły wywalczyć sobie dostęp do resztek trawy.
Dlatego jeżeli do Was Mikołaj przyjedzie saniami zaprzężonymi w renifery z porożami, to nie bierzcie od takiego prezentów, bo wykorzystuje ciężarne kobiety do ciężkiej pracy.
A tak na "poważnie", to życzę Wszystkim tylko jednego: braku śmigusa-dyngusa!!!
przeprowadzam wirtualna sanacje polskiej nauki
Every day I get up and look through the Forbes list of the richest people in America. If I'm not there, I go to work. (Robert Orben)
When you reach for the stars you may not quite get one, but you won't come up with a handful of mud either (Leo Burnett).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura