hebi hebi
50
BLOG

Nuż w tważy- zakończenie...

hebi hebi Polityka Obserwuj notkę 0

Czas kończyć ten mocno przerośnięty cykl notek poświęconej polskiej szkole, sprowokowany "drobnym" incydentem w jednej z krakowskich szkół....

Zacząłem od problemu przestępczości w szkole, potem pożeglowałem w stronę nieistniejących praw ucznia, by w końcu odkryć Amerykę, czyli stwierdzić totalne przeciążenie pracą młodzieży szkolnej. Tu klasyczny cytat: Czasami wydaje mi się, że praca dzieci w dzisiejszych szkołach jest tak nadmierna, że lepiej dzieci potopić niż uczyć w tych szkołach. To powiedziała Maria Curie. Sto lat temu.

Wypadałoby na koniec wyciągnąć  jakieś wnioski. Może ktoś to przeczyta.

Wniosek I- dotyczący przestępczości wśród uczniów.

Dopóki obowiązek szkolny będzie rozumiany jako obowiązek dyrektora szkoły przyjęcia każdego młodocianego bandyty, bez praktycznej możliwości jego karania, dopóty przestępczość w szkole będzie kwitła w najlepsze, a prawo uczniów do bezpieczeństwa na terenie szkoły będzie bezczelnie łamane w majestacie pseudoprawa. 

Wniosek II- dotyczący Praw Ucznia.

Pomysł Praw Ucznia jest rozsądny. Ale podstawą do wprowadzenia jakichkolwiek praw jest rozszerzenie w najważniejszej naszej ustawie, czyli Kodeksie Cywilnym, zdolności do czynności prawnych (ograniczonej) dla wszystkich uczniów. Tak z resztą jest w praktyce. Nikt rozsądny nie odmawia 7-latkowi prawa do zawarcia ustnej umowy kupna- sprzedaży cukierków w sklepie. Nie ma zdolności do czynności prawnych, to nie może być i praw ani obowiązków. I obustronnego egzekwowania tych praw i obowiązków. To logiczne.

Wniosek III- dotyczący przeładowania pracą uczniów.

Uczeń nie powinien w żadnym wypadku pracować więcej i ciężej niż osoba dorosła. Po odliczeniu obowiązkowych prac wykonywanych w domu i pewnej ilości prac nadobowiązkowych w placówkach pozaszkolnych, oznacza to 5-godzinny dzień pracy w szkole (lub 3 dni pracy ośmiogodzinej w tygodniu). Bezrobocie dla nauczycieli? Niekoniecznie, jeśli wprowadzi się zasadę pracy w małych grupach, a nie w dużych liczebnie klasach. Tak jak to jest na uczelniach wyższych. Trochę to będzie kosztować, ale warto...

...bo jak wiadomo, takie będą rzeczypospolite... znacie to...

 

 

hebi
O mnie hebi

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka